Mieczysław Łusiak SJ
Jezus udał się ze swoimi uczniami do wiosek pod Cezareą Filipową. W drodze pytał uczniów: "Za kogo uważają Mnie ludzie?" Oni Mu odpowiedzieli: "Za Jana Chrzciciela, inni za Eliasza, jeszcze inni za jednego z proroków". On ich zapytał: "A wy za kogo Mnie uważacie?" Odpowiedział Mu Piotr: "Ty jesteś Mesjaszem".
Jezus udał się ze swoimi uczniami do wiosek pod Cezareą Filipową. W drodze pytał uczniów: "Za kogo uważają Mnie ludzie?" Oni Mu odpowiedzieli: "Za Jana Chrzciciela, inni za Eliasza, jeszcze inni za jednego z proroków". On ich zapytał: "A wy za kogo Mnie uważacie?" Odpowiedział Mu Piotr: "Ty jesteś Mesjaszem".
Mieczysław Łusiak SJ
Obok krzyża Chrystusa stały: Matka Jego i siostra Matki Jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena. Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: "Niewiasto, oto syn Twój". Następnie rzekł do ucznia: "Oto Matka twoja". I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie.
Obok krzyża Chrystusa stały: Matka Jego i siostra Matki Jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena. Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: "Niewiasto, oto syn Twój". Następnie rzekł do ucznia: "Oto Matka twoja". I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie.
Mieczysław Łusiak SJ
Jezus powiedział do Nikodema: "Nikt nie wstąpił do nieba, oprócz Tego, który z nieba zstąpił, Syna Człowieczego. A jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni, tak potrzeba, by wywyższono Syna Człowieczego, aby każdy, kto w Niego wierzy, miał życie wieczne.
Jezus powiedział do Nikodema: "Nikt nie wstąpił do nieba, oprócz Tego, który z nieba zstąpił, Syna Człowieczego. A jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni, tak potrzeba, by wywyższono Syna Człowieczego, aby każdy, kto w Niego wierzy, miał życie wieczne.
blizejmocniejwiecej.pl
Publikujemy kazanie biskupa Grzegorza Rysia z dzisiejszej Mszy św. u augustianów w Krakowie.
Publikujemy kazanie biskupa Grzegorza Rysia z dzisiejszej Mszy św. u augustianów w Krakowie.
Mieczysław Łusiak SJ
Jezus namawia nas dziś do bezwarunkowej, czyli czystej miłości. Któż z nas nie chciałby być kochany taką miłością?
Jezus namawia nas dziś do bezwarunkowej, czyli czystej miłości. Któż z nas nie chciałby być kochany taką miłością?
Mieczysłąw Łusiak SJ
W owym czasie Jezus podniósł oczy na swoich uczniów i mówił: "Błogosławieni jesteście wy, ubodzy, albowiem do was należy królestwo Boże. Błogosławieni wy, którzy teraz głodujecie, albowiem będziecie nasyceni. Błogosławieni wy, którzy teraz płaczecie, albowiem śmiać się będziecie.
W owym czasie Jezus podniósł oczy na swoich uczniów i mówił: "Błogosławieni jesteście wy, ubodzy, albowiem do was należy królestwo Boże. Błogosławieni wy, którzy teraz głodujecie, albowiem będziecie nasyceni. Błogosławieni wy, którzy teraz płaczecie, albowiem śmiać się będziecie.
Mieczysław Łusiak SJ
Każdy człowiek ma swoje osobiste miejsce w historii zbawienia i każdy jest niezastąpiony. Dobrze jest mieć świadomość tego miejsca. Kto ma tę świadomość i akceptuje miejsce wskazane mu przez Boga, ma kolejny powód do tego, by czuć się szczęśliwym.
Każdy człowiek ma swoje osobiste miejsce w historii zbawienia i każdy jest niezastąpiony. Dobrze jest mieć świadomość tego miejsca. Kto ma tę świadomość i akceptuje miejsce wskazane mu przez Boga, ma kolejny powód do tego, by czuć się szczęśliwym.
Mieczysław Łusiak SJ
Jeśli zaniechamy czynienia dobra, z jakichkolwiek motywów, nawet pobożnych, to tak jakbyśmy niszczyli życie.
Jeśli zaniechamy czynienia dobra, z jakichkolwiek motywów, nawet pobożnych, to tak jakbyśmy niszczyli życie.
Adam Szustak OP
Publikujemy kazanie o. Adama Szustaka z XXIII niedzieli zwykłej, wygłoszone w parafii Miłosierdzia Bożego w Jaworze (9 września 2012): "O westchnieniu Jezusa".
Publikujemy kazanie o. Adama Szustaka z XXIII niedzieli zwykłej, wygłoszone w parafii Miłosierdzia Bożego w Jaworze (9 września 2012): "O westchnieniu Jezusa".
Mieczysław Łusiak SJ
I jesteśmy wydani na pastwę naszej wyobraźni. A ona potrafi ponieść człowieka daleko, potrafi go totalnie zagubić. Lekarstwem na to jest spotkanie z Jezusem, najlepiej na osobności, z dala od tłumu, by On dotykał naszej duszy swoją Miłością.
