Sposób na opanowanie własnych słabości

S. Głaz SJ/opr. J. Iwanow SJ

Współczesna nauka nie kwestionuje potrzeby ascezy, ponieważ jest ona niezbędna także dzisiejszemu człowiekowi do jego pełnego i wszechstronnego rozwoju i pozostaje w zgodzie i harmonii z psychiką człowieka, bowiem, jak utrzymuje von Ditfurth, tendencje ascetyczne mają swe źródło w strukturze organizmu osoby ludzkiej.

Można powiedzieć, że człowiekowi zawsze groziły dwojakiego rodzaju niebezpieczeństwa; albo negowano potrzebę zdrowej ascezy albo przeceniano jej znaczenie dla rozwoju osobowości i życia wewnętrznego jednostki.

Asceza (z greckiego askein - ozdabiać, ćwiczyć) najpierw oznaczała pracę artystyczną i techniczną (Homer), ćwiczenie się w jakimś rzemiośle czy też sztuce oraz ćwiczenia cielesne (Ksenofont); określała także wysiłek w celu osiągnięcia życia kontemplacyjnego (Platon) oraz ćwiczenie rozumu i woli (Arystoteles). Filon utrzymywał, że zadaniem ascezy jest opanowanie zmysłów i przygotowanie człowieka do kontemplacji Boga. W literaturze chrześcijańskiej słowo asceza pojawiło się dzięki Klemensowi Aleksandryjskiemu i Orygenesowi.

Pojęcie ascezy w chrześcijaństwie wiąże się ściśle z życiem duchowym i moralnym. Najogólniej patrząc, asceza oznacza trening duchowy, moralny oraz ćwiczenia religijne zmierzające do usuwania przeszkód w zjednoczeniu się z Bogiem.

Na przestrzeni wieków asceza przybierała w różnych religiach różnorakie formy. Ma ona dwa źródła: świeckie i religijne. W starożytnej Grecji ascetami nazywano sportowców, którzy podejmowali wysiłek samodyscypliny. Asceza w sensie filozoficznym oznaczała ćwiczenie się w cnocie oraz zdobywanie umiejętności panowania nad własnymi emocjami przez poddawanie ich rozumowi.

Autentyczna asceza chrześcijańska nie neguje metafizycznego charakteru dobra. Chrześcijańskie wezwanie do panowania nad ciałem nie ma nic wspólnego z manichejskim wezwaniem do uznania materii i ciała za złe samo w sobie. Manicheizm zrodzony z wizji skrajnego dualizmu metafizycznego nie stawia sobie problemu uświęcenia ciała.

Chrześcijaństwo nie zaprzecza dobru ciała i materii. Grzech wprawdzie pomniejszył ład i piękno stworzenia, ale nie zniweczył metafizycznego dobra świata. Świat i człowiek straciły przez grzech swe piękno pierwotne, ale człowiek nigdy nie wyrzekł się tego, co mu zostało.

Asceza wbudowana jest w samo serce życia chrześcijańskiego i nie można z niej zrezygnować, jeżeli chce się żyć po chrześcijańsku. Chociaż jest prawdą, że życie chrześcijańskie jest czymś więcej niż asceza, to jednak asceza jest w nim zawarta. Życie ascetyczne rozpoczyna się od prawdziwej i zdrowej duchowości.

W pewnym okresie uważano ascezę za wyraz pogardy dla ciała, w okresie humanizmu zaś, kiedy to nastąpił zwrot ku człowiekowi, odrzucono wszelkie umartwienia i wysiłek ducha.

Wyniki uprawiania ascezy mogą być zarówno pozytywne dla człowieka, jak i może ona wywołać skutki negatywne. Prawidłowo rozumiana asceza prowadzi do samodyscypliny, umiłowania Boga, siebie i innych oraz całego stworzenia, i w tym właśnie wyraża się prawidłowy jej sens. Może ona stać się wyłącznie walką z wadami i grzechem, walką ze wszystkim, co cofa człowieka na drodze jego rozwoju duchowego oraz utrudnia urzeczywistnienie jego pełnego człowieczeństwa; w ten sposób objawia się jej sens negatywny.

Można w tym kontekście mówić o ascezie czynnej i biernej, tzn. o ascezie, której inicjatorem jest człowiek, oraz o ascezie, której inicjatorem jest sam Bóg dokonujący w człowieku procesu oczyszczenia. Ostatecznie trzeba jednak powiedzieć, że i to rozróżnienie może również wiązać się ze wspomnianymi wyżej negatywnymi i pozytywnymi skutkami ascezy. Życie ascetyczne osiąga swoją istotną wartość, gdy służy realizacji doskonałego wypełniania ludzkiego powołania oraz prowadzi do osiągnięcia uszczęśliwiającej jedności z Bogiem, z ludźmi i stworzeniem.

