Poznaj treść trzech Tajemnic Fatimskich

(fot. shutterstock.com / Public Domain via Wikipedia Commons)
DEON.pl / sz

Objawienia z Fatimy wciąż budzą zainteresowanie i niepokój. Trzy wizje nazwane przez pastuszków "tajemnicami" zapowiadają nadejście ciężkich czasów, ale też ratunek dla człowieka. Kościół uznał w pełni objawienia fatimskie, jednak do dziś krąży wiele fałszywych proroctw, podszywających się pod te prawdziwe. Publikujemy treść trzech Tajemnic Fatimskich, zatwierdzonych przez Kongregację Nauki Wiary.

Objawienie to miało miejsce 13 lipca 1917 roku. Maryja powierzyła trójce portugalskich dzieci wizję piekła i przyszłości. Dwie pierwsze zostały spisane 31 sierpnia 1941 r. przez s. Łucję dos Santos, jedną z wizjonerek. Na polecenie biskupa Leirii-Fatimy tego samego roku je upubliczniono.

[Pierwsza Tajemnica Fatimska]:

Będę musiała przeto coś o tajemnicy powiedzieć i dać odpowiedź na pierwsze pytanie. Co to za tajemnica? Wydaje mi się, że mogę to powiedzieć, bo z nieba otrzymałam na to pozwolenie. (…) A więc tajemnica składa się z trzech odmiennych części. Z tych dwie teraz wyjawię.

Pierwszą więc była wizja piekła. Pani Nasza pokazała nam morze ognia, które wydawało się znajdować w głębi ziemi; widzieliśmy zanurzone w tym morzu demony i dusze niczym przezroczyste, płonące węgle, czarne lub brunatne, mające ludzką postać, pływające w pożarze, unoszone przez płomienie, które z nich wydobywały się wraz z kłębami dymu, padając na wszystkie strony jak iskry w czasie wielkich pożarów, pozbawione ciężaru i równowagi, wśród bolesnego wycia i jęków rozpaczy, tak że byliśmy przerażeni i drżeliśmy ze strachu.

Demony miały straszne i obrzydliwe kształty wstrętnych, nieznanych zwierząt, lecz i one były przejrzyste i czarne. Ten widok trwał tylko chwilę. Dzięki niech będą naszej dobrej Matce Najświętszej, która nas przedtem uspokoiła obietnicą, że nas zabierze do nieba (w pierwszym widzeniu). Bo gdyby tak nie było, sądzę, że bylibyśmy umarli z lęku i przerażenia.

[Druga Tajemnica Fatimska]:

Następnie podnieśliśmy oczy ku naszej Pani, która nam powiedziała z dobrocią i ze smutkiem: «Widzieliście piekło, dokąd idą dusze biednych grzeszników. Aby ich ratować, Bóg chce ustanowić na świecie nabożeństwo do mego Niepokalanego Serca. Jeśli zrobi się to, co ja wam mówię, wiele dusz zostanie uratowanych, nastanie pokój na świecie. Wojna się skończy. Ale jeżeli się nie przestanie obrażać Boga, to za pontyfikatu Piusa XI rozpocznie się druga, gorsza. Kiedy ujrzycie noc oświetloną przez nieznane światło, wiedzcie, że to jest wielki znak, który wam Bóg daje, że ukarze świat za jego zbrodnie przez wojnę, głód i prześladowania Kościoła i Ojca Świętego. Żeby temu zapobiec, przyjdę, by żądać poświęcenia Rosji memu Niepokalanemu Sercu i ofiarowania Komunii św. w pierwsze soboty na zadośćuczynienie. Jeżeli ludzie me życzenia spełnią, Rosja nawróci się i zapanuje pokój, jeżeli nie, Rosja rozszerzy swoje błędne nauki po świecie, wywołując wojny i prześladowania Kościoła. Dobrzy będą męczeni, Ojciec Święty będzie bardzo cierpieć, wiele narodów zostanie zniszczonych, na koniec zatriumfuje moje Niepokalane Serce. Ojciec Święty poświęci mi Rosję, która się nawróci, a dla świata nastanie okres pokoju.

