#Ewangelia: najważniejsze zadanie każdego chrześcijanina
Wielu ludzi próbowało zgasić ogień miłości, który w Jezusie Chrystusie zapłonął na ziemi. Ale tego ognia nie da się zgasić. Powinniśmy z nim zrobić coś zupełnie innego - mówi Wojciech Jędrzejewski OP.
Słowa Ewangelii [J 7, 1-2. 10. 25-30]
Jezus obchodził Galileę. Nie chciał bowiem chodzić po Judei, bo Żydzi zamierzali Go zabić.
A zbliżało się żydowskie Święto Namiotów. Kiedy zaś bracia Jego udali się na święto, wówczas poszedł i On, jednakże nie jawnie, lecz skrycie.
Niektórzy z mieszkańców Jerozolimy mówili: «Czyż to nie jest Ten, którego usiłują zabić? A oto jawnie przemawia i nic mu nie mówią. Czyżby zwierzchnicy naprawdę się przekonali, że On jest Mesjaszem? Przecież my wiemy, skąd On pochodzi, natomiast gdy Mesjasz przyjdzie, nikt nie będzie wiedział, skąd jest».
A Jezus, nauczając w świątyni, zawołał tymi słowami: «I Mnie znacie, i wiecie, skąd jestem. Ja jednak nie przyszedłem sam z siebie; lecz prawdomówny jest Ten, który Mnie posłał, którego wy nie znacie. Ja Go znam, bo od Niego jestem i On Mnie posłał».
Zamierzali więc Go pojmać, jednakże nikt nie podniósł na Niego ręki, ponieważ godzina Jego jeszcze nie nadeszła.
Skąd jest Jezus? [Komentarz Mieczysława Łusiaka SJ]
Skąd jest Jezus? Dziś też wielu zadaje sobie to pytanie. Niektórzy zaś mówią z wielkim przekonaniem, że to zwykły człowiek, urodzony w Nazarecie, który po prostu wymyślił nową religię. Ale ci ludzie nie zadali sobie raczej zbyt wiele trudu, by poznać Jezusa. Jeśli bowiem dobrze wczytamy się w Jego nauczanie i popatrzymy na Jego czyny, wówczas szybko zorientujemy się, że On nie jest z tego świata. Zresztą wielu Jego naśladowców spotyka się z zarzutem, że "urwali się z choinki", albo że są "oderwani od rzeczywistości".
Dzięki Jezusowi poznajemy Ojca. Ten świat jest taki zły, bo Ojciec nie jest znany. Tam gdzie jest poznany, wszystko staje się lepsze; przede wszystkim rodzi się miłość w ludzkich sercach, bo Ojciec to Miłość.
Jezus płonie miłością [Komentarz Wojciecha Jędrzejewskiego OP]
Skomentuj artykuł