W judaizmie starotestamentalne wezwanie "świętymi bądźcie" rozumiano często jako postulat czystości rytualnej, a nie praktyk religijnych. Idea rezygnacji z dóbr doczesnych na rzecz wartości wyższych nurtowała tylko pewne środowiska judaistyczne, np. nazarejczyków czy chasydów, oraz grupy judaizmu nieortodoksyjnego zrzeszone w Qumran. Wspólnota z Qumran nakazywała swoim członkom dobrowolne ubóstwo, rezygnację z życia rodzinnego, a główną pobudką takich zaleceń była chęć dążenia do doskonałości nakazanej prawem Bożym.

Do istoty życia ascetycznego muzułmanina należy post, jałmużna i pielgrzymka. Każdy muzułmanin jest zobowiązany do postu (saum). Jeden miesiąc w roku jest miesiącem postu od wschodu aż do zachodu słońca. Jest to post dzienny, wraz z zapadającą nocą przestaje on obowiązywać. W tych dniach muzułmanin jest obowiązany powstrzymać się całkowicie od jedzenia i picia itp. Do innych cech życia ascetycznego należy jałmużna (zakat). Jest to pewien rodzaj dziesięciny składanej na cele religijne lub charytatywne.

 

Za życia każdy muzułmanin jest zobowiązany odbyć pielgrzymkę do Mekki i sanktuariów znajdujących się w pobliskim sąsiedztwie. Udając się w pielgrzymce do Mekki, wyczerpany podróżą, głodem, warunkami, pragnie jednego, obejść procesjonalnie "Święty Kamień" - Ka'bę i złożyć na niej pocałunek oraz obmyć się w źródle zamzam. Zaleca się również odwiedzić grób Mahometa w Medynie.

W hinduizmie asceza (topas) oznacza ból, żar, bolesne praktyki zadawane w celu osiągnięcia wyższego dobra. Uzyskana dzięki ascezie moc służy albo celowi ziemskiemu np. zdobycie władzy ziemskiej, lub transcendentnemu, zdobycie wiedzy mistycznej, prowadzącej do wyzwolenia z pęt bytowania ziemskiego, a ostatecznie do zjednoczenia z bytem Absolutnym (Atman - Brahman).

Ascezą buddyjską w ścisłym sensie są techniki medytacyjne, które są używane szczególnie przez mnichów. Wyznawca buddyzmu Buddhaghosza zamieszkały w klasztorze na Cejlonie opracował dla celów ascetycznych dzieło systematyzujące najistotniejszy punkt doktryny buddyjskiej: sposób dążenia do ideału za życia Visuddhimagga yoga (Droga oczyszczenia).

Rodzaje i cele buddyjskich praktyk ascetycznych wyznacza również tzw. szlachetna ośmioraka ścieżka, której aż sześć pierwszych stadiów dotyczy trybu życia moralnego i technik medytacyjnych. Według Buddhaghoszy należyte dbanie o moralność implikuje poddanie się regułom życia mnichów. Np. przyjęcie dobrowolnego ubóstwa, celibatu, życie z jałmużny itp.

Służebność ascezy

Asceza jest zaangażowaniem, działaniem osoby ludzkiej, która z pomocą Boską i dzięki łasce wyraża zgodę na otwarcie się wobec Boga. Dla J. de Guiberta oznacza ona część aktywną tycia duchowego, współpracę, której Bóg oczekuje od nas, wysiłek, którego ona od nas wymaga. Bóg, udzielając człowiekowi łaski, pragnie, aby człowiek z nią współpracował. Ten etap w rozwoju doskonalenia, dojrzewania i pracy, gdzie wkracza wysiłek człowieka, nazwano ascezą. Tak pojęte życie ascetyczne traktowano jako pierwszy krok doskonałego życia chrześcijańskiego. Ma ono za zadanie przyczynić się do integracji życia wewnętrznego. Istota ascezy, jak i dynamika życia ludzkiego, a w szczególności życia duchowego, polega na wyborze. Człowiek dążąc do osiągnięcia wartości wyższych poświęca niższe. Właściwym zadaniem ascezy jest zagwarantowanie wewnętrznego ładu życia ludzkiego.

