Bóg mówi o tobie "moje upodobanie". Medytacja ignacjańska

(fot. shutterstock.com)
Grzegorz Ginter SJ

Jezus wychodzi z wody "oblepiony" ludzkim grzechem i słyszy: Tyś jest mój Syn umiłowany. Do ciebie Bóg też tak mówi i to nie wtedy, kiedy czujesz się "czysty", ale gdy przyjmujesz Jego miłość. Nawet, jak "oblepiają" cię grzechy.

MODLITWA: czas 20 minut.

TUTAJ znajdziesz informacje o tym, jak korzystać z metody modlitwy ignacjańskiej >>

DEON.PL POLECA

Tekst: Mt 17,1-9 Przemienienie (tekst pomocniczy: Mt 3, 13-17)

Jezus wziął z sobą Piotra, Jakuba i brata jego, Jana, zaprowadził ich na górę wysoką, osobno. Tam przemienił się wobec nich: Twarz Jego zajaśniała jak słońce, odzienie zaś stało się białe jak światło.

A oto im się ukazali Mojżesz i Eliasz, którzy rozmawiali z Nim. Wtedy Piotr rzekł do Jezusa: "Panie, dobrze, że tu jesteśmy; jeśli chcesz, postawię tu trzy namioty: jeden dla Ciebie, jeden dla Mojżesza i jeden dla Eliasza".

Gdy on jeszcze mówił, oto obłok świetlany osłonił ich, a z obłoku odezwał się głos: "To jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie, Jego słuchajcie". Uczniowie, słysząc to, upadli na twarz i bardzo się zlękli. A Jezus zbliżył się do nich, dotknął ich i rzekł: "Wstańcie, nie lękajcie się". Gdy podnieśli oczy, nikogo nie widzieli, tylko samego Jezusa. A gdy schodzili z góry, Jezus przykazał im mówiąc: "Nie opowiadajcie nikomu o tym widzeniu, aż Syn Człowieczy zmartwychwstanie".

Zacznij modlitwę

Na początku modlitwy zrób znak krzyża i poproś Boga o łaskę, by wszystkie Twoje intencje, czyny i działania (myśli, pragnienia), były w sposób czysty uporządkowane i skierowane ku Bogu, czyli ku Miłości.

Wyobraź sobie tę scenę

Przeczytaj jeszcze raz dzisiejszy tekst i wyobraź sobie tę scenę. Zobacz Jezusa, który wraz z trzema uczniami wchodzi na górę. Popatrz na to, co się tam dzieje. Wsłuchaj się w słowa, które padają, a także co robią Jezus czy uczniowie.

Poproś o konkretną łaskę

Poproś teraz o konkretną łaskę tej modlitwy: o pozwolenie Bogu na przemianę swojego serca z kamiennego na serce z ciała.

Popatrz na Jezusa

Popatrz na Jezusa i na Jego przemianę. Ona nie jest zarezerwowana tylko dla Niego. W nas również ma się dokonać przemiana, kiedy podobnie jak On, staniemy się światłem, albo bardziej - będziemy przepuszczać Jego światło.

Mówiąc inaczej, będziemy kochać tak, jak On. Powoli się to już w nas dokonuje, kiedy pozwalamy Bogu wymieniać nasze serce kamienne, twarde, na serce z ciała, serce naprawdę kochające. Ten proces rozpoczyna się od przyjęcia, że jestem Jego dzieckiem. Wsłuchaj się w słowa, jakie słyszy dzisiaj Jezus: Ty jesteś mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie…".

Podobne słowa padają podczas chrztu Jezusa. One są skierowane również do Ciebie. Zatrzymaj się przez chwilę nad nimi. Czy masz to poczucie, że dotyczą także Ciebie? Zobacz, że ostatecznie czuć możemy wiele rzeczy, albo też nie czuć. Nie o uczucia tutaj chodzi, lecz o przyjęcie tych słów jako faktu, o uświadomienie go sobie i życie tym faktem. Serce kamienne to takie, które tego faktu nie dopuszcza do siebie. Odczucie go może przyjść później, lecz najpierw potrzebuję zgodzić się, że tak jest.

Na chwilkę zerknij do tekstu chrztu Jezusa, w którym padają te same słowa. W jakim kontekście? Jezus wszedł do wody, do której wcześniej wchodzili ludzie, wyznając tam swoje grzechy - niejako "wrzucając" je do tej wody. Wychodzili z niej pozostawiwszy tam swoje grzechy. Jezus wchodzi do wody, a ponieważ nie miał grzechu, to jakby bierze te ludzkie grzechy na siebie. Grzech brudzi, plami człowieka, czyni go szpetnym (obrazowo tak to możemy przedstawić).

I do takiego Jezusa, który właśnie wyszedł z wody, "oblepiony" ludzkim grzechem, Ojciec mówi: Tyś jest mój Syn umiłowany, w Tobie mam upodobanie. Rozumiesz teraz te słowa bardziej? Do Ciebie też tak mówi i to nie wtedy, kiedy Ty czujesz się "czysty", albo "godny", ale wtedy, kiedy przyjmujesz fakt Jego miłości i Jego upodobania w Tobie. Nawet, gdy oblepiają Cię grzechy. Bóg bowiem odrzuca grzech, ale przygarnia grzesznika, który przecież jest Jego dzieckiem. Wsłuchuj się na tej modlitwie w te słowa, które Ojciec wypowiada do Syna, wypowiada również do Ciebie.

Jesteś w sercu Jezusa zawsze, dlatego słowa litanii bardzo z tym korespondują: Serce Jezusa, w którym sobie Ojciec bardzo upodobał. Zgoda na to, że jesteś upodobaniem Boga oznacza, że zaczynasz w ten sposób żyć, podejmować takie, a nie inne wybory, decyzje - zarówno te małe, codzienne, jak i te wielkie. To działanie w zgodzie z miłością, którą nieustannie jesteś kochana/y. Czy wierzysz w to? Czy to przyjmujesz? Czy chcesz tak właśnie żyć?

Na koniec modlitwy porozmawiaj o tym wszystkim z Jezusem i wypowiedz przed Nim to, co teraz czujesz lub decyzje, które podejmujesz.

Jutro o 9.00 na DEON.pl znajdziesz refleksję Mai Moller, które są częścią pierwszego dnia rekolekcji "Od Serca do serca"

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Bóg mówi o tobie "moje upodobanie". Medytacja ignacjańska
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.