Bp Grzegorz Ryś na Woodstocku odpowiada na pytanie o medytację

(fot. youtube.com)
bp Grzegorz Ryś

Różaniec jest podstawową formą medytacji chrześcijańskiej, tylko myśmy z tego różańca zrobili klepaninę. Zaczynamy różaniec i: "patataj, patataj, patataj".

Na Woodstocku jest medytacja. Widziałam też napis: "joga to nie droga do Boga". Słyszałam, że medytacja jest zła. Zastanawiam się, czy iść na to, bo raz z ciekawości poszłam i bardzo mi się podobało. Poczułam się po tym lepiej. Zastanawiam się, czy to naprawdę jest takie złe i dlaczego?

Odpowiada biskup Grzegorz Ryś:

DEON.PL POLECA

Medytacja to jest forma modlitwy. Jest dobra wtedy, kiedy jest modlitwą. Modlitwa jest nie tylko techniką, nie jest tylko sposobem skupienia, tylko jest spotkaniem z Chrystusem. Mówię teraz po chrześcijańsku, co znaczy dla mnie medytacja. Jeśli medytacja nastawiona jest na osobę Chrystusa z którym rozmawiam, słucham go, to jest czymś najbardziej chrześcijańskim, dobrym i godnym zalecenia. Jest cały nurt medytacji chrześcijańskiej, jest wiele wspólnot w Kościele, które modlą się medytacją. Bardzo dobrze, że to robią. Medytacja może być czymś bardzo prostym.

Mnie urzekło, kiedy papież Jan Paweł II był już naprawdę bardzo stary, prawie umierający. On pod koniec życia pisał o rzeczach najprostszych. Tak mu się upraszczała rzeczywistość. Im był starszy, tym pisał prościej. Nie zapomnę zaskoczenia jakie przeżyłem, kiedy przeczytałem jego list o różańcu i on napisał, że różaniec jest podstawową formą medytacji chrześcijańskiej, tylko myśmy z tego różańca zrobili klepaninę. Zaczynamy różaniec i patataj, patataj, patataj i potrafimy różaniec cały zmówić w 20 minut, a jak ktoś się postara to w 15.

Natomiast papież mówi, że w różańcu najważniejszy jest moment ciszy, kiedy ja mogę pomedytować nad tajemnicą, którą rozważam. On w ogóle mówi tak: jak masz mówić różaniec to najfajniej by było, gdybyś miał przy sobie Biblię, żebyś otwarł sobie tekst, który mówi o tym wydarzeniu, które rozważasz, żebyś sobie przeczytał słowo Boga, żebyś dał potem sobie 5 minut ciszy na to, żeby się wgryźć w to słowo i w to wydarzenie, a dopiero potem mów "Ojcze Nasz" i "Zdrowaś Mario". Lata temu papież napisał ten list, a my dalej, jak żeśmy mówili różaniec, tak mówimy po parafiach i tu jest kłopot.

Dość często jest tak, że ludzie którzy nie znajdują medytacji w Kościele, w swoim własnym nurcie wiary w którym się urodzili i wychowali, szukają gdzie indziej, gdzie wydaje się, że znajdują. Ja bym tylko tyle podkreślał, żeby nie sprowadzić medytacji do techniki i do skupienia i do tego, co powiedziałaś, że się dobrze po tym czułaś. To nie jest w modlitwie najważniejsze, czy się człowiek dobrze czuje. Najważniejsze jest to, czy się spotkał z Bogiem i czy Go usłyszał, kiedy Bóg do niego chciał mówić.

Jest to zapis fragmentu spotkania "100 pytań do..." z biskupem Grzegorzem Rysiem na Przystanku Jezus 2015.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Bp Grzegorz Ryś na Woodstocku odpowiada na pytanie o medytację
Komentarze (5)
16 czerwca 2016, 08:06
Skąd się wziął różaniec? Kto go zaadoptował dla potrzeb chrześcijan? Do czego pierwotnie był wykorzystywany? Wiecie katolicy?
17 czerwca 2016, 13:01
Jak widzę nie macie pojęcia. Czyli nic nowego.
MP
Marek Pawłowski
8 stycznia 2017, 22:21
Chętnie posłucham.
TD
Tomasz Dyć
7 sierpnia 2018, 22:09
też jestem ciekaw tej teorii
Agamemnon Agamemnon
15 czerwca 2016, 22:12
Jest mantrą chrześcijańską  ukierunkowującą na Obecność Bożą.