10 powodów, dla których nie warto chodzić na pielgrzymki

(fot. shutterstock.com)

Pewnie jest ich więcej, ale te 10 to klasyka. Powtarzają się za każdym razem i na każdej pielgrzymce.

1. Pierwsza sprawa, na pielgrzymki już nikt nie chodzi, nie ma sensu brać udziału w czymś, co w ogóle nie kręci ludzi.

DEON.PL POLECA

2. W pielgrzymkach w ogóle nie ma ani jednego księdza. O biskupach nie wspominając. Każą chodzić ludziom, a sami nie biorą udziału.

3. A w ogóle, to pielgrzymki przyciągają samych starszych ludzi. Jak jesteś młody, to nawet nie ma z kim pogadać.

4. Wszyscy chodzą sztywno, nikt nie pozwala sobie na jakiekolwiek spontaniczne zachowania. Ale nudy.

5. Jak jakimś cudem pojawi się ksiądz, to najczęściej nikt go nie zna i wszyscy widzą go po raz pierwszy.

6. Smutek, wszędzie smutek. Nawet się nikt nie uśmiechnie. Można oszaleć.

7. Ładne miejsca? No chyba żartujesz. Tylko przez jakieś krzaki idziesz i nie ma nic fajnego.

8. Jedzenie na pielgrzymce to jakiś absurd. Suchy chleb i stary pasztet. Już lepiej w ogóle nie jeść.

9. Chcesz poznać żonę albo męża na pielgrzymce? Daruj sobie jakąkolwiek nadzieję.

(fot. Episkopat News)

10. Na pielgrzymkach to tylko modlitwa i smętne śpiewanie. Na pewno chcesz tam iść?

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

10 powodów, dla których nie warto chodzić na pielgrzymki
Komentarze (6)
KW
Kornel Wolny
9 sierpnia 2018, 22:04
Autor tych rzekomych powodów, chyba odczuwa potrzebę dowartościowania samego siebie. Wymyślił je pewnie na takiej pielgrzymce…
Helena Niewinska
10 sierpnia 2018, 20:51
Luuudzie... Ironii nie rozumiecie?...
9 sierpnia 2018, 14:45
Z perspektywy wiary żaden z powyższych 10 mało mądrych argumentów nie ma wielkiego znaczenia. Na pielgrzymki nie należy chodzić z 2 innych najważniejszych powodów: 1. Jest to wyraz bałwochwalstwa i oddawania czci śmiertelnym ludziom. 2. Jest to wyraz braku zaufania w odkupieńczą śmierć naszego Pana Jezusa Chrystusa poprzez nic nie znaczącą i nie biblijną formę "pokuty".
MR
Maciej Roszkowski
9 sierpnia 2018, 18:17
O! Jakaś nowa teologia.
E
Ewcia
9 sierpnia 2018, 20:29
Nie nowa, tylko protestancka. "Bracia" protestanci mogą mnie w nos pocałować.
10 sierpnia 2018, 08:10
Nie protestancka, ale chrześcijańska, biblijna.