Kogo z was denerwuje, gdy księża mają pieniądze?

Jacek WIOSNA Stryczek

Jak to jest możliwe, że ktoś może mi zaufać w sprawie swojego życia duchowego, kontaktu z Bogiem, ale nie ufa mi w sprawie pieniędzy?

Kogo z was denerwuje, gdy księża mają pieniądze? Ludzie mówią, że jeśli ksiądz dostanie pieniądze do ręki, to raczej jest złym człowiekem i robi złe rzeczy z tymi pieniędzmi, ale jeśli nie będzie miał pieniędzy, to może będzie dobrym księdzem.

Ks. Jacek Stryczek, duszpasterz akademicki, duszpasterz ludzi biznesu, pomysłodawca, współzałożyciel i prezes Stowarzyszenia WIOSNA, znany z nowatorskich (w tym multimedialnych) kazań, PR-owiec, promotor społecznej odpowiedzialności biznesu.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kogo z was denerwuje, gdy księża mają pieniądze?
Komentarze (36)
E
ekonomista
25 stycznia 2014, 19:38
opłatki ZAWSZE kupuję w sklepie (nie w kościele) i co ciekawe - płacę za paczkę 3 zł. Tak 3 zł. I sprzedawca od tej kwoty odprowadza jeszcze podatki!!!!!! Tak więc te 5 zł, to wygórowana cena za opłatki. Po co przeplacać, skoro można zaszczędzić na samych opłatkach 2 zł i kupić za to mleko.
PJ
przykład Judasza uczy
23 stycznia 2014, 22:51
Pieniądze są potrzebne do życia ale zawsze w umiarze, i powinny być traktowane jako środek a nigdy jako cel, jeśli człowiek chce być wolny i duszy i serca wolnego i dobrego nie zatracić. Pieniądze, chytrość i skąpstwo straciły Judasza. Przyczepiły go do ziemskiego życia, że zapomniał o duszy, o zbawieniu, mimo iż był bardzo blisko Jezusa, słyszał nauki. Przyjął nawet przy Ostatniej Wieczerzy komunię św. świętokradzko, aby otrzymać te 30 srebrników. To był jego wolnej woli wybór. Jeden staruszek jezuita mawiał, że księdzu ludzie niejeden grzech wybaczą, ale chytrości na pieniądze nigdy. Bogactwo gubi, rodzą się pokusy. Wielu słabych katolików zaraz odbija się wtedy od koscioła, ksiądz traci opinię i zaufanie, jest oplotkowany. Ale to najczęściej wina parafian. Nie wypowiadają prawdy księdzu, nie modlą się za niego - a powinni wiedzieć, że zwykły parafianin jest kuszony o 100 razy mniej niż ksiądz. W naszej parafii jezuickiej zawsze było " co łaska " nigdy nie było żadnego przymusu finansowego. Ludzie wiedzą że należy finansowo wspierać kosciół i kto miał był honorowy to mógł dać ofiarę, a kto był biedny nie musiał się wstydzić. To bardzo ubogacało nasz kościół.
M
mari
23 stycznia 2014, 19:54
5 złotych za opłatki to nie są małe pieniądze, proszę homilety :(
S
sylius
22 stycznia 2014, 21:54
Co my się przejmujemy o pieniadze księdza .Zastanówmy się nad sobą co czynimy .Ksiądz też człowiek  też bładzi itd. Każdy z nas będzie osądzony sprawiedliwie według tego co czynił
S
sylius
22 stycznia 2014, 21:32
Poszłam z koleżanka po akt chrztu .Ksiadz proboszcz dobrze wiedział jaka sytuacja jest  w rodzinie czyli bardzo cięzka .Jak koleżanka nie dała mu pieniędzy sam bezczelnie powiedział ,że opłata się należy.Takie sytuacje bolesne .Wiem to tez zależy od człowieka ale bez przesady 
S
sylius
22 stycznia 2014, 21:22
 @jazmig  Może i tak ale dosyć burwersujące robi się to ,że zachowanie tych robotników czasem jest bardzo takie nie fajne ,bo ci robotnicy czują się jak władcy .W tym świecie mamona dominuje a nawet dobre intencje przemienią coś złego.
