Gdyby mnie jednak ktoś dociskał o praktyki dobrego życia, to owszem, jest garść zasad i rytuałów, które wpływają na jego jakość. Oto one.
"Żyć trzeba umieć. Jakże często bowiem żyć nie umiemy. Dobre życie jest umiejętnością. Jesteśmy biegli w wielu umiejętnościach, ale mało kto opanował umiejętność życia. (...) Warunkiem umiejętnego życia jest myślenie" - pisze prof. Tadeusz Gadacz w esejach O umiejętności życia.
Myślenie, namysł nad sobą, samoświadome poszukiwanie siebie, Boga i człowieka - to moja pasja, do której uporczywie zachęcam wszystkich, którzy chcą słuchać. Miałem rzec, że nie ma jednej odpowiedzi na pytanie: "Jak żyć?". Ale przecież jest, bo On Jest. Jak żyć? Z Bogiem - mawiało się kiedyś na pożegnanie zamiast "cześć", "pa, pa" czy "bywaj". Z Bogiem i w Bogu, bo jeśli człowiek autentycznie i uczciwie żyje w tej relacji, wówczas żyje przyzwoicie, szczęśliwie i w pełni.
Gdyby mnie jednak ktoś dociskał o praktyki dobrego życia, to owszem, jest garść zasad i rytuałów, które wpływają na jego jakość:
1) Zawsze, wszędzie, na wszystkie sposoby szukaj dobra, nie zła.
2) Zła nie dotykaj.
3) Dbaj o higienę umysłu.
4) Rób sobie technologiczny szabat.
5) Naucz się przyjmować komplementy - ich deprecjonowanie to nie skromność, a brak kindersztuby.
6) Nie pozwól, by lęk kierował twym życiem.
7) Naucz się być sam, ze sobą, w swoim towarzystwie.
8) Bądź ciekawy: ludzi, świata, siebie. I Boga!
9) Mów prawdę. Nazywaj rzeczy po imieniu.
10) Nie biadol nad porażkami - traktuj je jak niezbędną (także dla wzrostu duchowego) naukę.
11) Pamiętaj imiona spotkanych ludzi - w ten sposób pokazujesz im, że są ważni.
12) Nie broń się ani się nie usprawiedliwiaj.
13) Bądź miłosierny dla siebie i innych.
14) Nie bój się ciszy.
15) Hamuj galopadę myśli - co nagle, to po diable.
16) Jedz mniej, a częściej. Stawiaj na jakość, nie ilość: szczególnie w relacjach z ludźmi!
17) Wystaw twarz na deszcz, wskocz czasem w kałużę, zrób orła na śniegu.
18) Ciesz się jak dziecko. Nie rezygnuj ze spontaniczności. Nie pozwól życiu ani bliźniemu zabić w sobie dziecka.
19) Nie narzekaj - w żadnej sytuacji.
20) Wędruj, biegaj, spaceruj, poczuj wiatr na twarzy.
21) Zafunduj sobie odrobinę ascezy. Jesteś tego wart(a). Dyscyplina i rytm oczyszczają, pomagają osiągnąć harmonię, redukują chaos.
22) Zawsze mów to, co myślisz, ale nie mów zawsze.
23) Nie wahaj się przepraszać i przyjmować przeprosin - prawdziwie wybaczaj.
24) Bądź w stałym kontakcie z własnym sumieniem.
25) Jak najczęściej przyjmuj komunię świętą - karm się Chlebem.
26) Nie lekceważ drobnych przyjemności, ale nie pozwól, by przyjemności kierowały twoim życiem.
27) Opieraj się czasowi, nie żyj w przeszłości ani w przyszłości, bądź obecny teraz, w tym, co robisz.
28) Módl się.
29) Don't take anything for granted. Nic ci się nie należy.
30) Wylecz się z kompleksu Zbawiciela.
31) "Aż do śmierci stawaj do zapasów o prawdę, a Pan Bóg będzie walczył o ciebie. Nie bądź odważny w języku, a gnuśny i leniwy w swych czynach" (Syr 4, 28-29).
32) Od czasu do czasu odmów modlitwę św. Tomasza:
Panie, Ty wiesz lepiej aniżeli ja sam, że się starzeję i pewnego dnia będę stary. Zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, że muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji. Odbierz mi chęć prostowania każdemu jego ścieżek. Uczyń mnie poważnym, lecz nie ponurym. Czynnym, lecz nie narzucającym się. Szkoda mi nie spożytkować wielkich zasobów mądrości, jakie posiadam, ale Ty, Panie, wiesz, że chciałbym zachować do końca paru przyjaciół.
Wyzwól mój umysł od niekończącego się brnięcia w szczegóły i dodaj mi skrzydeł, bym w lot przechodził do rzeczy. Zamknij mi usta w przedmiocie mych niedomagań i cierpień, w miarę jak ich przybywa, a chęć wyliczania ich staje się z upływem lat coraz słodsza. Nie proszę o łaskę rozkoszowania się opowieścia-mi o cudzych cierpieniach, ale daj mi cierpliwość wysłuchania ich. Nie śmiem Cię prosić o lepszą pamięć, ale proszę Cię o większą pokorę i mniej niezachwianą pewność, gdy moje wspomnienia wydają się sprzeczne z cudzymi. Użycz mi chwalebnego poczucia, że czasami mogę się mylić.
Zachowaj mnie w miarę miłym dla ludzi, choć z niektórymi z nich doprawdy trudno wytrzymać. Nie chcę być świętym, ale zgryźliwi starcy to jedno ze szczytowych osiągnięć szatana. Daj mi zdolność dostrzegania dobrych rzeczy w nieoczekiwanych miejscach i niespodziewanych zalet w ludziach; daj mi, Panie, łaskę mówienia im o tym.
Tekst pochodzi z książki "Droga Wodza. Jak orzeł w kurniku".
Skomentuj artykuł