O spowiedzi na spokojnie: nadgorliwość

O. Piotr Jordan Śliwiński OFMcap

Nadgorliwość gorsza od faszyzmu albo co za często, to nie zdrowo... Kolejny odcinek "Z o. Jordanem przez kratki - czyli o spowiedzi na spokojnie". Znakomity spowiednik, kapucyn, o. Piotr Jordan Śliwiński oswaja z konfesjonałem. Ekspresyjnie i treściwie odpowiada na pytania o grzech i obłudę, pokorę i sumienie, spowiedź i pokutę.

Jeśli popełnię grzech ciężki, czyli taki po którym czuję, że nie mogę iść do Komunii świętej, no to muszę iść do spowiedzi. Problem się pojawia, kiedy grzechów ciężkich nie popełniam. Czy mam wtedy się spowiadać?

Kup kubek i wesprzyj DEON.pl & projekt faceBóg:

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

O spowiedzi na spokojnie: nadgorliwość
Komentarze (6)
A
An
16 lutego 2013, 21:43
Wydaje mi się, że tytuł materiału jest trochę nieadekwatny. Wnioskiem z tego co mówi ojciec wcale nie jest, że "co za często, to nie zdrowo", co sugerowałby tytuł.
D
drozofila
15 września 2014, 22:46
Zgadzam się, ojciec raczej zachęca do spowiedzi.
I
Iwona
16 lutego 2013, 19:30
Dziękuje
I
Imorathi
16 lutego 2013, 16:14
Bo to tez problem, jesli tych grzechow lekkich jest za duzo.. Wtedy czlowiek nie ma rozeznania, co jest grzechem ciezkim a co nie i popelnia grzech ciezki, ktory wydawal mu sie ze jest lekki.. 
M
Miki
16 lutego 2013, 12:38
Nie podoba mi się określenie "Problem się pojawia, kiedy grzechów ciężkich nie popełniam". Od kiedy to brak ciężkich grzechów to problem ;)
M
mwm
15 lutego 2013, 18:18
Nareszcie odpowiedź na moje pytanie!