Miejsce modlitwy w naszym życiu

Brak czasu na modlitwę jest wielkim znakiem zapytania o hierarchię wartości i miejsce Boga w naszym życiu. (fot. sxc.hu)
Stanisław Biel SJ

Stare muzułmańskie przysłowie mówi, że życie człowieka zawarte jest pomiędzy dwiema sylabami: pierwszą stanowi krzyk noworodka, drugą - krzyk umierającego, połączenie obu tych sylab tworzy imię Boga (Jean Lafrance, Modląc się mówcie: Ojcze). Modlitwa jest czasem pomiędzy tymi dwoma krzykami człowieka.

W takim kontekście całe życie człowieka jest modlitwą. Pisze o tym św. Paweł: czy jecie, czy pijecie, czy cokolwiek innego czynicie, wszystko na chwałę Bożą czyńcie (1 Kor 10, 31). I w innym miejscu: nieustannie się módlcie! W każdym położeniu dziękujcie, taka jest bowiem wola Boża w Jezusie Chrystusie względem was (1 Tes 5, 17n).
Wszystko, co czynimy zgodnie z wolą Bożą i co zbliża nas do Boga, jest modlitwą. Modlitwa w sensie ścisłym stanowi tylko część (oczywiście bardzo ważną) "wielkiej modlitwy", jaką jest całe życie człowieka. Nie wystarczy jednak poprzestać na tym stwierdzeniu i nie rezerwować szczególnego czasu wyłącznie dla Boga. Oczywiście jest prawdą, że praca może być modlitwą; będąc aktywni, możemy równocześnie być zjednoczeni z Bogiem, a więc kontemplatywni w działaniu; istotna jest intencja, z jaką podejmujemy nasze obowiązki i poszczególne czynności…
Jednak z drugiej strony musimy uwzględnić trudności. Wcale nie jest łatwo zajmować się równocześnie Bogiem i obowiązkami rodzinnymi, zawodowymi, społecznymi itd. Nawet kapłani i siostry zakonne mogą osiąść na mieliźnie (Tomáš Špidlík SJ) pod nawałem pracy apostolskiej. Praca może stać się bożkiem.
Modlitwa wymaga czasu i bezinteresowności. Podobnie jak w małżeństwie: jeżeli kocham męża albo żonę, ale trudno poświęcić im bezinteresownie czas, np. ze względu na ilość pracy, to może się okazać, że to, co uważam za miłość, jest iluzją miłości. Również w relacji do dzieci: jeżeli zapewniam im komfort materialny, ale nie mam dla nich czasu, uczucia, to pozostaną zranione, niezdolne do autentycznej miłości. Czas dla dzieci ma również wpływ na ich życie religijne. Wielu ludzi posiada fałszywy obraz Boga i nie potrafi modlić się, dlatego że rodzice nie byli zdolni ofiarować im siebie, czasu, miłości.
Brak czasu na modlitwę jest wielkim znakiem zapytania o hierarchię wartości i miejsce Boga w naszym życiu. Na to, co ważne, czas jest zawsze. Oczywiście, możemy być bardzo zaangażowani w życie zawodowe czy rodzinne. Jednak problem częściej tkwi w nieumiejętności zaprogramowania sobie dnia oraz w braku ładu i harmonii w życiu codziennym. Jeżeli jesteśmy bardziej scaleni wewnętrznie i uporządkowani, potrafimy wykonać tę samą pracę szybciej i spokojniej, znajdując czas dla Boga.
Warto pomyśleć, ile czasu poświęcamy codziennie rzeczom drugorzędnym albo nawet wątpliwej wartości, np. telewizji czy Internetowi. Nie chodzi tutaj o negację programów telewizyjnych czy wirtualnych, ale o ilość czasu spędzanego w sposób bezmyślny przy programach, które nie służą wzrostowi.
