Nie bójcie się Ducha Świętego [WIDEO]

(fot. youtube.com)
Raniero Cantalamessa OFMCap

"Pan przemówił do mnie. Po tej modlitwie wszystko się zmieniło" - mówi kaznodzieja domu papieskiego, o. Raniero Cantalamessa. Zobacz, jak Duch Święty może zmienić twoje życie.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Nie bójcie się Ducha Świętego [WIDEO]
Komentarze (5)
8 kwietnia 2016, 10:41
A mi kojarzy się to jako żywo ze spotkaniami amway-owskimi, ten sam nawiedzony klimat, byłam kiedyś i do razu mi się skojarzyło. Zresztą podobna atmosfera panuje na koncertach - ogólna euforia, tłum faluje, rączki w górze i śpiewanie. Skąd wiadomo że ci ludzie autentycznie są pod działaniem Ducha Świętego a nie atmosfery która udziela się podobnie jak na koncercie z samego faku bycia w tłumie? Mnie zawsze zniechęca taka forma modlenia się, i dziwna jest tłumaczka, gestykuluje jakby tłumaczyła sprzedawcę damskiej biżuterii z tombaku.
9 kwietnia 2016, 13:10
Warto porzucić skojarzenia, ja też je kiedyś miałem, one tylko ograniczają pole widzenia. Takie spotkania chyba też nie do końca są dla mnie, ale przekonałem się, że tam działa Bóg. Jeśli ktoś by uważał, że są tylko takie drogi do Pana, które on sam jest gotów zaakceptować, byłby zabawny :)
MS
Michał Sztajer
8 kwietnia 2016, 09:55
Uwaga, propagandówka charyzmatycznej paraprotestanckiej sekty! Charyzmatyzm był problemem i był w Kosciele zwalczany już w czasach apostolskich i pózniej ten problem powraca przez cała historię Koscioła. Nie ma czegos takiego jak powtórny "chrzest w Duchu Swiętym",to są praktyki w całości zaporzyczone z prostestanckich sekt. Nie ma czegoś takiego jak Nowa pięćdziesiątnica, bo "nowa piećdziesiątnica" zakłada że Kosciół nie mial asystencji Ducha Świętego przez 1900 lat, a więc oznacza negowanie Koscioła jako całości. Jak chcecie zobaczyć do czego doprawadzają takie herezje poszukajcie sobie na yt wyczyny pentakostalistow np toronto blessing
9 kwietnia 2016, 13:05
Hehe, Twoja pewność siebie, granicząca z pychą, albo może wcale nie granicząca, ale głęboko w niej zanurzona, jest nomen omen odpychająca. Twój tekst, bez urazy, to kupa frazesów, mających się nijak do rzeczywistości, to bardziej ideologia niż żywa wiara. Gdyby tacy jak Ty prowadzili ludzi do Boga, kościoły byłyby puste. Sam nie jestem charyzmatykiem, ale widzę tam w sposób oczywisty działanie Boga. Najbardziej bawią mnie ludzie, którzy wypracowali jakąś swoją ideologię pasożytującą za wierze, marszcząc brwi stoją na straży, dbają o "czystość" i prawomyślność, czując wielką odpowiedzialność, napinając się w walce ze wszyskim co narusza ich światopogląd, tyle że w ferworze tej walki zupełnie zapominają kto tu jest Szefem.
14 kwietnia 2016, 15:41
msz380, a jak rozumiesz słowa z początku 14 rozdziału 1 listu do Koryntian ? Szczególnie "Chciałbym, żebyście wszyscy mówili językami, jeszcze bardziej jednak pragnąłbym, żebyście prorokowali. Większy jest bowiem ten, kto prorokuje, niż ten, kto mówi językami ...." ? Bo mnie to brzmi jak zachęta a nie jak "problem który Kościół zwalczał"... A chrzest Duchem Świętym zapowiedział sam Chrystus - więc chyba korzystasz z innych źródeł..