Dlaczego mało mówi się o Kościele ubogim dla ubogich?

(fot. Nicolò Paternoster/flickr.com/CC)
abp Marek Jędraszewski

Nie możemy dać się nam wmanewrować w jakąś konkurencję z innymi organizacjami charytatywnymi. Kościół ma dzielić się własną biedą.

Trosce o ubogich poświęcona była październikowa edycja "Dialogów w Katedrze". Na pytania zadane przez internautów i osoby obecne w świątyni odpowiadał 11 października abp Marek Jędraszewski. Spotkanie rozpoczęło się jednak od świadectwa pracującej w Łodzi siostry ze zgromadzenia Misjonarek Miłości. Zaapelowała, żeby z pomocą potrzebującym nie czekać na polityków, instytucje i fundacje, tylko zająć się tym samodzielnie. "Największą potrzebą jest obecność kogoś, kto się mną interesuje" - mówiła zakonnica.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Dlaczego mało mówi się o Kościele ubogim dla ubogich?
Komentarze (5)
V
Vangelia
19 marca 2015, 23:13
Dlaczego kościół nie mówi o ubogich? Bo sam bogaci się kosztem ludzi (katolików i niekatolików). Jak to mówi przysłowie ''syty głodnego nie zrozumie'', albo ''co tu ze ślepym gadać o kolorach''. Nie wystarczy zresztą mówić, swoje słowa należy poprzeć czynem, a z tym było by gorzej. Kościół potrafi tylko wyciągać łapy i brać kasę skąd tylko się da - etyka tu nie ma znaczenia. Papież Franciszek co prawda jednym daje ułamek procenta z tego co zabrał drugim.
K
Katolik
19 grudnia 2014, 21:34
dlaczego kosciół nie dzieli się z biednymi, a jedynie daje to co wyżebrze od innych. Caritas nie dośc że nie przekazuje wszystkiego co dostaje, ale jeszcze 60% zatrzymuje dla sibie na tzw. koszty obsługi. A powinno być tak, że gdy kościół ogłasza akcje - zbiórkę na okreslony cel, to księża, czy biskupi mówia my dajemy tyle, a oczekujemy tyle. Lub wy daliscie tyle, a tyle, a my dokładamy tyle. Dopóki kosciół nie będzie transparentny, to wierzący będą odchodzić od kościoła.Nie można tylko żerowac na głupocie i naiwności tzw. owieczek. Szanowni Księża pokazujcie, że wy również dajecie na biednych, a nie tylko przekazujecie.
P
piw
2 grudnia 2014, 23:58
Franciszek nie widzi czy nie chce widzieć? Gdzie są ubodzy - tam są zazwyczaj pełne kościoły. Tak jest w Afryce, w Ameryce Płd. Kościół nie może być ubogi bo ewangelizacja kosztuje. Największy problem jest w bogatych społeczeństwach, w Europie Zachodniej, gdzie KK zanika. Tam nie ma problemu ubóstwa! Franciszku nie tędy droga.
K
klara
24 października 2014, 20:06
Dlaczego mało mówi się o Kościele ubogim dla ubogich? Bo Kościół ma być dla wszystkich - nie tylko dla ubogich. I wcale nie musi być ubogi. Jest oblubienicą Króla Królów i reprezentuje  majestat Oblubieńca. Św.Franciszek, miłośnik ubóstwa, w tej kwestii tak zalecał: „Kielichy, korporały, ozdoby ołtarza i wszystko, co służy do ofiary, niech będą kosztowne."
G
gość
24 października 2014, 14:44
Domyślam się że to pytanie retoryczne. Bo jak ktoś nie zna odpowiedzi, to wstyd!!!