Czasem może rodzić się pytanie, czy nie lepiej wykorzystać czas na aktywną działalność dla dobra innych. Czy modlitwa nie jest czasem kradzionym ludziom? Modlitwa jest czasem, który prowadzi do większej miłości; sprawia, że stajemy się lepsi, zdolni bardziej kochać, a tym samym bliżsi naszym bliźnim. Jeżeli modlitwa autentycznie przemienia, to zyskują na tym wszyscy.
Ponadto, nie można tylko dawać, trzeba również brać. Jeżeli nie będziemy dbać o własny rozwój duchowy, to wypalenie stanie się kwestią czasu.
  
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Miejsce modlitwy w naszym życiu
Komentarze (16)
P
Piotr
11 sierpnia 2014, 23:35
Dla mnie 'brak czasu na modlitwę' to zawsze wymówka. Nieważne jak jest się zajętym człowiekiem. Modlitwa to rozmowa z Bogiem. Nie trzeba iść do kaplicy, kościoła czy leżeć krzyżem. "Kocham Cię Boże" można powiedzieć w 2 sekundach pomiędzy przewroconymi kartkami raportu w pracy, albo podczas wciągania belki gdzieś na dach. Za powiew wiatru można podziękować Bogu w drodze do domu, albo w drodze do sklepu. Ból ofiarować Bogu zawsze wtedy, kiedy nas coś zaboli.  Jeśli można podczas przerwy w pracy zadzwonić do ukochanej/ukochanego, zdecydowanie można znaleźć sekundę na odmówienie Ojcze nasz czy powiedzenie Bogu o tym co nas trapi. To kwestia priorytetów. Kto nie rozmawia z Bogiem sam odcina się od życiodajnej wody. Nie można rosnąć bez wody. 
E
ewelina
4 lipca 2012, 18:46
Niektórzy Święci uważali że:"Kto się nie modli ,już jest potępiony".(Przyznam,że "ruszyło mnie" to zdanie).
?
?
4 lipca 2012, 10:30
Mozna odmawiać wiele modlitw i nie pojąć JEJ sensu. Serce , wiara i modlitwa :))
NN
no name :)
22 sierpnia 2014, 16:28
Otoz to :) Chodzi o prawdziwą modlitwę czyli rozmowę z Bogiem a nie o "klepanie zdrowasiek" tzn. pozbawione głebszego rozumienia powtarzanie słow :) 
MM
modlitwa Małej Arabki
16 listopada 2011, 00:38
Modlitwa do Ducha Świętego, której nauczyła bł. Marię od Jezusa Ukrzyżowanego (Małą Arabkę) mistyczna gołębica, podczas jednej z wizji w czasie nowicjatu. Mariam, która odznaczała się szczególnym nabożeństwem do Trzeciej Osoby Trójcy Przenajświętszej, powtarzała ją wielokrotnie w trakcie swojego życia: Duchu Święty, natchnij mnie. Miłości Boża, pochłoń mnie. Po prawdziwej drodze prowadź mnie. Maryjo, Matko moja, spójrz na mnie. Z Jezusem błogosław mi. Od wszelkiego zła, Od wszelkiego złudzenia, Od wszelkiego niebezpieczeństwa, zachowaj mnie! Amen.
MODLITWA ŚW. AUGUSTYNA
15 listopada 2011, 23:58
DO DUCHA ŚWIĘTEGO Duchu Święty, Boże, tchnij mnie swoim tchnieniem, abym myślał o tym, co jest święte. Prowadź mnie, Duchu Święty, abym czynił to, co jest święte. Przyciągaj mnie do siebie, Duchu Święty, abym kochał to, co jest święte. Umacniaj mnie, Duchu Święty, abym strzegł tego, co jest święte. Strzeż mnie, Duchu Święty, abym nigdy nie utracił tego, co jest święte. Amen.
