Zamieniajmy zło w dobro - Łk 21, 12-19

Mieczysław Łusiak SJ

Tak się czasem zastanawiamy, dlaczego nam się przytrafia zło ze strony innych. I oto dziś Pan Jezus daje nam odpowiedź: zło, które inni nam wyrządzają ma być dla nas sposobnością do czynienia dobra. Zresztą w ogóle najszczęśliwsi są ludzie, którzy na wszystko patrzą jak na dobrą okazję.

Jezus powiedział do swoich uczniów: "Podniosą na was ręce i będą was prześladować. Wydadzą was do synagog i do więzień oraz z powodu mojego imienia wlec was będą przed królów i namiestników. Będzie to dla was sposobność do składania świadectwa. Postanówcie sobie w sercu nie obmyślać naprzód swej obrony. Ja bowiem dam wam wymowę i mądrość, której żaden z waszych prześladowców nie będzie się mógł oprzeć ani się sprzeciwić.

A wydawać was będą nawet rodzice i bracia, krewni i przyjaciele i niektórych z was o śmierć przyprawią. I z powodu mojego imienia będziecie w nienawiści u wszystkich. Ale włos z głowy wam nie zginie. Przez swoją wytrwałość ocalicie wasze życie".

Tak się czasem zastanawiamy, dlaczego nam się przytrafia zło ze strony innych. I oto dziś Pan Jezus daje nam odpowiedź: zło, które inni nam wyrządzają ma być dla nas sposobnością do czynienia dobra. Zresztą w ogóle najszczęśliwsi są ludzie, którzy na wszystko patrzą jak na dobrą okazję. Można wszystko uczynić "dobrą okazją". Wystarczy jedynie trochę "popracować główką", trochę pokombinować. Umiejętność takiego kombinowania uczyni nas szczęśliwymi pomimo wszystkich złych rzeczy, które nam się przytrafiają. My jednak wolimy kombinować w przeciwnym kierunku: aby dopatrzeć się zła, tam gdzie tylko jest to możliwe.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Zamieniajmy zło w dobro - Łk 21, 12-19
Komentarze (8)
N
nobody
24 listopada 2011, 20:48
Górnolotne słowa: "zło, które inni nam wyrządzają ma być dla nas sposobnością do czynienia dobra..." ale niestety nieprawdziwe, bo doznane krzywdy (zło) powodują, że człowiek skrzywdzony czyni to samo innym. Dziecko wychowane przez ojca alkoholika staje się samo alkoholikiem, albo ma syndrom DDA, dziecko z rodziny rozbitej powiela błędy i też nie potrafi utrzymać związku małzeńskiego, itp.
:
:-)
24 listopada 2011, 15:59
Zgadzam się z katechetką. A ja się nie zgadzam. Gdyby wszyscy widzieli zło tylko tam, gdzie rzeczywiście jest zło, to byłoby OK, ale istnieją tacy, którzy widzą zło tam, gdzie go nie ma, tacy, którzy nie poszliby do domu Zacheusza i nie miałby on okazji nawrócenia. Katechetka napisała: "Sam Pan nas do tego zobowiązał, żebyśmy byli czujni i nie dali się zwieść, bo nieprzyjaciel krąży wokół nas. Trzeba mieć oczy otwarte, żeby widzieć zło, tam gdzie jest zło" Porównaj sam.
S
Słaba
23 listopada 2011, 13:44
A ja się zgadzam z ~to nie jest takie proste: Jakie to wszystko proste... a to nie jest takie proste. Nie jesteśmy robotami, którzy nie przeżywają i nie odczuwają. Kiedy ktoś czyni zło, wzbudza w ofierze mnóstwo odczuć i emocji, wzbudza poczucie i nie tylko poczucie skrzywdzenia, wzbudza chęć obrony przed złem, itd. Trzeba powierzyć Chrytusowi wszystko, a nie samemu kombinować! "Ja bowiem dam wam wymowę i mądrość, której żaden z waszych prześladowców nie będzie się mógł oprzeć ani się sprzeciwić."
Jadwiga Krywult
23 listopada 2011, 12:58
Zgadzam się z katechetką. A ja się nie zgadzam. Gdyby wszyscy widzieli zło tylko tam, gdzie rzeczywiście jest zło, to byłoby OK, ale istnieją tacy, którzy widzą zło tam, gdzie go nie ma, tacy, którzy nie poszliby do domu Zacheusza i nie miałby on okazji nawrócenia.
:
:-)
23 listopada 2011, 12:39
Zgadzam się z katechetką.
T
Teresa
23 listopada 2011, 11:48
 Chwała Panu za komentarz do ewangelii na dziś SJ
K
katechetka
23 listopada 2011, 09:55
My jednak wolimy kombinować w przeciwnym kierunku: aby dopatrzeć się zła, tam gdzie tylko jest to możliwe. Sam Pan nas do tego zobowiązał, żebyśmy byli czujni i nie dali się zwieść, bo nieprzyjaciel krąży wokół nas. Trzeba mieć oczy otwarte, żeby widzieć zło, tam gdzie jest zło i nie oszukiwać siebie samego, że wszystko jest cacy.
TN
to nie jest takie proste
23 listopada 2011, 08:32
Jakie to wszystko proste... a to nie jest takie proste. Nie jesteśmy robotami, którzy nie przeżywają i nie odczuwają. Kiedy ktoś czyni zło, wzbudza w ofierze mnóstwo odczuć i emocji, wzbudza poczucie i nie tylko poczucie skrzywdzenia, wzbudza chęć obrony przed złem, itd. Trzeba powierzyć Chrytusowi wszystko, a nie samemu kombinować! "Ja bowiem dam wam wymowę i mądrość, której żaden z waszych prześladowców nie będzie się mógł oprzeć ani się sprzeciwić."