#Ewangelia: jak grzech może stać się źródłem radości?

(fot. shutterstock.com)
Mieczysław Łusiak SJ

Jezus opowiedział faryzeuszom i uczonym w Piśmie następującą przypowieść: "Któż z was, gdy ma sto owiec, a zgubi jedną z nich, nie zostawia dziewięćdziesięciu dziewięciu na pustyni i nie idzie za zagubioną, aż ją znajdzie? A gdy ją znajdzie, bierze z radością na ramiona i wraca do domu; sprasza przyjaciół i sąsiadów i mówi im: «Cieszcie się ze mną, bo znalazłem owcę, która mi zginęła».

Powiadam wam: Tak samo w niebie większa będzie radość z jednego grzesznika, który się nawraca, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia".

Komentarz do Ewangelii

Dzisiejsza Ewangelia to swoisty wykład na temat Bożego Miłosierdzia. Jest ono tak niesamowite, że grzech, z natury niszczący człowieka, staje się źródłem radości. Czy Bóg miałby tak wiele radości, gdyby nie było grzechu, to znaczy gdyby nie musiał nas szukać, znajdować, brać na ramiona i przynosić do swego domu? Grzech nie ma zatem wpędzać nas w rozpacz, czy choćby przygnębienie. Ma nas uczynić uległymi miłującym ramionom Boga. Uległymi aż do utraty przez grzech jakiejkolwiek władzy nad nami.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

#Ewangelia: jak grzech może stać się źródłem radości?
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.