SM
siła modlitwy
15 listopada 2011, 23:23
"Modlitwa pomaga nam wierzyć, ufać i miłować nawet wówcza, gdy nasza ludzka słabość nam w tym przeszkadza". Jan Paweł II
OW
o wytrwanie
15 listopada 2011, 23:19
Modlitwa do Maryi  Idę do Ciebie, Matko Bolesna, i wiem, ze sam nie dorastam - ale we dwoje wytrwamy. Modlitwa moja nieraz płynie bez echa - poza mną rozgłośny śmiech szatana - zwątpienie. Z drogich nawet ust płynie pytanie - po co i na co się męczysz? Nie wiem, ale wierzę że z Tobą wytrwam. Wierzę, że między wieczorem Wielkiego Piątku a porankiem wielkanocnym - godzin zaledwie kilka - więc z Tobą staję przy krzyżu i działam. Amen. Ch. de Foucauld
I
Iwona
15 listopada 2011, 09:51
Dziekuję za ten ciekawy artykuł. Znalażłam w nim wiele odpowiedzi na niezadane pytanie, ktore nurtowały moje serce. Dziekuje, za te ecnne wskazówki, by nieustananie prosić i dziękować i by dzielić się wszystkim, co otrzymuję. Chwała Panu!
T
t.
11 listopada 2011, 08:36
Harmonia w życiu, jest trudna do zachowania. Dlatego potrzeba codziennie mierzyć sie z pytaniami.np. czy ja przypadkiem nie przesadzam w którąś ze stron? Skoro jest krzyk, musi być też i cisza. A jeśli chcę dawać, muszę nauczyć się też przyjmować. I modlitwa która nie przynosi owoców- jest pusta, a uczynki bez modlitwy-martwe.
PS
pomódl się
11 listopada 2011, 07:58
W najbliższą niedzielę 13 listopada Kościół katolicki w Polsce obchodzić będzie już po raz trzeci Dzień Solidarności z Kościołem Prześladowanym. MODLITWA ZA PRZEŚLADOWANY KOŚCIÓŁ   Boże, poprzez tajemnicze zrządzenie Twej Miłości pozwoliłeś swemu Kościołowi uczestniczyć w cierpieniu Twego Syna. Wzmacniaj nasze Siostry i Braci, którzy z powodu swej wiary są prześladowani. Daj im swoją siłę i wytrwanie, aby w każdej opresji złożyli w Tobie całą swą ufność i okazali się wiernymi świadkami. Podaruj im radość z uczestnictwa w ofierze Chrystusa i obdarz pewnością, że ich imiona zostały zapisane w Księdze Życia. Daj im siłę w naśladowaniu Chrystusa, która wesprze ich w dźwiganiu Jego Krzyża, a w utrapieniu ustrzeże ich chrześcijańską wiarę. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen
NT
no to medytujmy...
11 listopada 2011, 07:42
Wielu ludzi posiada fałszywy obraz Boga i nie potrafi modlić się, dlatego że rodzice nie byli zdolni ofiarować im siebie, czasu, miłości. Warto nad tym pomedytować...
A
adam
2 lutego 2011, 23:08
Wielu ludzi posiada fałszywy obraz Boga i nie potrafi modlić się, dlatego że rodzice nie byli zdolni ofiarować im siebie, czasu, miłości. Warto nad tym pomedytować...
5 stycznia 2010, 10:58
Ciesze się, że osoby poniżej uznały tekst ojca Stanisława Biela za świetny, ale też zachęcałbym, aby rady zawarte w artykule wcielali w życie, znajdowali czas na prawdziwą, głęboką modlitwę, która pozwoli im inaczej myśleć i juz nie pisać na tym forum tekstów, które moga być nieprawdziwe, a przez to krzywdzić i ranić drugiego człowieka. Z modlitwą. 
Jurek
5 stycznia 2010, 08:57
Świetny tekst. Kolejna perełka w Deonie. Ale liczba komentarzy pokazuje jak trudne są to tematy. A może po prostu niemedialne.
RK
Robert Kożuchowski
5 stycznia 2010, 07:52
Święte słowa