[Trzecia Tajemnica Fatimska]:

Ostatnia część wizji była przez wiele lat ukrywana jako "straszliwa wizja". W związku z tym narosło wokół niej wiele legend i fałszywych opinii. Na przełomie 1943 i 1944 roku s. Łucja poważnie zachorowała. Na prośbę biskupa Leirii-Fatimy spisała wtedy ostatnią "tajemnicę". Zaznaczyła, że jest ona "przeznaczona tylko dla papieży". W takiej formie została przekazana Janowi XXIII. Zapoznawali się z nią kolejni papieże. Dopiero Jan Paweł II polecił w 2000 r. upublicznić Trzecią Tajemnicę Fatimską:

Piszę w duchu posłuszeństwa Tobie, mój Boże, który mi to nakazujesz poprzez Jego Ekscelencję Czcigodnego Biskupa Leirii i Twoją i moją Najświętszą Matkę.

Po dwóch częściach, które już przedstawiłam, zobaczyliśmy po lewej stronie Naszej Pani nieco wyżej Anioła trzymającego w lewej ręce ognisty miecz; iskrząc się wyrzucał języki ognia, która zdawało się, że podpalą świat; ale gasły one w zetknięciu z blaskiem, jaki promieniował z prawej ręki Naszej Pani w jego kierunku; Anioł wskazując prawą ręką ziemię, powiedział mocnym głosem: Pokuta, Pokuta, Pokuta! I zobaczyliśmy w nieogarnionym świetle, którym jest Bóg: "coś podobnego do tego, jak widzi się osoby w zwierciadle, kiedy przechodzą przed nim" Biskupa odzianego w Biel "mieliśmy przeczucie, że to jest Ojciec Święty". Wielu innych Biskupów, Kapłanów, zakonników i zakonnic wchodzących na stromą górę, na której szczycie znajdował się wielki Krzyż zbity z nieociosanych belek jak gdyby z drzewa korkowego pokrytego korą; Ojciec Święty, zanim tam dotarł, przeszedł przez wielkie miasto w połowie zrujnowane i na poły drżący, chwiejnym krokiem, udręczony bólem i cierpieniem, szedł modląc się za dusze martwych ludzi, których ciała napotykał na swojej drodze; doszedłszy do szczytu góry, klęcząc u stóp wielkiego Krzyża, został zabity przez grupę żołnierzy, którzy kilka razy ugodzili go pociskami z broni palnej i strzałami z łuku i w ten sam sposób zginęli jeden po drugim inni Biskupi Kapłani, zakonnicy i zakonnice oraz wiele osób świeckich, mężczyzn i kobiet różnych klas i pozycji. Pod dwoma ramionami krzyża były dwa Anioły, każdy trzymający w ręce konewkę z kryształu, do których zbierali krew Męczenników i nią skrapiali dusze zbliżające się do Boga.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Poznaj treść trzech Tajemnic Fatimskich
Komentarze (4)
LK
~Lucjan kalinski Kalunski
4 marca 2022, 19:59
Trzecia Tajemnica Fatimska jest opublikowana w Ksiedze Prawdy
MR
~Manitu Rataba
2 marca 2022, 07:07
Cała prawda! Pokuta, Pokuta, Pokuta niech stanie to na co sobie zasłużyliśmy, dość życia w kłamstwie i obłudzie. Wszyscy mieli taką samą szanse otworzyć oczy.
VV
~Vi Vi
1 marca 2022, 21:41
Zależy od punktu widzenia. Żeby widzieć w tych tekstach jakąkolwiek wojnę, to trzeba mieć wyobraźnię. A może tu chodzi właśnie o Kościół? O tzw. ludzi Kościoła: księży, zakonników, a nawet papieży. Że powinni się nawrócić na drogę wyznaczoną przez nauki Jezusa. To też może symbolizować prosty krzyż z nieokorowanego drewna. Drogę prostoty i skromności. Martwi ludzie mogą być ofiarami Kościoła, a było ich sporo, nawet w ciągu ostatnich 100 lat. Zrujnowane miasto może być tym co zostanie z kościelnej burżuazji. To, że zostają na koniec zabici, może oznaczać, że niestety sama modlitwa niczego nie zmienia. Tymczasem obok są jakieś dusze idące do Boga, szkoda nie sprecyzowano czyje to dusze.
JT
~Ja Tylko
22 lutego 2022, 23:27
Nadeszła godzina.. Czy wypełni się ta straszna tajemnica... Oby nie.. Okazuje się jak bezradny jest człowiek. Mieliśmy piękne czasy pokoju, gdyby nie nienawiść i chciwość pewnie nadal by tak było..