"Te dwa słowa ks. Popiełuszki wróciły mi wiarę w Boga"

(fot. youtube.com)
niedziela.pl / kw

"Proszę księdza, nie będę brała w tym udziału, bo ja do kościoła nie chodzę i jestem niewierząca" - przeczytaj mało znaną historię nawrócenia Danuty Szaflarskiej.

W jednym z wywiadów zmarła aktorka podzieliła się bardzo osobistą historią.

- Poznaliśmy się w sądzie w stanie wojennym. Działałam wówczas w komitecie prymasowskim i byłam delegowana na procesy aresztowanych robotników. Pewnego dnia na proces wpadł ksiądz Popiełuszko. Zapytał: "Czy wolne to krzesło?". "Tak, proszę", odpowiedziałam, a on na to: "Nazywam się Popiełuszko i jestem księdzem". Pomyślałam sobie: o matko! Ksiądz mi tu będzie siedział! - powiedziała w wywiadzie aktorka.

DEON.PL POLECA

<<Szaflarska: mamy ciągły kontakt z Jerzym>>

- Na tej kawie on do mnie mówi: "Proszę pani, ja raz w miesiącu odprawiam mszę za ojczyznę. Czy mogłaby pani na takiej mszy przeczytać wiersz?" - kontynuowała Szaflarska - To ja na to: "Proszę księdza, nie będę brała w tym udziału, bo ja do kościoła nie chodzę i jestem niewierząca". A on na to: "Nie szkodzi". I te dwa słowa "nie szkodzi" wróciły mi później wiarę i sprawiły, że się z nim zaprzyjaźniłam...

W miesięczniku "Znad Popradu" aktorka zdradziła również, jak doszło do pierwszej spowiedzi. Otóż kiedyś ks. Popiełuszko zapytał ją, czy może się wyspowiadać.

Zapytała: - Tylko jak po 40 latach? Wtedy ks. Jerzy stwierdził: - Hurtem łatwiej. Szaflarska twierdzi, że spowiedź była piękna, podobnie jak pokuta. Zawsze gdy przechodziła koło pustego kościoła, miała tam wstępować na chwilę. - To było moje nawrócenie - przyznaje. Całą rodziną zaprzyjaźnili się z ks. Jerzym. Dawał ślub jej córce, ochrzcił wnuka.

W wywiadzie dla miesięcznika "W Drodze" mówiła o tym, w jaki sposób ks. Popiełuszko przekonał ją do siebie.

Na pytanie, czy ksiądz próbował ją "nawracać", odparła: - Nigdy, do końca, ani jednym słowem. On zresztą nikogo nie nawracał - mówiła Szaflarska - Zaprzyjaźniliśmy się w czasie tych procesów (...) Przekonało mnie to, jakim on był człowiekiem. Interesował się wszystkimi, szanował ludzi, nie obchodziło go, czy ktoś był wierzący, czy nie. To zaważyło. Ja bym sama nigdy po tych czterdziestu latach do Pana Boga nie wróciła.

<<Ks. Popiełuszko: taka jest rola księdza>>

Danuta Szaflarska, legendarna aktorka, zmarła w niedzielę 19 lutego w wieku 102 lat.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Te dwa słowa ks. Popiełuszki wróciły mi wiarę w Boga"
Komentarze (3)
DB
~Danuta Błęcka
21 października 2024, 13:04
Taki ten ksiadz piękny, że dzisiaj, w 2024 roku działa i pociąga ludzi do Boga. Młodych i starych. Taki dostał dar. Szacunek dla człowieka i wiarę w nawrócenie każdego. No no, wielki ukłon.
AZ
Anna Zdziarska
22 lutego 2017, 22:48
Takie świadectwa udowadniają, że nawracać się można zawsze, o kazdej porze i bez zbędnych zachęt. Bóg działa wszedzie i zawsze.
22 lutego 2017, 21:55
Piekna historia, wspaniały Ksiądz, wspaniała kobieta, chwała Pabu Bogu za ich życie.