M
Magdalena
22 stycznia 2014, 15:14
Do ~jazmig, Nie dysponuj dobrami, które do Ciebie nie należą. Żeby przypadkiem się nie okazało, że komu innemu służysz, niż myślisz…
jazmig jazmig
22 stycznia 2014, 12:42
@sylius Księża mieli służyć Bogu a nie brać pieniadze . ... Jedno drugiemu nie przeszkadza. Wart jest robotnik swojej zapłaty.
jazmig jazmig
22 stycznia 2014, 12:41
Jeżeli kogoś denerwuje, że księża mają pieniądze, to powinien przestać udawać katolika, bo nim na pewno nie jest. @pppszczecin ...przez takich ludzi jak Ty ludzie uciekają od Kosicoła... ... Uciekajcie gdzie pieprz rośnie, bo z KK nie macie nic wspólnego.
K
klex
22 stycznia 2014, 12:37
trafnie ujete ... Jak ktoś chce iść do piekła to niech gromadzi dobra tu na ziemi, jak ktoś chce iść do nieba, niech gromadzi zasługi w niebie. Do nieba bliżej piechotą niż nowym Passatem. Chatę sobie urządź taką żebyś się nie musiał wstydzić ani tłumaczyć, skromnie i porządnie boś kawaler i nie potrzebujesz niewiadomo czego. Gosposia to słaby pomysł, szczególnie gdy mieszka na plebanii - jak młoda to pokusa i ludzie gadają, jak stara to zaciągasz wobec niej moralny obowiązek opieki. Ja tam w sobotę gar zupy ugotuję, kopytek namrożę, pierogów i mam na cały tydzień szybki obiad. Jak mam czas to coś ekstra zrobię sobie... i żonie :))) Czasem pizzę zjem na mieście najwyżej raz w tygodniu i tyle. Mnie na gosposię nie stać, jak ciebie stać to dziwne, bo ja ci miesięcznie 50zł odpalam ze swojej biedy. Samochód mam praktyczny - dobrze kupiona używka VW Caddy - do roboty i na co dzień a i na urlop fajnie nim wyjechać. Jak żyjesz lepiej to się czuję jak frajer dając ci na kolędę 100zł. Pomyśl o tym Stryczek. ...
22 stycznia 2014, 11:44
Księże Jacku, gorąco zachęcam do zapoznania się z listem Ks. Abpa Józefa Michalika: http://jmichalik.episkopat.pl/dokumenty/3517.1,Ubostwo_kaplana_realizacja_Ewangelii_pelny_tekst_listu_do_kaplanow.html Jednocześnie dziękuję za wszelkie dobro, które Ksiądz robi. Pozdrawiam @Staszek A może czytał? I nie chodzi o to czy ma pieniądze. Tylko czy i na co je wydaje. Więc nie denerwuj się, że ma najwyżej martw się ,że źle je wydaje.
G
gozi
22 stycznia 2014, 08:56
bardziej mnie wkurza zaprezentowany tutaj sposób wygłaszania "kazań", w którym brzmi nieustanna nuta oskarżania słuchacza
A
andy
22 stycznia 2014, 08:42
@x.A Na pewno posiadanie pieniędzy i bardzo dobrego nowego samochodu nie ułatwia księżom kontaktów z wiernymi. Wyjątkiem może być ksiądz Wiosna. Jeśli ksiądz chce iść do ludzi z Chrystusem powinien jeść, jeździć i mieszkać jak oni. ...A o jakich wiernych mówisz ?:-) Bo wobec wielu juz dziś jestem nędzarzem... ... a do których ci bliżej księże?
S
Staszek
21 stycznia 2014, 23:37
Księże Jacku, gorąco zachęcam do zapoznania się z listem Ks. Abpa Józefa Michalika: http://jmichalik.episkopat.pl/dokumenty/3517.1,Ubostwo_kaplana_realizacja_Ewangelii_pelny_tekst_listu_do_kaplanow.html Jednocześnie dziękuję za wszelkie dobro, które Ksiądz robi. Pozdrawiam
J
Joasia
21 stycznia 2014, 22:55
Pewnie nie bylo by wielu zdenerwowanych jakby byla przejrzystosc na co sie wydaje kase.  Ale nawet wtedy bedzie mase duzo niezadowolonych :) i szukajacych dziury w calym.  A kosciol kase ma i powinien miec bo moze duzo dobrych rzeczy przez to robic. Wiem o tym bo mam mozlliwosc byc takze aktywnie w parafii, gdzie sie duzo dzieje. Szczegolnie dla dzieci. 
