#Ewangelia: Czy w Niebie będą małżeństwa?

(fot. shutterstock.com)
Mieczysław Łusiak SJ

Jezus mówi o tym dość jednoznacznie. Ale czy to oznacza, że małżeństwo jest czymś złym, albo choćby niedoskonałym?

Przyszli do Jezusa saduceusze, którzy twierdzą, że nie ma zmartwychwstania, i zagadnęli Go w ten sposób: "Nauczycielu, Mojżesz tak nam przepisał: «Jeśli umrze czyjś brat i pozostawi żonę, a nie zostawi dziecka, niech jego brat weźmie ją za żonę i wzbudzi potomstwo swemu bratu». Otóż było siedmiu braci. Pierwszy wziął żonę i umierając, nie zostawił potomstwa. Drugi ją wziął i też umarł bez potomstwa, tak samo trzeci. I siedmiu ich nie zostawiło potomstwa. W końcu po wszystkich umarła ta kobieta. Przy zmartwychwstaniu więc, gdy powstaną, którego z nich będzie żoną? Bo siedmiu miało ją za żonę".
Jezus im rzekł: "Czyż nie dlatego jesteście w błędzie, że nie rozumiecie Pisma ani mocy Bożej? Gdy bowiem powstaną z martwych, nie będą się ani żenić, ani za mąż wychodzić, ale będą jak aniołowie w niebie. Co zaś dotyczy umarłych, że zmartwychwstaną, czyż nie czytaliście w księdze Mojżesza, tam gdzie mowa o krzaku, jak Bóg powiedział do Mojżesza: «Ja jestem Bóg Abrahama, Bóg Izaaka i Bóg Jakuba». Nie jest On Bogiem umarłych, lecz żywych. Jesteście w wielkim błędzie". (Mk 12, 18-27)
Komentarz do Ewangelii
W Niebie nie będziemy się żenić, ani za mąż wychodzić. Czy to oznacza, że małżeństwo jest czymś złym, albo choćby niedoskonałym? Absolutnie nie! Małżeństwo jest szkołą miłości, dlatego jest dobre i potrzebne. Nie jest oczywiście (i nie powinno być) jedyną taką szkołą. Jest jednak bardzo pożyteczne dla wzrostu w miłości. W Niebie nasza miłość będzie już doskonała, dlatego małżeństwo nie będzie potrzebne. Nawet jeśli komuś bardzo się ono podoba. W Niebie wszystko będzie się podobać, tak jak niektórym podoba się małżeństwo.

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

#Ewangelia: Czy w Niebie będą małżeństwa?
Komentarze (3)
JO
Jakub Olkuski
7 maja 2018, 21:40
Odróżnić należy też samo małżeństwo od miłości oblubieńczej małżonków, która ma charakter wieczny. Więc żeby sobie ktoś nie pomyślał, że miłość małżeńska przeminie lub zmieni się w jakąc bratersko-siostrzaną. Nic z tych rzeczy! Dobitnie naucza o tym papież Pius XII: "Pośród wszystkich bogactw pierwszym jest, jak się wydaje, witalne przeświadczenie o tym, że śmierć nie tylko nie niszczy ludzkich i nadprzyrodzonych więzi miłości, utrwalonych poprzez małżeństwo, lecz może je wzmocnić i udoskonalić. Jest oczywiście rzeczą niewątpliwą, że zarówno na płaszczyźnie czysto formalnej jak i na poziomie rzeczywistości zmysłowych, organizm małżeństwa już nie istnieje. Trwa jednak to, co stanowi jego duszę, co przydaje mu mocy i piękna, to znaczy, miłość małżeńska w całym swoim blasku zaślubin na wieki, podobnie jak nadal trwają istoty duchowe i wolne, które poświęciły się sobie nawzajem."
K
Kasia
1 czerwca 2016, 22:36
haha :D xD
1 czerwca 2016, 09:16
Niebo ma być nagrodą, również za to, że człowiek użera się w doczesnym małżeństwie. Gdyby w niebie były małżeństwa to by niebo było  wiekuistą karą a nie nagrodą.