Co naprawdę warto zyskać? O wyborach, które prowadzą do prawdziwego życia
Codziennie dokonujemy wyborów, kierując się tym, co wydaje się nam korzystne. Ale czy to, co postrzegamy jako zysk, rzeczywiście prowadzi do pełni życia? Jezus zaprasza do wyborów, które na pierwszy rzut oka mogą wydawać się stratą, ale w rzeczywistości prowadzą do prawdziwego spełnienia.
Słowo na dziś (Łk 9,22-25)
Z ewangelii wg św. Łukasza: I dodał: «Syn Człowieczy musi wiele wycierpieć: będzie odrzucony przez starszyznę, arcykapłanów i uczonych w Piśmie; będzie zabity, a trzeciego dnia zmartwychwstanie».
Potem mówił do wszystkich: «Jeśli kto chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia bierze krzyż swój i niech Mnie naśladuje! Bo kto chce zachować swoje życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, ten je zachowa. Bo cóż za korzyść ma człowiek, jeśli cały świat zyska, a siebie zatraci lub szkodę poniesie?
Komentarz do Ewangelii (Czwartek, 6 marca 2025 r.)
Obraz: Jezus przebywa z uczniami na osobności i objawia im swoją misję. Pyta ich o ich osobiste odniesienie do Niego a potem wskazuje na warunki Jego naśladowania. Oczyma wyobraźni zobaczę to miejsce i uczniów. Przyjrzę się swoim odczuciom.
Myśl: Perspektywa misji, jaka czeka uczniów jest bardzo wymagająca. Jezus ukazuje istotę wiary i sposób jej realizacji. Jest to swego rodzaju hasłowe ujęcie, jak przeżywać w codzienności śmierć i zmartwychwstanie Pana. Chodzi o zaparcie się siebie, wzięcie krzyża i naśladowanie Go. Chodzi o tracenie życia z Jego powodu, bo tylko w ten sposób człowiek nie traci niczego z tego, co ważne. Jezus ukazuje uczniom tę perspektywę, choć oni są przestraszeni i nie mają wyobraźni tego, co ich czeka. Zrozumieją to dopiero po zmartwychwstaniu.
Emocja: Prawdziwa korzyść i strata. Kryteria życia, jakie proponuje Jezus są bardzo wymagające. Świat proponuje zupełnie inne. Ale z tym musi właśnie zmierzyć się uczeń Chrystusa i rozważyć, co tak naprawdę jest prawdziwym zyskiem a co stratą.
Wezwanie: Poproszę o odwagę tracenia życia z powodu Chrystusa. Podziękuję za poczucie sensu, jakie płynie z przynależności do Pana.
Jubileusz 2025: Chrześcijanin nie bierze krzyża dla przyjemności ani cierpiętniczo. Wzbudzę sobie intencję: chcę pójść, Panie, za Tobą.
Skomentuj artykuł