Nawet jeżeli Jezus śpi, to mój los nie jest Mu obojętny

Fot. Jean-Pierre Brungs / unsplash.com

Są różnego rodzaju trudności, z którymi często trzeba się mierzyć samemu. Ale właśnie nie do końca. Perspektywa wiary pozwala nam nie być w tym doświadczeniu samemu. Nawet jeżeli Jezus śpi, to mój los nie jest Mu obojętny.

Tu przeczytasz dzisiejszą Ewangelię

Komentuje Jan Głąba SJ

DEON.PL POLECA

Dziś w Ewangelii mamy scenę, kiedy apostołowie są z Jezusem w łodzi a na jeziorze rozpętała się burza. Oni wystraszeni budzą Go i pytają, czy jest Mu to obojętne, że oni prawie giną.

Wtedy Jezus z wyrzutem pyta ich dlaczego są małej wiary, a potem ucisza burzę. Chyba nie chodzi o to, żebyśmy wszystkie nasze problemy, trudy i zmartwienia zrelatywizowali, powiedzieli: „Okej, Pan Jezus się tym wszystkim zajmie”.

Są różnego rodzaju trudności, z którymi często trzeba się mierzyć samemu. Ale właśnie nie do końca. Perspektywa wiary pozwala nam nie być w tym doświadczeniu samemu. Nawet jeżeli Jezus śpi, to mój los nie jest Mu obojętny.

Dzisiejsza Ewangelia jest pytaniem czy ufasz Jezusowi, który ostatnią rzeczą jaką chce, to twoje utonięcie.

JAN GŁĄBA, jezuita, student filozofii. Urodzony we Wrocławiu. Mieszka i uczy się w Krakowie. Syn i starszy brat. Wcześniej pływak w Wojskowym Klubie Sportowym “ŚLĄSK” Wrocław, obecnie instruktor pływania, ratownik WOPR i sędzia II kl. PZP. Prowadzi kanał YouTube i bloga.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Nawet jeżeli Jezus śpi, to mój los nie jest Mu obojętny
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.