Jak spowiadają się księża? [WYWIAD]

(fot. Grzegorz Gałązka/galazka.deon.pl)
Piotr Jordan Śliwiński OFMCap, Olaf Pietek

Wspaniały przykład daje papież Franciszek: jako pierwszy idzie się wyspowiadać, a potem dopiero sam siada do konfesjonału - mówi o. Piotr Jordan Śliwiński OFMCap

Olaf Pietek: Dlaczego tak rzadko widzimy księży w kolejkach do konfesjonałów? Klękający do spowiedzi papież Franciszek wprawił w osłupienie niejednego wiernego.

Piotr Jordan Śliwiński OFMCap: Być może jest to nam czasem potrzebne dla naszej wiary, żeby zobaczyć spowiadającego się kapłana. Prowokacyjnie powiedziałbym jednak tak: z perspektywy wiernego świeckiego to trudne do zobaczenia przede wszystkim dlatego, że kiedy on idzie do spowiedzi, to księża akurat spowiadają. Wtedy kiedy większość ludzi przychodzi do spowiedzi: dwa razy do roku, niektórzy też w pierwsze piątki miesiąca, kapłani muszą być po drugiej stronie konfesjonału. Spowiadają się natomiast w takich czasach i miejscach, kiedy ich nie widać. Jadą wtedy do swojego stałego spowiednika, na przykład w jakimś klasztorze, z którym są wtedy umówieni. Duchownych nakłania się bowiem do tego, żeby spowiadali się co dwa tygodnie.

DEON.PL POLECA

Siłą rzeczy tworzą się tu dwa światy, spowiedź osób duchownych - kapłanów i zakonników, w mniejszej mierze zakonnic, bo je widzimy zdecydowanie częściej w kolejkach do konfesjonału -jest dla świeckich niewidoczna. Utrwala się podział: my - oni.

Odpowiedzmy jednak sobie, w co wierzymy - czy wierzę tylko w to, co widzę, czy też wierzę, że ten ktoś prowadzi życie duchowe? Być może warto czasem porozmawiać z kapłanem o spowiedzi i o to zapytać. Myślę, że takie pytania wskazują na zasadność propozycji Soboru Watykańskiego II o wspólnotowej formie celebracji sakramentu pokuty. Wspaniały tego przykład daje papież Franciszek: gdy spowiedź z rozgrzeszeniem wielu penitentów zaczyna się od nabożeństwa pokutnego, to jako pierwszy idzie się wyspowiadać, a potem dopiero sam siada do konfesjonału. Często nabożeństwa pokutne tak właśnie wyglądają.

Jednak jest to rzadkość. Może byłoby to dobrym świadectwem dla wiernych, gdybyśmy widzieli księży przy konfesjonałach?

Czyli gdybyśmy ich widzieli dwa razy do roku? (Proszę wybaczyć złośliwość). Kapłan powinien się spowiadać co dwa tygodnie.

Czy to zalecenie czy wymóg?

Zalecenie. Oczywiście nie stawiałbym go na równi z przykazaniami, ale chodzi jednak o regularność i przyzwoitą częstotliwość. Szczegóły w przypadku księdza-penitenta pozostawiłbym do oceny spowiednika.

Jak w takim razie wygląda Ojca spowiedź?

Mam stałego spowiednika, więc moja spowiedź jest powiązana z kierownictwem duchowym. W związku z tym trwa dość długo, ponieważ jest też rozmową na wiele tematów, które wynikają, owszem, z moich grzechów, ale też z mojego życia i postępu duchowego. Często ma to też związek z podejmowaniem ważnych decyzji. Nie jest to więc "normalna" spowiedź przy konfesjonale, bo nawet bym tyle nie zdołał wyklęczeć. Stały spowiednik, do którego idę i z którym spędzam dłuższy czas, to ktoś, kto mnie zna i mnie prowadzi.

Poza tym pamiętajmy też, że kapłani mają często trochę inne problemy niż wierni świeccy, więc ich spowiedzi są różne od spowiedzi wiernych.

W jakim sensie?

Księża całe swoje życie koncentrują wokół rzeczy świętych. To oczywiste. Dlatego też o wiele bardziej grozi im spowszednienie liturgii, modlitwy czy generalnie relacji z Bogiem. Z założenia księża powinni prowadzić intensywne życie wiary, aby zachęcać do niego nie jedynie słowem, ale przykładem. Żyją jednak w świecie i pokusy świata też ich dotykają. Samym księżom nie może brakować doświadczenia miłosierdzia Bożego, dlatego muszą go sami doświadczać. Kapłan, jeśli ma dobrze służyć, musi się ciągle nawracać.

Wywiad pochodzi z książki: Spowiedź nie musi bardzo boleć

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Jak spowiadają się księża? [WYWIAD]
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.