Dominujmy tam, gdzie trzeba - Mk 1, 21-28

Mieczysław Łusiak SJ

W mieście Kafarnaum Jezus w szabat wszedł do synagogi i nauczał. Zdumiewali się Jego nauką: uczył ich bowiem jak ten, który ma władzę, a nie jak uczeni w Piśmie.

Był właśnie w synagodze człowiek opętany przez ducha nieczystego. Zaczął on wołać: "Czego chcesz od nas, Jezusie Nazarejczyku? Przyszedłeś nas zgubić. Wiem, kto jesteś: Święty Boży". Lecz Jezus rozkazał mu surowo: "Milcz i wyjdź z niego". Wtedy duch nieczysty zaczął go targać i z głośnym krzykiem wyszedł z niego.

A wszyscy się zdumieli, tak że jeden drugiego pytał: "Co to jest? Nowa jakaś nauka z mocą. Nawet duchom nieczystym rozkazuje i są Mu posłuszne". I wnet rozeszła się wieść o Nim wszędzie po całej okolicznej krainie galilejskiej.

Komentarz do Ewangelii:

DEON.PL POLECA

Jezus uczył jak ten, który ma władzę. Co to oznacza? To nie oznacza, że krzyczał, groził, wytykał błędy, skazywał na jakieś kary, czy coś podobnego. Choć Jezus ma władzę nad człowiekiem, to jednak nigdy tego nie okazywał. Pokazywał swoją władzę nad duchami nieczystymi, nie nad człowiekiem. Względem człowieka przyjmował postawę służby. I nikt nie mówił, że jest to przejawem Jego słabości.

A my? My wolimy okazywać władzę nad człowiekiem, a duchom nieczystym często pozwalamy, by robiły w naszym życiu co chcą. Okazujmy dominację, ale tam, gdzie trzeba.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Dominujmy tam, gdzie trzeba - Mk 1, 21-28
Komentarze (2)
O
och
10 stycznia 2012, 16:09
Jezus ma władzę nad człowiekiem, to jednak nigdy tego nie okazywał. Pokazywał swoją władzę nad duchami nieczystymi, nie nad człowiekiem. Względem człowieka przyjmował postawę służby. Kiedy medytuje się Pismo swięte względnie systematycznie, jawi się celność i precyzja powyższego komentarza. Dzięki Ojcze. Kiedy tego brakuje, nie będzie możliwości niczego wyjaśnić. Ze ślepym o kolorach nie sposób dyskutować.
E
ech...
10 stycznia 2012, 09:20
Księże Mieczysławie, a gdzie ksiądz chce okazywać SWOJĄ dominację? I co to może oznaczać że Jezus ma WŁADZĘ nad człowiekiem(w jakim sensie ksiądz to pisze)...?