Apostoł Italii, obserwant – św. Bernardyn ze Sieny

Przeworsk - Bernardin of Siena - fot. Szymon Maksymilian Wilk, CC BY 3.0

Miał wadę wymowy, jego głos był zbyt cichy i do tego jeszcze zachrypnięty. Z pewnością nie były to cechy, których oczekuje się od kogoś, kto ma swoimi wystąpieniami zmieniać serca ludzi. A jednak został mianowany papieskim kaznodzieją na całe Włochy, a po śmierci nazywano go Apostołem Italii.

Bernardyn przyszedł na świat w marcu 1380 roku nieopodal Sieny, w Massa Marittima. Jego ojciec był gubernatorem miasteczka. Bernardyn wcześnie został osierocony. Kiedy miał 6 lat trafił na wychowanie do pobożnego stryjostwa mieszkającego w Sienie. Ci nie tylko zadbali o rozwój duchowy chłopca, ale również zapewnili mu edukację. Najpierw w szkole parafialnej, a później Bernardyn studiował prawo kanoniczne, uzyskując tytuł licencjata. Równocześnie, zdobywał wiedzę z zakresu teologii. Po zakończeniu nauki, ów od dziecka wrażliwy na biedę i potrzeby innych młodzieniec, rozpoczął pracę w szpitalu oraz wstąpił do Konfraterni Najświętszej Maryi Panny, by doskonalić się duchowo, a także nadal wspierać chorych.

Matka Boża pomogła Bernardynowi stać się wspaniałym mówcą i w cudowny sposób usnęła trapiące go problemy związane z mówieniem.

Jego zaangażowanie w posługiwanie innym, kiedy we Włoszech żniwo zbierała zaraza było tak wielkie, że sam o mało nie przypłacił tego życiem. Jego wycieńczony organizm nie obronił się przed zarażeniem i tylko cudem ocalał. I to w trakcie choroby dojrzewało jego powołanie. Jednakże zanim wstąpił do zakonu poświęcił się opiece nad schorowaną, sędziwą ciotką. Dopiero po jej śmierci rozdał majątek ubogim i w roku 1402 przystał do franciszkanów. Po roku złożył śluby zakonne, by w 1404 otrzymać święcenia kapłańskie. I wówczas trafił na 12 lat do niewielkiego klasztoru w Capiola niedaleko Sieny. Był to czas zgłębiania Pisma Świętego oraz dzieł ojców Kościoła. Bernardyn „dojrzewał” też jako kaznodzieja. Nic nie zapowiadało tak wielkiego sukcesu, ponieważ miał wadę wymowy a głos cichy i zachrypnięty. Czyli nie były to cechy, których oczekuje się od kogoś, kto ma swoimi wystąpieniami porywać ludzi – zmieniać ich serca. Co pomogło, albo raczej kto?

DEON.PL POLECA

Matka Boża pomogła Bernardynowi stać się wspaniałym mówcą i w cudowny sposób usnęła trapiące go problemy związane z mówieniem.

Bernardyn najpierw głosił kazania w wiejskich parafiach. Później wędrował od jednego włoskiego miasta do drugiego, zachęcając do zmiany życia i pokuty. Nie mógł, jednakże przemawiać w kościołach… świątynie były zbyt małe! Wierni gromadzili się na placach. Kiedy głosił Słowo Boże do konfesjonałów ustawiały się długie kolejki i tłumnie przystępowano do Komunii Świętej. Z czasem tak bardzo doceniono jego dar, że od 1417 roku został kaznodzieją na całe Włochy.

Nie tylko to jak głosił Słowo Boże (czasami nawet kilka razy dziennie), ale i postawa głębokiej wiary jak również cuda za jego wstawiennictwem sprawiły, że papieże ceniąc skuteczność posługi po trzykroć proponowali mu godność biskupa. Bernardyn nie chciał jednak być ani biskupem Sieny, ani Ferrary, ani Urbino. Mówił, że cała Italia to jego diecezja. A sposób głoszenia Słowa Bożego przez Bernardyna był jakże charakterystyczny. Posługiwał się często stylem dialogowanym. Odpowiednio modulując głos, przedstawiał opinie stron. Kwestiami, które często poruszał były sprawy sprawiedliwości społecznej i pokoju.

Ponadto zasłynął jako rozjemca zwaśnionych, ratujący małżeństwa, godzący skonfliktowane miasta. Wspominając tego świętego warto jeszcze pamiętać, że przyczynił się do rozpowszechnienia kultu Imienia Jezus. Kiedy głosił kazania miał przy sobie tabliczkę z chrystogramem. Kiedy mówił wznosił ją, a wówczas wierni padali na kolana, by oddać hołd Imieniu Jezus. Ten gest w pewnym momencie przysporzył mu kłopotów, a nawet posądzenia o herezję. Jednakże postawiony przed papieżem nie tylko nie został potępiony, ale nawet poproszony o głoszenie kazań w Rzymie, co trwało od jednej do czterech godzin przez 80 dni.

Poza tym, że był płomiennym kaznodzieją, św. Bernardyn za swoje dzieła teologiczne zyskał miano doktora Kościoła. Uczestniczył też w soborze florenckim w 1439 roku, gdzie działał na rzecz zjednoczenia Kościoła (greckiego ortodoksyjnego z katolickim).

Istotnym aspektem jego aktywności była też praca na rzecz reformy zgromadzenia, z którego się wywodził i którego był również przez kilka lat wikariuszem generalnym. Jego pragnieniem był powrót do surowej reguły św. Franciszka. Jego dziełem jest (od łac. observare – zachowywać) tzw. ruch obserwancki. W Polsce tych, którzy poszli drogą reformy zaproponowanej przez przyszłego świętego popularnie nazywa się Bernardynami. I warto tu zauważyć, że do tego zgromadzenia należeli polscy błogosławieni i święci, np. Szymon z Lipnicy czy Jan z Dukli.

Bernardyn zmarł 20 maja 1444 roku w Aquili. Kanonizowany został przez papieża Mikołaja V w 1450 roku.

Jak rozpoznać Apostoła Włoch na przedstawieniach ikonograficznych? Najbardziej charakterystycznymi symbolami, z którymi jest ukazywany są: u nóg trzy infuły, których przyjęcia odmówił i w ręku monogram IHS w promieniach, którym tak często się posługiwał w trakcie głoszenia kazań.

Historyczka, bibliotekarka i nauczycielka. Absolwentka jezuickiego DA XAVERIANUM w Opolu.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Apostoł Italii, obserwant – św. Bernardyn ze Sieny
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.