Ignacjańskie spotkania ze Słowem J 1, 29-34
Misją św. Jana Chrzciciela było wskazanie na Jezusa, Baranka Bożego, który gładzi grzech świata. W tym celu był posłany, by chrzcić. Zadanie to może spełnić o tyle, o ile jest wierny Bożemu wezwaniu i otwarty na głos Boga i na rzeczywistość, którą zapowiada.
Przejście od proroków Starego Testamentu do Objawienia Syna Bożego, czy w szerszym kontekście: od wiary Abrahama, poprzez danie Prawa Mojżeszowi i objawienie jedności wiary i Prawa w Jezusie, ma miejsce za sprawą ogniwa jakim jest Jan Chrzciciel. Chrzest jest tu miejscem dokonującej się przemiany, świadectwa i nowego życia.
Wierność Bożemu prowadzeniu umożliwia Janowi rozpoznanie Boga i danie świadectwa. Patrzy i rozumie, bo czuwa i jest wierny obietnicy. Ma ją stale przed oczami. Żyje nią. Jest świadom posłannictwa i czeka... . Jest głosem na pustkowiu, który czeka na Słowo. Na jego świadectwie oprą swój wybór jego uczniowie, którzy pójdą za Jezusem i staną się filarami Kościoła.
Rozważanie o. Piotra Janika SJ
[-iss_19i14_janik.mp3-]
Z Ewangelii według św. Jana (J 1, 29-34)
Jan zobaczył Jezusa, nadchodzącego ku niemu, i rzekł: "Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata. To jest Ten, o którym powiedziałem: «Po mnie przyjdzie Mąż, który mnie przewyższył godnością, gdyż był wcześniej ode mnie». Ja Go przedtem nie znałem, ale przyszedłem chrzcić wodą w tym celu, aby On się objawił Izraelowi".
Jan dał takie świadectwo: "Ujrzałem Ducha, który jak gołębica zstępował z nieba i spoczął na Nim. Ja Go przedtem nie znałem, ale Ten, który mnie posłał, abym chrzcił wodą, powiedział do mnie: «Ten, nad którym ujrzysz Ducha zstępującego i spoczywającego nad Nim, jest Tym, który chrzci Duchem Świętym». Ja to ujrzałem i daję świadectwo, że On jest Synem Bożym". (J 1, 29-34)
Skomentuj artykuł