Grzegorz Kramer SJ o Kacprze, który popełnił samobójstwo: ilu jeszcze ludzi musi się zabić za to, że są inni?

(fot. Michał Lewandowski)

Ciągle się kłócimy w tym kraju o to, kto jest lepszy, kto bardziej świętszy i wierzący. Krzyczymy o ochronie życia, o tym, że musimy się chronić przed "zarazą uchodźców", a tymczasem zabijamy wśród nas dzieci, tylko dlatego, że nie mieszczą się w naszych kanonach.

Jest we mnie duży gniew i złość, a zarazem bezradność. Zabił się czternastoletni Kacper. [KLIK] Zabił się, bo nie wytrzymał presji, docinków, czy jak kto woli hejtu. Dlaczego kumple się na niego uwzięli? Bo miał inną orientację. Tylko dlatego.

Czternaście lat to czas wielkiego wewnętrznego buntu i żegnania się z dzieciństwem. Jeśli na to nałoży się wielka wrażliwość i poczucie "inności" to bardzo łatwo stać się ofiarą tych, którzy tak samo sobie nie radzą z emocjami, ale inaczej to wyrażają - agresją.

Jest we mnie gniew, bo ciągle słyszę, że jestem w kraju o chrześcijańskich korzeniach, o wartościach religijnych. A w tym samym czasie każdy, kto jest inny, albo ma swój styl, odbiegający od przyjętych norm i konwenansów musi się ukrywać.

DEON.PL POLECA

Ciągle się kłócimy w tym kraju o to, kto jest lepszy, kto bardziej świętszy i wierzący. Krzyczymy o ochronie życia, o tym, że musimy się chronić przed "zarazą uchodźców", a tymczasem zabijamy wśród nas dzieci, tylko dlatego, że nie mieszczą się w naszych kanonach. Dlaczego nasza wiara kończy się w momencie, w którym spotykamy innego?

Ilu jeszcze ludzi musi się zabić za to, że są inni? Kiedy w końcu nasze chrześcijańskie wartości i korzenie zaczną się pokazywać w codziennych relacjach z ludźmi, którzy nie są tacy jak reszta? Nie rozumiem tego i nie godzę się na to!

Tekst ukazał się na blogu Grzegorza Kramera SJ.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Grzegorz Kramer SJ o Kacprze, który popełnił samobójstwo: ilu jeszcze ludzi musi się zabić za to, że są inni?
Komentarze (9)
Cyrus Perski
24 czerwca 2018, 19:19
Kolejny przejaw tzw. "działalności" Ojca Kramera, której przyświeca jeden cel. Jak najszybsze wypromowanie własnej osoby. Mógłby zacząć śpiewać disco polo, ale niestety "bozia" poskąpiła głosu. Mógłby pisać wiersze, ale i tu zabrakło talentu. Postanowił więc zostać księdzem katolickim. I tym sposobem ten zakompleksiony i tchórzliwy człowieczek co dzień używa ambony, koloratki, Ewangelii i Pana Boga, aby przydać sobie popularności. Kiedy wreszcie Kramer utraci prawo do wycierania sobie swojej narcystycznej buzi świętościami ? 
CP
Chyżyński Paweł
3 grudnia 2017, 00:04
...Bezkompromisowy kaznodzieja, który nie boi się konfrontacji.... Przeczytałem to śmiechłem
DS
Dariusz Siodłak
23 września 2017, 10:21
Mam nadzieję, że księdza Kramera będzie stać na przeprosiny po przeczytaniu artykułu w jego ulubionej gazecie.  [url]http://wyborcza.pl/7,87648,22401708,smierc-14-letniego-kacpra-coraz-bardziej-tajemnicza.html?disableRedirects=true[/url]
E
Ewcia
20 września 2017, 16:45
Jest taka zasada "nieważne czy o mnie mówią źle czy dobrze, ważne, by w ogóle mówili". Czy nie pasuje idealnie do Kramera? Zastanawiam się, po co niektórzy tak się przejmują jego wypocinami? I tak nie uda się wam go zmienić. Czy nie lepiej byłoby go zbanować, olać, mieć w d***? To dużo zdrowsze.
20 września 2017, 17:30
Problem niestety w tym,iż o.Kramer należy do Kościoła nauczającego i nad jego wypowiedziami nie da się ot tak przejść do porządku dziennego
19 września 2017, 22:12
Typowe, ojciec Grzegorz dowalił chrześcijanom i to mnie w jego przypadku nie dziwi. Mam tylko jedno pytanie, bo mnie to nurtuje: Ojcze Grzegorzu,czy pomodliłeś się o zbawienie duszy tego biednego człowieka?
19 września 2017, 20:39
Jak długo trzeba nakłaniać jezuitę by przeprosił za publicznie rzucone oszczertwo? Chce ksiądz innych pouczać o wrażliwoci, a sam zupełnie nie chce zauważyć jak depcze dobre imię innych. Czy to nie jest hejt? Przypominam oszczertwo rzucone na nasz rząd, że nie chciał przyjąć 10 sierot z Aleppo - kłamstwo, które ksiądz nagłośnił, a teraz udaje, że nic się nie stało. KIEDY UKAŻĄ SIE PRZEPROSINY I SPROSTOWANIE? CZY NA TYM POLEGA JEZUICKA MORALNOŚĆ?
WDR .
19 września 2017, 18:32
Przykre. "Dlaczego kumple się na niego uwzięli?" Kumple? Jakaś dziwna definicja kumpla na potrzeby artykułu. To było kilkoro gimnazjalistów, do tego z innych klas. Typowa szkolna przemoc, gdy odchodzi się od wartości i zasad w procesie wychowania. Mnie uczepił się w 8 klasie, do dziś nie wiem dlaczego, przywódca szkolnej bandy. Uspokoił się dopiero jak mu złamałem rękę w dwóch miejscach. Nie jestem z tego dumy, ale ponieważ pomogło uznaje to za obronę konieczną...
abraham akeda
19 września 2017, 17:13
Homoseksualizm nie ma nic wspólnego z chrześcijańskimi korzeniami ani wartościami. Jak ksiądz tego nie rozumie to może lepiej zmienić zawód. Takich rzeczy po prostu nie wypada nie wiedzieć i nie rozumieć.