Po co ewangelizować? - Mk 16, 15-18

Mieczysław Łusiak SJ

Po swoim zmartwychwstaniu Jezus ukazał się Jedenastu i powiedział do nich: "Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu. Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony. Tym zaś, którzy uwierzą, te znaki towarzyszyć będą: W Imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą; węże brać będą do rąk, i jeśliby co zatrutego wypili, nie będzie im szkodzić. Na chorych ręce kłaść będą i ci odzyskają zdrowie".

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Po co ewangelizować? - Mk 16, 15-18
Komentarze (9)
B
BL
25 stycznia 2011, 23:08
Teraz pozostaje tylko prosić o ten dar, przyjmować go i dzielić się nim ze wszystkimi napotkanymi ludźmi.
F
faj_owa
25 stycznia 2011, 22:23
I chyba jeszcze ważniejsze jest, żeby umieć głosić Ewangelię i przekonywać do niej całym swoim życiem. Tak, to chyba nieodlaczny element skutecznego ( bardzo skutecznego) gloszenia Ewangelii i  wydaje mi sie ze to wielka sztuka, ale na pewno i moze przede wszystkim tez wielki dar Bozy. P.S faj_owa to tak od nazwiska, ktore wymawia sie wlasnie "faj"  
R
realista
25 stycznia 2011, 22:18
Sentencja rabinistyczna mówi: „Piękne są słowa w ustach tego, kto je praktykuje" Myślę że te słowa poczhodzące z artykułu,,Między życiem a wiarą" są dobrym głosem w tej dyskusji o ewangelizacji. 
M
Maria
25 stycznia 2011, 22:09
Pioszedł na cały świat Paweł z Tarsu. Rozgladam się za nim dzisiaj ja. Tak mi potrzebny, tak by mnie wsparł. co także idę. Koślawo, nieudolnie, wzdychając za skrawkiem wygodnego zażywania kęsa dostatku...A jednak idę na cały mój niewielki świat. Oddala się, emigruje, urządza się gdzieś tam. W tę dal głoszę Jezusa. Modlę się dużo... oknem wypatruję.
B
BL
25 stycznia 2011, 20:42
Dlatego tak ważną sprawą jest głoszenie Ewangelii i przekonywanie ludzi do wiary w nią. I chyba jeszcze ważniejsze jest, żeby umieć głosić Ewangelię i przekonywać do niej całym swoim życiem.
F
faj_owa
25 stycznia 2011, 12:09
" Zycie przepelnione wiara rodzi milosc, zas zycie przepelnione miloscia przeradza sie w sluzbe, dlatego "sposob zycia" jest po prostu owocem wiary" - Matka Teresa Uwazam, ze to zdanie tez jest genialne.
Grażyna Urbaniak
25 stycznia 2011, 09:40
Na chorych ręce kłaść będą i ci odzyskają zdrowie". A niektórzy wszystkich uzdrowicieli wrzucają do jednego "diabelskiego" worka.
N
nic
25 stycznia 2011, 08:04
Miłość to wypełnianie Bożych przykazań i życie Ewangelią.
T
Teresa
25 stycznia 2011, 07:41
 Super!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! tak właśnie myślałam. Pan mnie prowadzi. Chwała Panu!