Żyjemy według naszej wiary - Mt 9, 27-31

Mieczysław Łusiak SJ

Gdy Jezus przechodził, szli za Nim dwaj niewidomi, którzy głośno wołali: "Ulituj się nad nami, Synu Dawida".

Gdy wszedł do domu, niewidomi przystąpili do Niego, a Jezus ich zapytał: "Wierzycie, że mogę to uczynić?". Oni odpowiedzieli Mu: "Tak, Panie". Wtedy dotknął ich oczu, mówiąc: "Według wiary waszej niech się wam stanie".

I otworzyły się ich oczy, a Jezus surowo im przykazał: "Uważajcie, niech się nikt o tym nie dowie". Oni jednak skoro tylko wyszli, roznieśli wieść o Nim po całej tamtejszej okolicy.

DEON.PL POLECA

Rozważanie do Ewangelii:

Wiele w naszym życiu dzieje się "według naszej wiary". Wiara kształtuje nasze życie, bo wpływa istotnie na nasze codzienne decyzje. Dlatego wielkie znaczenie ma to, w co wierzymy, albo raczej komu wierzymy. To jest ważne pytanie, kto jest naszym bogiem. Czy Bóg objawiony przez Chrystusa?

Niestety, łatwo jest mieć innego boga, chociaż chodzi się do kościoła i odmawia "Ojcze nasz". Łatwo jest też "źle" wierzyć w prawdziwego Boga. "Źle" wierzymy na przykład wtedy, gdy Bóg nie jest naszym Panem i Przyjacielem, ale raczej zwykłym pomocnikiem lub tyranem.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Żyjemy według naszej wiary - Mt 9, 27-31
Komentarze (6)
K
katolik
2 grudnia 2011, 10:02
Jeżeli ktoś urodzi się w niewoli, to nigdy nie zrozumie czym jest wolność. Pan Jezus powiedział o Sobie, że jest Prawdą. Każdy kto się boi prawdy, boi się Pana Jezusa. http://tradycja-2007.blog.onet.pl/ http://apokalipsa2007.republika.pl/
T
t.
2 grudnia 2011, 09:33
katolik to jakiś sekciarz ;) doczepia się wszędzie, i wkleja wszędzie swoje propagandowe linki.
K
klex
2 grudnia 2011, 09:31
Światło Wiary najjaśniej świeciło w Średniowieczu, następnie zaczęło przygasać. Po wypuszczeniu Lucyfera z piekła w 1864r. ledwo się tliło, a po śmierci Piusa XII, ostatniego katolickiego papieża, zgasło zupełnie. Dlatego polecam rady praktyczne jak uniknąć piekła. Kto chce skorzystać niech skorzysta a kto nie, to jego sprawa. http://tradycja-2007.blog.onet.pl/ Z treści postu wynika, że nie od czasów Piłusa XII nie mamy kaltolickiego papieża ... ciekawe... to znaczy, że sukcesja wygasła i sakramenty jakie przyjąłeś są nieważne. w takim razie ani z ciebie katolik ani chrzescijanin  
T
t.
2 grudnia 2011, 09:25
Jakoś nie mogę sobie wyobrazić tego, że można "źle"wierzyć. Albo mam wiarę, albo jej nie mam. Można mieć niewłaściwe wyobrażenie o Bogu, ale żeby źle wierzyć? tego wyrażenia nie moge zrozumieć. Może chodzi tu o pogłębianie swojej wiary, stawanie w prawdzie i odkrywanie Boga takim jakim On jest? Ci niewidomi, mieli wiarę bo zostali uzdrowieni. Czy jednak ich wiara była bardzo mocna? Ja myslę że chyba nie bardzo. Ponieważ pomimo przykazu Jezusa, roztrąbili po całej okolicy o dokonanym na nich cudzie. Jednak, tliła się w nich wiara, i to wystarczyło żeby Jezus ich uzdrowił. Próbuję sobie też wyobrazić, w jaki sposób mogli (ci uzdrowieni) opowiadać innym, o tym czego Jezus dokonał. Może mówili: /według naszej wiary tak sie stało/-patrzcie jaką mamy(dużą) wiarę, że taki cud stał się na nas. I wpadali w gorszą jeszcze chorobę... duszy. Może niewłaściwie zrozumieli słowa Jezusa? Który chciał chronić ich, a nie siebie przed tłumem?
K
katolik
2 grudnia 2011, 08:27
Światło Wiary najjaśniej świeciło w Średniowieczu, następnie zaczęło przygasać. Po wypuszczeniu Lucyfera z piekła w 1864r. ledwo się tliło, a po śmierci Piusa XII, ostatniego katolickiego papieża, zgasło zupełnie. Dlatego polecam rady praktyczne jak uniknąć piekła. Kto chce skorzystać niech skorzysta a kto nie, to jego sprawa. http://tradycja-2007.blog.onet.pl/
P
Paweł
2 grudnia 2011, 07:59
A może ktoś zinterpretować ten fragment: I otworzyły się ich oczy, a Jezus surowo im przykazał: "Uważajcie, niech się nikt o tym nie dowie". Oni jednak skoro tylko wyszli, roznieśli wieść o Nim po całej tamtejszej okolicy. Jestem ciekawy Waszych opinii na temat ewidentnego nie zachowania nakazu Chrystusa, który skoro został opisany w Ewangelii - musi mieć znaczenie. Pozdrawiam