I jesteśmy wydani na pastwę naszej wyobraźni. A ona potrafi ponieść człowieka daleko, potrafi go totalnie zagubić. Lekarstwem na to jest spotkanie z Jezusem, najlepiej na osobności, z dala od tłumu, by On dotykał naszej duszy swoją Miłością.
ks. Marek Jawor - biblista
Niekiedy w interpretacji tekstów biblijnych niebagatelną rolę odgrywa geografia Świętych Stronic. Z jednym z takich urywków mamy do czynienia dzisiejszej niedzieli. Święty Marek raczy nas opisem uzdrowienia głuchoniemego. Cały wstępny wers sceny to topografia przemieszczania się Jezusa z miejsca na miejsce.
Niekiedy w interpretacji tekstów biblijnych niebagatelną rolę odgrywa geografia Świętych Stronic. Z jednym z takich urywków mamy do czynienia dzisiejszej niedzieli. Święty Marek raczy nas opisem uzdrowienia głuchoniemego. Cały wstępny wers sceny to topografia przemieszczania się Jezusa z miejsca na miejsce.
Logo źródła: Radio Watykańskie ks. ks. Arkadiusz Nocoń / Radio Watykańskie
Jak każdą inną Ewangelię także tę dzisiejszą o uzdrowieniu głuchoniemego możemy odczytywać na wielu poziomach. Pierwszy podstawowy, to jej brzmienie dosłowne, czyli opowieść o Jezusie, który dobrze czynił wszystko, nawet głuchym przywracał słuch i niemym mowę (por. Mk 7,37).
Jak każdą inną Ewangelię także tę dzisiejszą o uzdrowieniu głuchoniemego możemy odczytywać na wielu poziomach. Pierwszy podstawowy, to jej brzmienie dosłowne, czyli opowieść o Jezusie, który dobrze czynił wszystko, nawet głuchym przywracał słuch i niemym mowę (por. Mk 7,37).
Mieczysław Łusiak SJ
Jakże ważne dla historii zbawienia było narodzenie osób wymienionych w dzisiejszej Ewangelii! A przecież nie wszyscy oni byli "święci". Bóg pisze prosto na krzywych liniach ludzkiego życia i na krzywych liniach historii świata.
Jakże ważne dla historii zbawienia było narodzenie osób wymienionych w dzisiejszej Ewangelii! A przecież nie wszyscy oni byli "święci". Bóg pisze prosto na krzywych liniach ludzkiego życia i na krzywych liniach historii świata.
Mieczysław Łusiak SJ
Jak mówi Jezus, nie da się pogodzić przeszłości z przyszłością. Nie podejmujmy w ogóle takiej próby, bo to nie ma sensu. Przeszłość jest po to, by się z niej uczyć, a potem ją zostawić raz na zawsze. Przyszłość jest po to, by ją tworzyć.
Jak mówi Jezus, nie da się pogodzić przeszłości z przyszłością. Nie podejmujmy w ogóle takiej próby, bo to nie ma sensu. Przeszłość jest po to, by się z niej uczyć, a potem ją zostawić raz na zawsze. Przyszłość jest po to, by ją tworzyć.
Mieczysław Łusiak SJ
Szymon Piotr najpierw pozwolił Jezusowi wejść do swojej łodzi.
Szymon Piotr najpierw pozwolił Jezusowi wejść do swojej łodzi.
Mieczysław Łusiak SJ
Jezus został posłany, aby głosić Dobrą Nowinę o królestwie Bożym.
Jezus został posłany, aby głosić Dobrą Nowinę o królestwie Bożym.
Mieczysław Łusiak SJ
Słowo Jezusa jest "pełne mocy", ponieważ jest prawdą. Zły duch boi się prawdy. Prawda go gubi. Prawda jest środowiskiem zupełnie obcym dla niego...
Słowo Jezusa jest "pełne mocy", ponieważ jest prawdą. Zły duch boi się prawdy. Prawda go gubi. Prawda jest środowiskiem zupełnie obcym dla niego...
Mieczysław Łusiak SJ
Jezus przynosi każdemu to, co jest mu najbardziej potrzebne: ubogim pocieszenie i nadzieję, więźniom perspektywę wolności, a niewidomym możliwość widzenia otaczającego ich świata.
Jezus przynosi każdemu to, co jest mu najbardziej potrzebne: ubogim pocieszenie i nadzieję, więźniom perspektywę wolności, a niewidomym możliwość widzenia otaczającego ich świata.
Stanisław Biel SJ
Jezus w licznych polemikach z faryzeuszami i uczonymi w Piśmie "punktuje" ich fałszywą religijność. Zobaczmy krótko, co im (a może i nam) zarzuca.
Jezus w licznych polemikach z faryzeuszami i uczonymi w Piśmie "punktuje" ich fałszywą religijność. Zobaczmy krótko, co im (a może i nam) zarzuca.
Mieczysław Łusiak SJ
Zebrali się u Jezusa faryzeusze i kilku uczonych w Piśmie, którzy przybyli z Jerozolimy. I zauważyli, że niektórzy z Jego uczniów brali posiłek nieczystymi, to znaczy nie umytymi rękami. Faryzeusze bowiem i w ogóle Żydzi, trzymając się tradycji starszych, nie jedzą, jeśli sobie rąk nie obmyją, rozluźniając pięść.
Zebrali się u Jezusa faryzeusze i kilku uczonych w Piśmie, którzy przybyli z Jerozolimy. I zauważyli, że niektórzy z Jego uczniów brali posiłek nieczystymi, to znaczy nie umytymi rękami. Faryzeusze bowiem i w ogóle Żydzi, trzymając się tradycji starszych, nie jedzą, jeśli sobie rąk nie obmyją, rozluźniając pięść.