Chociaż znany jest głównie z bycia papieżem w czasach II wojny światowej i ogłoszenia dogmatu o Wniebowzięciu Najświętszej Maryi Panny, to pewna kwestia jego pontyfikatu nadal pozostaje tajemnicza.
Otóż papież Pius XII czterokrotnie doświadczył tzw. "cudu słońca" na terenie Watykanu.
Czym jest "cud słońca"? "Dzieje się wtedy, kiedy słońce na niebie wykonuje dziwne, nienaturalne rzeczy: zmienia kolor, porusza się po niebie, raz błyszczy, raz matowieje, przez co ludzie mogą swobodnie na nie patrzeć. Możliwa jest również kombinacja tych efektów" - pisze serwis ChurchPOP w tekście poświęconym Piusowi XII.
Jeden z najsłynniejszych "cudów słońca" wydarzył się w Fatimie 13 października 1917 roku. Wtedy to przez prawie dziesięć minut słońce wykonywało nienaturalne ruchy na niebie. Trudno oszacować, jak wielu ludzi widziało to zjawisko, jednak szacunki wahają między trzydziestoma a stu tysiącami.
Jak zauważa ChurchPOP, zjawisko było widywane także przez prywatne osoby. Jedną z nich był papież Pius XII: "Widziałem «cud słońca», to szczera prawda" - napisał w notatce, która została upubliczniona tylko raz, w 2008 roku.
Wydarzenie miało miejsce w Ogrodach Watykańskich 30 października 1950 około godziny 16, nieopodal figurki Matki Bożej z Lourdes. "Słońce, które wciąż było całkiem wysoko, zaczęło przypominać bladą, nieprzezroczystą kulę, otoczoną przez świetliste koło. Mogłem patrzeć na nie bez żadnego problemu. Przed nim znajdował się niewielki obłok. (…) Blada kula zaczęła się widocznie obracać, z lewa na prawo, z prawa na lewo" - zapisał papież.
Podobny cud zauważył jeszcze 31 października, 1 listopada i 8 listopada.
Pius XII potraktował te wydarzenia jako potwierdzenie dla swojej decyzji o ustanowieniu dogmatu o Wniebowzięciu Najświętszej Maryi Panny - zrobił to 1 listopada 1950 roku.
Skomentuj artykuł