H
Historyk_91
21 stycznia 2014, 21:40
Święty Franciszek Ksawery to chyba się w niebie przewraca ze śmiechu jak widzi wasze komentarze ;) Przez Polskich katolików zostałby skazany na banicję, co więcej, ten sam ostracyzm spotkałby wielu świętych... Smutne, ale prawdziwe... W Polsce powstaje coraz prężniejsza "święta" inkwizycja :D
A
Amicus
21 stycznia 2014, 21:15
Quo vadis, księże Jacku??? Widać wyraźnie, że ksiądz „się pogubił” i ma to już znamiona zniewolenia i uzależnienia od MAMONY. W każdej swojej wypowiedzi akcentuje ksiądz, że nie rozumie wiernych (zwłaszcza w kwestii ich stosunku do pieniędzy) – powinien to być dla księdza, ale również dla jego przełożonych sygnał ostrzegawczy. Czy ksiądz poszedł za głosem Chrystusa, żeby służyć Bogu i ludziom, czy żeby robić karierę finansową??? Trzeba było wybrać karierę prawnika lub lekarza i zarabiać krocie!!! Tylko myślę, że w tych zawodach nie sprawdziłby się ksiądz, bo tam najważniejsze są wyniki, a nie samo bycie np. adwokatem. Podaje ksiądz przykład, że wierni dają 5 zł jako ofiarę za opłatki.  Mówi ksiądz o tym z pogardą, a nie zastanowił się ksiądz nad tym, że dla rodziny z czwórką dzieci jest to wysoka ofiara??? Przyznam, że nie rozumiem zarówno księdza jak i innych (na szczęście nie tak bardzo licznych) księży (biznesmenów)???
A
an
21 stycznia 2014, 21:04
Ludźmi kieruje pycha i zazdrość, nie widzą w tym że najaważnieszy jest Jezus Chrystus. Ksiądz Stryczek ma racje, dlaczego nie weźmiemy pod lupe zarobki mechanika albo innego piekarza tylko akurat księdza? Jeszcze te media tak nakręcają społeczeństwo... ..Może dlatego, że mechanik i piekarz oficjalnie mowią, że pracują za pieniadze..
V
Velasquez
21 stycznia 2014, 21:03
Kogo z was denerwuje, gdy księża mają pieniądze? Jak to, kogo? Nas wszystkich. Polaków. Nas wogóle wszyscy denerwują. A najbardziej ci, co mają więcej - "Jak się nie ma, co się lubi, to się nie lubi tych, co mają".
21 stycznia 2014, 20:46
Przypuszczam, że opłatek nie kosztuje 5zł, a mniej... Nie dziwię się emerytom, czy osobom mało zarabiającym, którzy zadają pytania co dzieje się z ich pieniędzmi, nawet tak drobnymi kwotami (chociaż często nie mają tej dociekliwości gdy np. kupują drogą pościel wełnianą:D). Generalnie uważam, że trzeba mówić jasno na co idą w kościele pieniądze. Jeżeli będą dla księdza, to trzeba to powiedzieć i koniec, jeżeli dla organisty, na remont, albo inny cel - to również. Trzeba być świadomym tego, że nie każdy chce wspierać ksiedza, którego sytuacja materialna nie jest ciężka.  Poza tym jest wśród ludzi jakaś dziwna tradycja i chęć dorównania sąsiadowi/znajomemu itd. Z jednej strony ludzie narzekają, często nie mają zbyt wiele, ale są gotowi znaleźć 50 zł dla ksiedza po kolędzie. Albo wręcz próbują się dowiedzieć po ile wypada i dobić do tej stawki. A czasem wystarczyłoby zwykłe dziękuję i uważam, że obie strony powinny być zadowolone...
T
tomek
21 stycznia 2014, 19:48
Do administacji portalu, Czy naprawde nie macie jakichs madrzejszych kaznodziejów żeby ich zaproponowac na stronach niz ks Stryczek. Wybaczcie jego kazania sa słabe, osobiscie nie moge tego słuchac. Bardzo rzadko udaje mi sie cokolwiek z nich wydobyc dla siebie. Nie katujcie nas jego kazaniami, please...
