Taniec nie kojarzy się z modlitwą. One pokazały, że może być najpiękniejszą rozmową z Bogiem
"Ta forma stawania przed Bogiem mocno otwiera i ciało i ducha. Umożliwia przeniesienie się do rzeczywistości duchowej, która pozwala oddać się Mu dosłownie całym sobą".
Rekolekcje "Jestem, więc tańczę", które odbyły się w Krakowie w ostatni weekend to wyjatkowa forma spotkania z Bogiem i niecodzienny sposób oddania Mu chwały.
- Wbrew logice, by uwielbiać Boga poprzez ruch, nie trzeba wcale umieć tańczyć. Ruch otwiera i prowadzi do niezwykłej wolności względem Niego i ludzi. Chodzi więc nie o konkretne kroki czy schematy, ale właśnie o podniesienie świadomości własnego ciała, by stanąć przed Bogiem w prawdzie - podkreśliła K. Nieużyła, tancerka, choreograf oraz instruktor tańca, jedna z prowadzących warsztaty.
Taniec to niezwykłe narzędzie modlitwy
- Chcieliśmy pokazać uczestnikom, że zarówno ciało, jak i jego ekspresyjność są darem od Boga. Współczesny świat zniekształcił postrzeganie ciała i tańca na tyle, że zwykle nie kojarzą się one z przestrzenią sacrum. Jednak odpowiednie spojrzenie na taniec powoduje, że staje się on niezwykłym narzędziem modlitwy - podkreśliła.
Zajęcia prowadzone w trzech grupach miały nauczyć improwizacji, świadomości siebie w ruchu oraz otwartości. Zgodnie z hasłem przewodnim wydarzenia, zaczerpniętym z Dziejów Apostolskich: "W Nim żyjemy, poruszamy się i jesteśmy".
- Często nie potrafimy wyrazić naszych trudności, doświadczeń czy przeżyć religijnych słowami. Modlitwa też nieraz nie przychodzi nam łatwo. A przecież całe nasze ciało jest świątynią Ducha Świętego, która może wychwalać Boga ruchem i tańcem. Mamy nadzieję, że ten sposób stanięcia przed Bogiem pomoże naszym uczestnikom w ich duchowym rozwoju - podsumowała Monika Zamojska-Świątek, współorganizatorka inicjatywy.
Oprócz szkoleń na taneczne rekolekcje złożyły się wieczorne modlitwy oraz konferencje ukazujące rolę tańca w dziejach Kościoła. Rekolekcje Modlitwy Tańcem zorganizowały dwie krakowskie wspólnoty - Głos na Pustyni oraz Jafa.
Prawda o Bogu i człowieku, którą odsłania taniec
- Od dawna chcieliśmy stworzyć przestrzeń, gdzie chętni mogliby poznać jaką prawdę o człowieku i Bogu w nas odsłania ruch, który porywa do tańca, bo nie pozwala pozostać w bezruchu wobec Stwórcy i stworzenia - mówi Monika Świątek, współorganizatorka inicjatywy.
Organizatorki podkreślają, że współcześnie taniec jest mocno zniekształcony i kojarzy się z niereligijnymi obszarami. Chcą to spojrzenie zmienić i udowodnić, że ruch może mieć wyjatkową moc i nadać modlitwie siłę i wolność. Uczestnicy warsztatów mieli możliwość skorzystania z sakramentu pokuty i pojednania.
Bóg może przychodzić i objawiać nam swoją miłość poprzez proroctwo, które przybiera postać nie tylko słowa, obrazu, pieśni ale także postać natchnionego tańca.
Skomentuj artykuł