Nigdy nie rozmawiaj o tym po spowiedzi. Grozi za to nawet ekskomunika

(fot. shutterstock.com)

Choć niewielu zdaje sobie sprawę z takiego zakazu, to prawo kanoniczne stawia sprawę jasno.

Stoisz w długiej kolejce do spowiedzi. Jest ciasno, tłok, ciągle nowi ludzie. Niestety, stoisz blisko konfesjonału i przypadkiem usłyszałeś grzech innej spowiadającej się osoby.

Pamiętaj, nie możesz o nim z nikim rozmawiać ani go komentować. Obowiązuje cię wtedy taka sama tajemnica spowiedzi, jak spowiednika.

>>Spowiedź z całego życia. Jak to zrobić?<<

DEON.PL POLECA

Spowiednik wyjawiając grzechy penitenta zaciąga na siebie ekskomunikę "mocą samego prawa", czyli od razu, bez potrzeby ogłoszenia jej przez biskupa, lub papieża. Natomiast osoba, która przez przypadek usłyszy grzechy innej osoby i będzie o nich mówiła publicznie, może być ukarana przez biskupa miejsca karą kościelną, a nawet ekskomuniką.

Wyraźnie mówi o tym Kodeks Prawa Kanonicznego:

Kan. 983

§ 1. Tajemnica sakramentalna jest nienaruszalna; dlatego nie wolno spowiednikowi słowami lub w jakikolwiek inny sposób i dla jakiejkolwiek przyczyny w czymkolwiek zdradzić penitenta.

§ 2. Obowiązek zachowania tajemnicy ma także tłumacz, jeśli występuje, jak również wszyscy inni, którzy w jakikolwiek sposób zdobyli ze spowiedzi wiadomości o grzechach.

>>Rachunek sumienia przedświątecznej spowiedzi<<

Kan. 1388

§ 1. Spowiednik, który narusza bezpośrednio tajemnicę sakramentalną, podlega ekskomunice wiążącej mocą samego prawa, zastrzeżonej Stolicy Apostolskiej. Gdy zaś narusza ją tylko pośrednio, powinien być ukarany

stosownie do ciężkości przestępstwa.

§ 2. Tłumacz i inni, o których w kan. 983, § 2, którzy naruszają tajemnicę, powinni być ukarani sprawiedliwą karą, nie wyłączając ekskomuniki.

>>4 rzeczy, które psują twoją spowiedź<<

Pamiętajmy jednak, że nie o prawo, ani ekskomunikę tutaj chodzi, ale o zwykłą ludzką przyzwoitość. Jeśli przypadkiem usłyszysz czyjeś grzechy, pomódl się za tą osobę i pamiętaj, że wszyscy jesteśmy grzesznikami, którzy potrzebują miłosierdzia Chrystusa.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Nigdy nie rozmawiaj o tym po spowiedzi. Grozi za to nawet ekskomunika
Komentarze (4)
AW
Artur Wleklak
19 października 2021, 14:12
A co w sytuacji kiedy Spowiedź Świętą podsłuchują osoby trzecie? Dla mnie to bardzo ważne pytanie. Czy w tym wypadku jeżeli się nie wyspowiadam to nie zostanę zbawiony. Co z odpowiedzialnością tych "?osób?". ???
MA
Marian a
27 marca 2018, 17:46
W mojej parafii są takie konfesjonały i tak mały kościół, że wszystko słychać i coraz więcej ludzi nie chce się tam spowiadać, bo wszytsko słychać. Świetnym rozwiązaniem są zamknięte i wygłuszone konfesjonały, ale one kosztują. Ważniejsza jest "stojąca koperta" dla biskupa, jeszcze biedny nie będzie miał na wygodne życie.
.A
. Anakin
22 grudnia 2017, 09:50
Takie pytanie. Czy zawsze powiedzenie co sie słyszało jest złamaniem tajemnicy? Nawet jeśli nikt nie zna penitenta? Pytam dlatego, że w homiliach zdaża się, że ksieże podają przykłady anonimowych penitentów i ich grzechów. Jeśli moga to robić, to też podzielenie się usłyszanym samym grzechem nie powinno byc takim grzechem.
ŁI
Łucja Ignatowicz
22 grudnia 2017, 15:43
Jeśli mówią anonimowo, w taki sposób że nie można zidentyfikować penitenta - nie łamią tajemnicy spowiedzi.