Asceza pełni rolę służebną - oczyszcza pole dla życia kontemplacyjnego. Asceza widziana jest jako czynnik umożliwiający powrót do pierwotnej harmonii, jako sposób przeprowadzenia człowieka ze stanu jego możliwości do stanu spełnienia się. Asceza to przejście przez próbę pustyni, aby być podatnym na działanie Ducha Świętego.

Z. Chlewiński wyznaje, że przez ascezę rozumie Współczesna asceza podkreśla nie tylko przemianę osoby wierzącej, ale również jej służbę i apostolstwo.

Celowość ascezy

Asceza swym działaniem obejmuje sferę emocjonalną, duchową, religijną i moralną człowieka. Jej celem jest zdobycie przez człowieka cnót nadprzyrodzonych; ma pomagać w rozwoju doskonałości osoby i jej świętości; jej zadaniem jest integracja człowieka. Winna służyć wypracowaniu odpowiedniej postawy i stałego usposobienia pomagających w unikaniu zła (kiedyś zwano to cnotą). Jej zamierzeniem nie jest uśmiercanie instynktów, lecz przywrócenie ładu w ich działaniu poprzez podporządkowanie rozumowi i woli człowieka.

Każda zdrowa asceza, tzn. asceza wewnętrzna, obdarza ducha elastycznością i wolnością. Ponadto asceza chrześcijańska usytuowana jest w perspektywie modlitwy i nie jest możliwa bez tego wymiaru, który jej nadaje zmartwychwstały Chrystus.

Praktyki ascetyczne z kolei nie mogą być zaprzeczeniem człowieczeństwa, lecz czynnikiem wynoszącym je na wyższy poziom, prowadzący do wszechstronnego rozwoju człowieka; pozostaną zawsze środkiem, a nie celem. To dzięki ascezie praktyki religijne mogą ukształtować w człowieku prawdziwą pokorę, roztropność, męstwo i cnotę cierpliwości.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Sposób na opanowanie własnych słabości
Komentarze (4)
MO
modlitwa obroną
5 stycznia 2011, 14:31
Idź precz duchu zły, Nie kuś mnie słabego, Nie zawracaj w głowie. Chcę być sługą tylko, Boga Najwyższego. A z tobą zły duchu, Nie mieć nic wspólnego. Do Boga mojego, Mam prośbę wielką Bądź mi fundamentem, W życiu nośną belką. Daj Wiarę silniejszą, Mój Boże Jedyny. Bym zawsze Ci ufał, Oraz chwalił Twe czyny. Wbrew wszelkiej nadziei, Miał zawsze nadzieję, A wola Twa Panie Niech się zawsze dzieje Niech się zawsze dzieje, Na ziemi i w Niebie. Zbaw Duszę mą Jezu, kornie proszę Ciebie.
MO
modlitwa obroną
5 stycznia 2011, 14:28
Idź precz szatanie, I nie wracaj więcej. Niech się wola – Boża stanie, Pragnę najgoręcej. Poddać woli Bożej, Słuchać tylko Pana. Nie ulegać wpływom, Czarta i szatana. Co niepokój i zwątpienie, W Duszy ludzkiej sieje. Radość życia niszczy, Niweczy nadzieję. Ty niepewność i obawę, W głębi serca rodzisz. A Dusze wątpiące, Na zatracenie wodzisz.  
T
teresa
5 stycznia 2011, 11:42
Oby nie promowano morderstw,ciekawe,jaką datę przydatności do implantacji mają zamrożone embriony w klinikach . Zbliża się Święto obdarowania Dzieciątka Jezus czcią i rzeczami.Może znalazłby się jakiś Ratownik i nakazał ,przynajmniej w naszym kraju ,żeby wszystkie poczęte dzieci i te zamrożone narodziły się, albo- niech wystapi Herod i każe wszystkie zabić humanitarnie, żeby się nie męczyły jak karpie na laboratoryjnym szkiełku.    Asceza- ile może wytrzymać na mrozie krowa, widuję czasami poza oborą te zwierzęta i  to nawet na -12 stopniach.Nie stoję i nie patrzę jak długo one tam stoją,ale warto czasem zajrzeć od kuchni ...jacy to jesteśmy nowocześni i innowacyjni jeśli chodzi o rozród.      
A
Alfista
5 stycznia 2011, 10:25
Za duży nacisk w artykule na pogaństwo i to w katolickim kraju. Wystraczy promowanie islamu w serialach telewizyjnych.