Radość niewyczerpująca się - J 5, 33-36

Mieczysław Łusiak SJ

Jezus powiedział do Żydów: "Wysłaliście poselstwo do Jana i on dał świadectwo prawdzie. Ja nie zważam na świadectwo człowieka, ale mówię to, abyście byli zbawieni. On był lampą, co płonie i świeci, wy zaś chcieliście na krótki czas radować się jego światłem.

Ja mam świadectwo większe od Janowego. Są to dzieła, które Ojciec dał Mi do wykonania; dzieła, które czynię, świadczą o Mnie, że Ojciec Mnie posłał".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Radość niewyczerpująca się - J 5, 33-36
Komentarze (2)
P
pokręcona
16 grudnia 2011, 10:25
Myslę że Ewangelia pociąga ze względu na Tajemnicę, a nie ze względu na jakieś "chwilowe atrakcje"czy przyjemności. Ewangelia to Słowo, które chce być wcielone w życie. A życie to też(obok radości) krzyż. Mnie zastanawia coś...(czy można smiać sie i płakać równocześnie?) Można popłakać sie ze śmiechu(może ktoś tego doświadczył;) Ale czy można pogodzić ze sobą śmiech(radość) i płacz(smutek)? To musiałby być chyba jakiś stan obłędu;) sorry za takie łamańce myślowe, ale to bardzo ciekawe :)
O
ona
16 grudnia 2011, 09:56
....Tak, jakby Ewangelia była jakąś kolejną atrakcją, którą spotykamy w życiu. ....nie możemy być ukierunkowani na to, co atrakcyjne, ale na to, co rzeczywiście może nas uszczęśliwić, a nie dać tylko chwilę przyjemności. czy słowami Ewangelii można uwodzić ?