O wejściu do Nieba - Łk 13, 22-30

(fot. Baskjev / flickr.com / CC BY)
Mieczysław Łusiak SJ

Jezus nauczając szedł przez miasta i wsie i odbywał swą podróż do Jerozolimy. Raz ktoś Go zapytał: "Panie, czy tylko nieliczni będą zbawieni?"

On rzekł do nich: "Usiłujcie wejść przez ciasne drzwi; gdyż wielu, powiadam wam, będzie chciało wejść, a nie będą mogli. Skoro Pan domu wstanie i drzwi zamknie, wówczas stojąc na dworze, zaczniecie kołatać do drzwi i wołać: «Panie, otwórz nam!»; lecz On wam powie: «Nie wiem, skąd jesteście». Wtedy zaczniecie mówić: «Przecież jadaliśmy i piliśmy z Tobą, i na ulicach naszych nauczałeś». Lecz On rzecze: «Powiadam wam, nie wiem, skąd jesteście. Odstąpcie ode Mnie wszyscy dopuszczający się niesprawiedliwości».

Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów, gdy ujrzycie Abrahama, Izaaka i Jakuba, i wszystkich proroków w królestwie Bożym, a siebie samych precz wyrzuconych. Przyjdą ze wschodu i zachodu, z północy i południa i siądą za stołem w królestwie Bożym. Tak oto są ostatni, którzy będą pierwszymi, i są pierwsi, którzy będą ostatnimi".

Rozważanie do Ewangelii

Ciasnymi drzwiami, o których mówi dziś Pan Jezus, jest sposób istnienia nazywany Miłością. Te "drzwi" są ciasne, ponieważ Miłość to bardzo konkretny sposób myślenia i postępowania. Wzór tego mamy w osobie Jezusa. On jest jedynym Mistrzem życia w Niebie. Droga do piekła jest bardzo szeroka, bo wiele jest sposobów istnienia, które tam zdają egzamin. I wielu jest mistrzów życia w piekle.
Aby wejść do Nieba nie wystarczy przynależność do Kościoła, tak samo jak figurowanie na liście uczniów nie gwarantuje nam, że ukończymy szkołę. Kościół służy tylko pomocą w przejściu przez ciasne "drzwi" prowadzące do życia w Niebie.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

