Prawdziwy facet ma "takie coś"

(fot. youtube.com)
ks. Piotr Pawlukiewicz

Prawdziwy facet ma takie coś, że jak stoisz naprzeciwko niego, to czujesz, że stoisz naprzeciwko faceta. On nic nie robi. Oddycha tylko i się patrzy. I żeby być prawdziwym facetem, to trzeba mieć takie coś. O czym mówi ks. Pawlukiewicz?

Publikujemy trzecią część konferencji "Droga wojownika".

Ks. Piotr Pawlukiewicz - wśród młodzieży znany przede wszystkim z porywających konferencji obfitujących w setki życiowych przykładów. Przez wiele lat duszpasterz środowisk parlamentarnych oraz akademickich. Kaznodzieja, który potrafi z sukcesem przemówić do każdego (nie)wiernego.

DEON.PL POLECA


Zobacz też:

Kup kubek i wesprzyj DEON.pl & projekt faceBóg:

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Prawdziwy facet ma "takie coś"
Komentarze (9)
J
jag
5 lipca 2014, 21:54
pod warunkiem, że się o tych siedmioro dba i je chowa jak przystało na człowieka: na ludzi.
:
:(
19 maja 2014, 15:16
A to  "takie coś", jak wynika z tego materiału to nic innego jak umiejętność podporządkowania sobie innych. Dziękuję, postoję.
N
Najwyższyczas...
16 maja 2014, 10:09
Najwyższy czas zmienić płytę ...
J
Jacek
16 maja 2014, 09:51
Jak masz siedmioro dziciaczków to tymbardziej musisz a najprawdopodobniej jesteś wojownikiem - tu nie chodzi o miecz czy kałach - tylko o serce by mężne było i nie łamało sie z byle powodu no i o nasze imę, te od Boga - "Mocny w Bogu" a nie "Sierotka". Po wysłuchaniu kazań ks. Pawlukiewicza serce rośnie, coś budzi się choć równie często usypia na powrót, ale coś zaczyna drgać. Może właśnie mniejszy lub większy wojownik w sercu. I nie chodzi też jak napisał poprzednik o kult męskości czy mężczyzn tyylko o to by "dupy wołowe" sie pobudziły. Bo świat wywrócił sie dogóry nogami. Kobiety robią to co mężczyźni i na odwrót, mężczyźni ubierają się jak kobiety i na odwrót(że się ubierają to jeszcze małe piwo ale oni chcą być kobietami) - naturalne to to nie jest i dokąd zaprowadzi to trochę strach pomysleć...Ja tam księdzu Pawlukiewiczowi dziękuję bo w wielu sprawach moje oczy otworzyły się i serce zaczęło bić mocniej i odważniej - słuchmy często kazań wspólnie z żoną i tu też są dobre owoce - nasze małżeństwo stało się lepsze i silniejsze Bogiem - dzięki księże...
A
apologeta
15 maja 2014, 22:39
Mamy w Kościele kult Miłosierdzia Bożego, kult Najświętszego Serca Pana Jezusa, kult Maryjny, a od jakiegoś czasu mamy w Kościele... kult Męskości. Ks. Pawlukiewicz jest tegoż kultu wyznawcą i apostołem.
Kamila
16 maja 2014, 12:09
jak poza Kościołem jest kult mięczaków, to bardzo dobrze, że przynajmniej tu mówi się, kto to jest prawdziwy facet
TN
Typ nieogolony
15 maja 2014, 19:15
Przepraszam, ale znowu robienie z nas, mężczyzn jakiś wojowników... Szanuje księdza, ale proszę we mnie nie wmuszać wojownika. Niech ksiądz spróbuje byc wojownikiem z siedmiorgiem dzieci...
A
agi
15 maja 2014, 20:32
Jak się ma siedmioro dzieci to jest się wielkim wojownikiem.
Kamila
16 maja 2014, 12:07
no przepraszam, a kto inny sobie poradzi z siódemką?