M
mim
21 stycznia 2014, 19:47
zgadzam się z Andrzejem. Nie zbyt "ma sens" co ksiądz mówi w tym kazaniu. Problem z pieniedzmi jest. Na pewno jest u księży w dużych miastach Polski. Księża tracą kontakt z rzeczywistością i wydaje im się że oni bardzo potrzebują tych nowych aut, nowych laptopów i innych drogich sprzętów i wynalazków technicznych XXI wieku. No i oczywiście wycieczek w Alpy. Gdy w tym samym czasie są parafianie którzy nie mają na nic z tych rzeczy i nawołuje się ich do oddawania kasy.
B
bentley
21 stycznia 2014, 16:54
Na pewno posiadanie pieniędzy i bardzo dobrego nowego samochodu nie ułatwia księżom kontaktów z wiernymi. Wyjątkiem może być ksiądz Wiosna. Jeśli ksiądz chce iść do ludzi z Chrystusem powinien jeść, jeździć i mieszkać jak oni. ...A o jakich wiernych mówisz ?:-) Bo wobec wielu juz dziś jestem nędzarzem... ... nie dorobiłeś się jeszcze Maybacha, jak większość ludzi????????
X
x.A
21 stycznia 2014, 15:57
Na pewno posiadanie pieniędzy i bardzo dobrego nowego samochodu nie ułatwia księżom kontaktów z wiernymi. Wyjątkiem może być ksiądz Wiosna. Jeśli ksiądz chce iść do ludzi z Chrystusem powinien jeść, jeździć i mieszkać jak oni. ...A o jakich wiernych mówisz ?:-) Bo wobec wielu juz dziś jestem nędzarzem...
M
Magdalena
21 stycznia 2014, 15:54
Nie jest niepokojąca zamożność księdza, ale to, że częściej mówi o pieniądzach niż o relacji z Bogiem…
M
M.
21 stycznia 2014, 15:30
Poza tym warto żebyś w tej kwestii posłuchał papieża Franciszka. Tyle min gadania i nic  odo Boga nie zblizyło..ach!
A
Andrzej
21 stycznia 2014, 15:26
Oj już w lepszej formie Księdza słyszałem ! No ni za bardzo ma sens to Ksiądz tu mówi . Nie wiem czy to zabieg celowy czy tak wyszlo. Ludzi nie denerwuje to że ksiaz ma pieniądze tylko co z tymi pieniądzmi robi ! Deneruje rozbieżność między tym co mówi i małości rzeczy materialnych a tym jak te materialne rzeczy hołubi ! Denrwuje to że nie widać za bardzo samoograniczania się finansowego kapłanów niestety ....... ;-( 
Z
Zofia
21 stycznia 2014, 15:25
Zainteresował mnie temat i osoba mówiącego, zwłaszcza, że ja niegdyś przeszłam formację w Duszpasterstwie Akademickim u Dominikanów. I tam dużo dyskutowało się o roli laikatu w kościele; od tego czasu zmienił się ustrój w Polsce, a laikat ma się trzymać z daleka od tego, co robi ksiądz i ufać. Dlaczego ufam księdzu w konfesjonale, odprawiającemu Mszę Św., bo jest to ten czas, kiedy człowiek w kapłańskiej szacie jest ALTER CHRISTUS. Kiedy indziej jest to mężczyzna reprezentujący siebie, swoje wartości etc.  W konfesjonale rozgrzesza mnie Chrystus ustami księdza. Nie zawsze mi się podoba, co wcześniej mówi, ale zważywszy na to, co napisałam wcześniej, przyjmuję je. Nie tylko na zachodzie Europy, ale i w Polsce są parafie, gdzie tzw. ofiary za posługę - co oczywiste- są własnością księdza i jego sprawą, ale już ofiary na kościół (budynek), remonty inwestycje itp. są zliczane i rozliczane przez rady parafialne, bo tak jest procedura; bo tak postanowiono. Wysłuchałam z uwagą znanego z mediów księdza i się rozczarowała sposobem przedstawienia problemu. Sama nie należę od osób, które "rozliczają" księży z pieniędzy. Na tyle znam to środowisko, że przynajmniej częściowo rozumiem, jak bardzo jest to wąska droga, mimo iż z pozoru może wydawać się wygodna (nie ma problemu bezrobocia, utrzymania siebie i rodziny). A jestem rozczarowana tym, że światły ksiądz w XXI wieku, nie zastanawia się nad tym, co można w Polskim Kościele zrobić, aby kwestie profanum, do których niewątpliwie zaliczają się rozliczenia finansów, nie kładły się cieniem na sferze sacrum, a w zamian ubolewa nad tym ze współczesny rodak nie zachowuje się jak ten przedsoborowy, że we współczesnej Polsce sutanna czy habit nie jest azylem w której ukryty jest grzeszny człowiek, jak każdy człowiek.