O wejściu do Nieba - Łk 13, 22-30
Komentarze (21)
MAŁGORZATA PAWŁOWSKA
26 sierpnia 2013, 00:34
Gdzie modeerator? Dalaczego na portalu katolickim przepuszcza się wypowiedzi niezgodne z KKK? Dobro dyskusji nie może przesłaniać dbałości o czystość przekazu Ewangelii.
T
tak
25 sierpnia 2013, 23:16
jan , proszę bardzo. Pana cytat z  Dz.Ap.8.22:" "Przetoż upamiętaj się, w tej złości swojej, i proś Boga, czyliby ci nie mógł być odpuszczony ten zamysł serca twego" (Dz.Ap.8,22)." to jest język , którego juz się nie  używa-jakis sztuczny, dlatego jeszcze raz proszę o podanie kto, kiedy wydał Biblię, którą Pan się posługuje. Obawiam się, że nie ma ona imprimatur KK i , że Pan nie jest związany z KK. Inaczej bez problemów podał by Pan dane o które pytam. Niech Pan tu nie mąci i nie zawraca ludziom głowy jakimiś urojonymi dziwactwami. Dz.Ap z mojegi Pisma Świetego: "Owróć się więc od swego grzechu i proś Pana, a może ci odpuści twój zamiar"
25 sierpnia 2013, 21:14
@Wiesia, @Jan - zacznijmy od początku, skąd wzieła sie Biblia?
M
misio
25 sierpnia 2013, 20:05
@Wiesia Nie ufam wlasnemu rozomowi lecz Biblii. ... a jednak Chcąc nie chcąc aby zrozumieć czytany tekst musimy go w głowie zinterpretować w odniesieniu do całego kontekstu, w którym jest osadzony. I tutaj możemy albo uznać własną niemylność albo za punkt odniesienia przyjąć powołany do tego autorytet Urzędu Nauczycielskiego Kościoła. A własna pycha często nie pozwala na to drugie, trzeba się trochę ukorzyć, a to przecież takie przykre... - - - Ewangelia zostala napisana dla prostych ludzi i latwo jest ja zrozumiec. Może niekoniecznie. Gdyby tak było to nie byłby potrzebny Duch Św. to pełnego zrozumienia: "Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy" - - - " Albowiem laska zbawieni jestesci, nie z uczynkow aby sie kto nie chlubil" Efezjan. (..)Bog zaplacil juz cene, my nie musimy juz nic robic aby zostac zbawionym. Jedynie powinnismy przyjac dar zbawienia." Nikt temu nie przeczy. Człowiek nie może się sam zbawić swoimi uczynkami. Ale czy to znaczy, że nie musimy już nic robić? Wiara bez uczynków jest martwa (Jk 2.14-26)
W
Wiesia
25 sierpnia 2013, 18:55
Nie ufam wlasnemu rozomowi lecz Biblii. Ewangelia zostala napisana dla prostych ludzi i latwo jest ja zrozumiec. " Albowiem laska zbawieni jestesci, nie z uczynkow aby sie kto nie chlubil" Efezjan. Jeden z jasnych wersetow ktory nie da sie interpretowac inaczej, jak tylko ze Bog zbawil nas przez swoja laske, zaplacil swoja krwia za nasz grzech, abysmy mogli byc zbawieni za darmo. Bog zaplacil juz cene, my nie musimy juz nic robic aby zostac zbawionym. Jedynie powinnismy przyjac dar zbawienia. Potrzebujemy zdac sobie sprawe z tego ze kazdy z nas jest grzeszny i potrzebuje Jezusa., bo bez niego idziemy prosto na potepienie. Nie jestesmy w stanie uczynic nic aby zaplacic cene za nasz grzech.
T
tak
25 sierpnia 2013, 18:06
jan, czy mógłby Pan podać dane o Biblii z której Pan korzysta? tzn, kto wydał, w którym roku oraz dane o imprimatur, bo DZ. A. 8.22 w moim Pismie Świętym, opracowane przez Benedyktynów, tynieckich brzmi całkwicie inaczej niż Pan zacytował.j
DS
dzielo stworzenia
25 sierpnia 2013, 17:10
Moja zona jest spokojna ,jezeli chodzi o Jej zbawienie .Jak trzeba to przypomina mi teze teologiczna  ,"kazda kobieta ,ktora urodzila dzecko  bedzie zbawiona  " ,teologowie wywiedli to ze slow  Pana naszego Jezusa Chrystusa  .Kobiety zatem powinny obawiac sie mniej  ...?  Dobrego tygodnia .
M
misio
25 sierpnia 2013, 16:19
@Wiesia To so moje wnioski wynikajace ze studiowania Biblii. ... i tu jest pułapka pysznego zaufania do własnego rozumu, w którą wpadli protestanci - w rezultacie dzisiaj mamy nieprzeliczoną ilość protestanckich odłamów, z których każdy interpretuje Pismo Św. po swojemu i w sprzeczności do interpretacji kolegów z sąsiedniego zboru. Do jakiej degrengolady to prowadzi widać po ekscesach Tymczasem pokora przede wszystkim, Pan Jezus ustanowił Kościół nie bez powodu: "Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr (czyli Skała), i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą. I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie"
W
Wiesia
25 sierpnia 2013, 14:31
To so moje wnioski wynikajace ze studiowania Biblii. Zastanawia mnie ile ludzi nie ma znajomosci Biblii i nie zna prawdy o tym jak dostapic zbawienia, przykre jest rowniez to ze ci ktozy mogliby im te prawde pokazac, zaslaniaja ja wlasnie takimi dogmatami. Ewangelia jest bardzo prosta, po co ja komplikowac i cokolwiek do niej dodawac?
25 sierpnia 2013, 14:17
Pytanie: Mam isc za tym co mowi Biblia czy za tym co glosza dogmaty KK? Ewidentnie jedno przeczy drugiemu Rozumiem, iż tak autorytatywne i jednoznaczne stwierdzenie wynika z pewnosci Twojej wiedzy. Skad czerpiesz więc swoja wiedzę? To są Twoje wnioski, czy też wynikaja z faktu, iż ktoś o takich sprzecznościach Tobie opowiedzial?
