#Ewangelia: tego najbardziej nie mogą znieść w chrześcijanach ludzie niewierzący

(fot. shutterstock.com)
Mieczysław Łusiak SJ / Wojciech Jędrzejewski OP / Słucham Pana

Kiedy nasza wiedza, nawet ta najbardziej mądra, nie ma przełożenia na życie i nie staje się praktyką jesteśmy po prostu hipokrytami. To najbardziej tak naprawdę razi w oczy osoby dalekie od Kościoła i sprawia, że nie chcą mieć z nami nic wspólnego.

Ewangelia Łk 10, 25-37 
Oto powstał jakiś uczony w Prawie i wystawiając Jezusa na próbę, zapytał: "Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?" Jezus mu odpowiedział: "Co jest napisane w Prawie? Jak czytasz?" 
On rzekł: "Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego". Jezus rzekł do niego: "Dobrześ odpowiedział. To czyń, a będziesz żył". Lecz on, chcąc się usprawiedliwić, zapytał Jezusa: "A kto jest moim bliźnim?" 
Jezus nawiązując do tego rzekł: "Pewien człowiek schodził z Jerozolimy do Jerycha i wpadł w ręce zbójców. Ci nie tylko że go obdarli, lecz jeszcze rany mu zadali i zostawiwszy na pół umarłego, odeszli. Przypadkiem przechodził tą drogą pewien kapłan; zobaczył go i minął.
Tak samo lewita, gdy przyszedł na to miejsce i zobaczył go, minął. Pewien zaś Samarytanin, będąc w podróży, przechodził również obok niego. Gdy go zobaczył, wzruszył się głęboko: podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem; potem wsadził go na swoje bydlę, zawiózł do gospody i pielęgnował go. 
Następnego zaś dnia wyjął dwa denary, dał gospodarzowi i rzekł: «Miej o nim staranie, a jeśli co więcej wydasz, ja oddam tobie, gdy będę wracał». Któryż z tych trzech okazał się według twego zdania bliźnim tego, który wpadł w ręce zbójców?" On odpowiedział: "Ten, który mu okazał miłosierdzie". Jezus mu rzekł: "Idź i ty czyń podobnie".

Mieczysław Łusiak SJ - nie rezygnujmy z Nieba!

Otaczających nas ludzi można po prostu mijać, albo można ich dostrzegać i wczuwać się w ich sytuację. To pierwsze nic nie kosztuje, to drugie niekiedy kosztuje wiele. Jeżeli jednak chcemy żyć wiecznie, musimy zdecydować się na to drugie. Nie dlatego, że tak postanowił Bóg, ale dlatego, że życie wieczne (w Niebie) jest życiem w wielkiej bliskości ze wszystkimi, którzy tam się znajdą.
Jeśli ktoś omija ludzi z daleka, albo zbliża się do nich o tyle, o ile mogą mu coś dać, to tak naprawdę rezygnuje z Nieba, bo rezygnuje z bliskości z ludźmi. 
Bliskość z ludźmi jest niesamowitą wartością. Warto za nią dać wiele, warto dla niej wiele stracić. 
Wojciech Jędrzejewski OP - niech ta hipokryzja nas boli. 
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

#Ewangelia: tego najbardziej nie mogą znieść w chrześcijanach ludzie niewierzący
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.