M
M.
21 stycznia 2014, 15:23
Jacek, po pierwsze to co mówisz można powiedzieć w kiilku zdaniach. Po drugie: kiedy rzucisz fajki. Ps. też mam problem z fajkami ;-)
S
sylius
21 stycznia 2014, 15:13
Nie chodzi mi o najazd na księzy ,bo tak mogło zabrzmieć właśnie.Nie to wskazanie na sytuację ..To ksiądz jescze powinnien takiemu biednemu pomóc.Każdy ma swoje zdanie innemu pozostaje uszanować to.Tylko Bóg nas moze osądzać
F
Filozof
21 stycznia 2014, 15:12
Zazdrosnikow, szczegolnie w Polsce, nigdy nie brakowalo i nie brakuje. Chcieliby, zeby ksiadz zyl gorzej od wszystkich, a na pewno od ww. zazdrosnikow. Jezeli chlop ma gospodarke na milion/ 10 milionow zl to dobrze i nie sadze, zeby ksiadz mu zazdroscil. Ale jezeli ksiadz jest posiadaczm mercedesa (nawet starego ) to 'be', 'zly', 'bez powolania'. I ide w zaparte, ze polski ksiadz nie zazdrosci takiemu posiadaczowi (bez roznicy miasto czy wies), lecz cieszy sie z tego. Poza tym (i dlaczego posiadacze ruchomosci i nieruchomosci sa w tej materii ignorantami) nie chca wiedziec, ze ksiadz diecezjalny (tzw. swiecki) nie slubowal ubostwa??? On nie jest zakonnikiem. I kto tu jest zaslepiony mamona? Ps. Zakladam tez (bo im nie zazdroszcze), ze kazdy ksiadz powinien dorobic sie wlasnego mieszkania. Dla mnie to normalne.  Zazdrosnikom zycze w Polsce wiecej wiary i milosci dla innych, a ksiezom zyczliwych parafian. Pozdrawiam z Italii.
A
andy
21 stycznia 2014, 14:51
Na pewno posiadanie pieniędzy i bardzo dobrego nowego samochodu nie ułatwia księżom kontaktów z wiernymi. Wyjątkiem może być ksiądz Wiosna. Jeśli ksiądz chce iść do ludzi z Chrystusem powinien jeść, jeździć i mieszkać jak oni.
I
ivon
21 stycznia 2014, 14:28
Ludźmi kieruje pycha i zazdrość, nie widzą w tym że najaważnieszy jest Jezus Chrystus. Ksiądz Stryczek ma racje, dlaczego nie weźmiemy pod lupe zarobki mechanika albo innego piekarza tylko akurat księdza? Jeszcze te media tak nakręcają społeczeństwo...
P
pppszczecin
21 stycznia 2014, 14:23
Jeżeli kogoś denerwuje, że księża mają pieniądze, to powinien przestać udawać katolika, bo nim na pewno nie jest. ...przez takich ludzi jak Ty ludzie uciekają od Kosicoła...jedyny słuszny wierzący...a wszyscy inni inaczej myślacy do piekła...nie można też patrzeć bezkrytycznie bo księża to też ludzie...nikt im nie zabrania posiadania pieniędzy pod warunkiem, że dobrze wypełniają swoje powołanie...jak to jest Ksiądz "bizmesmen" to nie dziwie się, że ludzie trzymają się od niego z daleka i mają podejrzenia co robi z pieniędzmi parafialnymi.
S
sylius
21 stycznia 2014, 14:12
Księża mieli służyć Bogu a nie brać pieniadze .Wprowadzają cenniki a jeśli ktoś biedny to nie ma jak np.zamówić pogrzebu.Oczywiście nie chodzi mi o wszystkich księży ,bo są ludzie i ludziska. Dziękować Bogu za wiernych i wyrozumiałych kapłanów :)
jazmig jazmig
21 stycznia 2014, 13:31
Jeżeli kogoś denerwuje, że księża mają pieniądze, to powinien przestać udawać katolika, bo nim na pewno nie jest.