W
Wiesia
25 sierpnia 2013, 13:30
Pytanie: Mam isc za tym co mowi Biblia czy za tym co glosza dogmaty KK? Ewidentnie jedno przeczy drugiemu. Kazdy ma  oczywiscie wolna wole i moze wybrac co mu odpowiada ale wazne jest aby ta decyzja byla poprawna oparta na tym co prawdziwe. Prawda jest tylko jedna i jedna droga do zbawienia. Gdzie jej szukac i co wybrac?  Mamy jedno zycie, jedna szanse wazne jest to aby kazdy wiedzial dokad zmierza w tym zyciu i gdzie znajdzie sie po smierci. Powinnismy wiedziec to teraz bo  po smierci nie ma juz nadziei na zmiany niestety....
25 sierpnia 2013, 12:52
Dogmat ten nie jest zgodny z Biblia ktora mowi ze poza Jezusem nie ma innej drogi zbawienia" I nie ma w nikim innym zbawienia: albowiem nie ma zadnego innego imienia pod niebem, danego ludziom, przez ktore moglibysmy byc zbawieni" Dzieje Apostolskie 4:12 ... @Wiesia - masz pełne prawo odrzucic Kosciół i Jego dogmaty. Możesz wybrać sobie drogę życia duchowego, jaka Tobie odpowiada. Warto jednak chwilę poświęcic na poznanie nauki Kościoła, bowiem Kościół jest Mistycznym Ciałem Chrystusa. Zapowiedzianym w Biblii.
W
Wiesia
25 sierpnia 2013, 12:36
@ TomaszL Dogmat ten nie jest zgodny z Biblia ktora mowi ze poza Jezusem nie ma innej drogi zbawienia" I nie ma w nikim innym zbawienia: albowiem nie ma zadnego innego imienia pod niebem, danego ludziom, przez ktore moglibysmy byc zbawieni" Dzieje Apostolskie 4:12
25 sierpnia 2013, 12:19
@Wiesia - poza Kościołem - Mistycznym Ciałem Chrystusa nie ma zbawienia. No właśnie przykład - szastanie definicjami, katechizmowymi sformułowaniami. I nic poza tym. Gdyby było jeszcze coś poza tym, wtedy nie bazowało się na formułkach. Ale to wygodnie. ... Wybacz, ale fakt, iż poza Kosciołem nie ma zbawienia jest dogmatem Kościoła Katolickiego.
W
Wiesia
25 sierpnia 2013, 12:09
@Maria Nie sa to sformulowania z katechizmu lecz z Biblii, gdzie sam Bog nam glosi prawde o sobie i o tym jak otrzymac zbawienie. Nie potrzebujemy nic oprocz tego i wrecz nie wolno nam nic dodawac lub odejmowac ze Slowa Bozego. Powinnismy je przyjac i zyc wg tego co mowi Bog  a nie ludzie.
M
Maria
25 sierpnia 2013, 11:28
@Wiesia - poza Kościołem - Mistycznym Ciałem Chrystusa nie ma zbawienia. No właśnie przykład - szastanie definicjami, katechizmowymi sformułowaniami. I nic poza tym. Gdyby było jeszcze coś poza tym, wtedy nie bazowało się na formułkach. Ale to wygodnie.
M
Maria
25 sierpnia 2013, 11:24
Bym powiedziała, że wystarczy przynależeć do Kościoła, być religijnym. Ale przynależeć NAPRAWDĘ. Odbebnianie zakazów, nakazów to psu na budę. Tak jak czyjeś odwiedziny, bo tak trzeba, bo tak wypada. Czuje się takie wymuszenie. Dobrze, że Jezus to wyjaśnia. 
25 sierpnia 2013, 11:19
@Wiesia - poza Kościołem - Mistycznym Ciałem Chrystusa nie ma zbawienia.
N
nina
25 sierpnia 2013, 11:15
Nie wystarczyło nawet spotykanie się z Jezusem, spożywanie z Nim posiłków i słuchanie Jego nauk. Nawet nie wiadomo  jawnogrzesznica dostała się Nieba, choć dostąpiła łaski odpuszczenia grzechów
W
Wiesia
25 sierpnia 2013, 10:35
To prawda, aby wejsc do nieba nie wystarczy przynalezec do kosciola, nie wystarczy byc religijnym i nie wystarczy rowniez byc dobrym czy starac sie spelniac dobre uczynki. Jestesmy zbawienie przez Boza laske, Jezus umarl za grzechy kazdego z nas i zaplacil wysoka cene swoja krwia za nasz dlug. " Albowiem z laski zbawieni jestescie przez wiare, I to nie z was: Bozy to dar: Nie z uczynkow , aby sie kto nie chlubil" Efezjan 2:8-9. Nalezy przyjac Jego dar laski z wiara, upamietac sie od swojego grzesznego zycia I nasladowac Jezusa kazdego dnia swoim zyciem, co niesie za soba czasem wysokie koszty. Nie kosciol jest drzwiami do zbawienia I wejscia do nieba ale sam Jezus Chrystus. " Ja jestem drzwiami; jesli kto przeze mnie wejdzie, zbawiony bedzie I wejdzie I wyjdzie, I pastwisko znajdzie" Ew. Jana 10:9 Tylko poprzez Jezusa jest dostep do nieba, tylko On jest posrednikiem. "Albowiem jeden jest Bog, jeden tez posrednik miedzy Bogiem a ludzmi, czlowiej Chrystus Jezus" 1 Tymoteusza 2:5
25 sierpnia 2013, 09:26
Aby wejść do Nieba nie wystarczy przynależność do Kościoła, tak samo jak figurowanie na liście uczniów nie gwarantuje nam, że ukończymy szkołę. Kościół służy tylko pomocą w przejściu przez ciasne "drzwi" prowadzące do życia w Niebie. Czy juz jest źle z edukacją i wiedzą religijną, iz trzeba takie oczywistosci pisać jako komentarz do czytań na portalu katolickim? Przy okazji, jako swoiste dopelnienie: nie wystarczy być religijnym, nawet bardzo zaangażowanym w dzieła religijne, nie wystarczy chodzic co niedziela do kościoła, ....