Dzięki modlitwie do świętego Szarbela mam narzeczonego [ŚWIADECTWO]
Mój chłopak nie chciał mi się oświadczyć. Zawsze słyszałam: "po co ten ślub, przecież on do niczego nie jest potrzebny". Wtedy zaczęłam nowennę do św. Szarbela.
Bardzo pragnęłam, żeby mój chłopak w końcu mi się oświadczył założył ze mną rodzinę. A że nigdy nie był do tego skory, uciekał od tematu. Zawsze słyszałam: "po co ten ślub, przecież on do niczego nie jest potrzebny".
Postanowiłam modlić się w tej intencji. Koleżanka z pracy opowiedziała mi wtedy o świętym Szarbelu i o tym, jak pomógł jej choremu synkowi. Zaczęłam modlić się nowenną do świętego Szarbela.
Po około tygodniu od zakończenia nowenny miałam narzeczonego! Oświadczył się w moje urodziny. Na moje słowa, żebyśmy zaczęli już planować ślub i wesele odpowiedział: "możemy zamawiać salę".
Dziękuję święty Szarbelu!
***
Jeśli przeżyłeś/przeżyłaś/przeżyliście coś podobnego, poniższy formularz jest od tego, aby się tym podzielić. Niech również Twoje/Wasze świadectwo stanie się tym, co utwierdzi wiarę innych!
Skomentuj artykuł