Wybierajmy życie duchowe - J 1, 29-34

(fot. Aesum / Foter.com / CC BY-NC-ND)
Mieczysław Łusiak SJ

Jan zobaczył Jezusa, nadchodzącego ku niemu, i rzekł: "Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata. To jest Ten, o którym powiedziałem: «Po mnie przyjdzie Mąż, który mnie przewyższył godnością, gdyż był wcześniej ode mnie». Ja Go przedtem nie znałem, ale przyszedłem chrzcić wodą w tym celu, aby On się objawił Izraelowi".

Jan dał takie świadectwo: "Ujrzałem Ducha, który jak gołębica zstępował z nieba i spoczął na Nim. Ja Go przedtem nie znałem, ale Ten, który mnie posłał, abym chrzcił wodą, powiedział do mnie: «Ten, nad którym ujrzysz Ducha zstępującego i spoczywającego nad Nim, jest Tym, który chrzci Duchem Świętym». Ja to ujrzałem i daję świadectwo, że On jest Synem Bożym".

Komentarz do Ewangelii: 

Dlaczego Jan Chrzciciel z taką łatwością rozpoznał kim jest Jezus? Dlaczego dostrzegł Ducha zstępującego na Jezusa, podczas gdy wielu stało obok, a nie dostrzegli? Aby poznać, że Jezus jest Bogiem, trzeba być poszukującym Boga, trzeba dbać o swoje życie duchowe tak jak Jan. Kto nie dba o swoje życie duchowe, ten będzie miał problemy z dostrzeganiem tego, co duchowe.

Tak, jak dbamy o nasze zdrowie fizyczne i zaspokajamy potrzeby naszego ciała (na przykład wysypiamy się), tak też powinniśmy dbać o życie duchowe i zaspokajać jego potrzeby poprzez wyciszenie, wgląd w siebie, czy rezygnację z różnych przyjemności. Nic tak nie zabija życia duchowego jak hałaśliwość, brak autorefleksji i hedonizm.

Jeśli chcemy widzieć rzeczy Boże tak jak Jan Chrzciciel, to dbajmy o duchową sferę naszego życia. Życie duchowe nie jest nam wszczepione automatycznie. Ono wymaga wielkiej wolności, dlatego trzeba je po prostu wybrać i potem świadomie rozwijać.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Wybierajmy życie duchowe - J 1, 29-34
Komentarze (4)
M
Magdalena
19 stycznia 2014, 19:30
…gdyby Jan nie chrzcił, Jezus by do niego nie przyszedł, aby zostać ochrzczonym i nie mógłby tym samym zostać przez niego rozpoznanym, a Jan nie mógłby dać o Nim świadectwa.... Jan był jedynym świadkiem i Boga i Jezusa, któremu Izrael mógł uwierzyć…
J
jaimy
19 stycznia 2014, 16:30
Myślę, iż dzisiaj bardzo potrzebujemy świadectwa ludzi, którzy mają doświadczenie duchowe działania Ducha Świętego w ich zyciu. Tak mało ludzi modli się do DUcha Świętego, a przecież On mieszka w nas z woli Ojca i Syna! Jak można taki Dar ignorować!? Okazuje sie, że ewangelizacja wewnętrzna Kościoła jeszcze przed nami
MA
maria augustyniak
19 stycznia 2014, 14:54
Piękne jest przesłanie tej Ewangelii. Ja tylko nie bardzo rozumiem, dlaczego Jan mówi, że nie zna Jezusa. Jezus przecież był jego krewnym ze strony Matki. Do Elżbiety szła brzemienna Maryja. Podzieliła się swoją radością. Obie spodziewały się dziecka, czekały na nie. Musiały o tym mówić.
Paweł Tatrocki
19 stycznia 2014, 11:54
Jakbyśmy bardziej przylgnęli do Ducha Świętego to byśmy byli silniejsi od szatana a nawet od całego piekła. I wtedy z łatwością widzielibyśmy Boga oraz rzeczy duchowe. Rozmawialibysmy z Bogiem twarzą w twarz tak jak Mojżesz, żyli święcie jak Maryja, byli mądrzy na podobieństwo Chrystusa. A tak to ciągle utyskujemy na to czy na tamto, nie jesteśmy zadowoleni z życia, zawsze czegoś nam brak. Tak więc potrzeba nam zwrócić się do Ducha Świętego, aby nie tylko żyć życiem Ducha, ale żeby żyć radośnie.