Marcin Zieliński o darze języków. Czy każdy katolik może mówić językami?

Marcin Zieliński o darze języków. Czy każdy katolik może mówić językami?
Marcin Zieliński. Źródło: YT
Marcin Zieliński / YouTube. com / mł

Czy każdy katolik może mieć dar języków? Do czego służy? Kiedy można się nim posługiwać? Opowiada o tym Marcin Zieliński w rozmowie z Krzysztofem Sowińskim.

"ABC charyzmatów" to seria emitowana na youtube'owych kanałach Marcina Zielińskiego i Krzysztofa Sowińskiego. Ewangelizatorzy omawiają w niej po kolei zagadnienia dotyczące charyzmatów w Kościele, które sporej części polskich katolików wydają się wciąż - delikatnie mówiąc - podejrzane. Czym jest dar języków? Jaką rolę odgrywa w Kościele?

- Są tacy, którzy twierdzą, że to jest w ogóle pierwszy dar. Ale nie każdy będzie miał dar języków; mówi to nawet Pismo Święte. Często wydaje nam się, że dar języków jest w Kościele od jakichś sześćdziesięciu, siedemdziesięciu lat - a on jest przecież od początku Kościoła - wyjaśnia Krzysztof Sowiński.

"Niezrozumiała gadanina" czy modlitwa serca? 

Czemu ma służyć "niezrozumiała gadanina"? To glosolalia - dar, który buduje człowieka i służy mu do osobistej modlitwy. To jest jedyny charyzmat, który służy tylko człowiekowi, który go używa, jeśli nie ma tłumaczenia - mówi Sowiński. Przywołuje też sytuację ze swojego życia, gdy modlił się językami w obecności znajomego, który miał dar tłumaczenia.

DEON.PL POLECA

- Ja się modliłem przy nim darem języków, a on mi tłumaczył, czym się modlę. To był moment, w którym się zastanawiałem się, czy się zaręczyć z moją dziewczyną, nikt o tym absolutnie nie wiedział i on też nie miał prawa widzieć, co co ja się modlę. I mówi mi: stary, modlisz się o pierścionek - dzieli się Krzysztof Sowiński. 

Jak poznać, czy dar języków jest działaniem Boga?

Modlitwa glosolalią to jest modlitwa wewnętrzna: wyśpiewujemy chwałę Boga w językach, to jest modlitwa serca, w której nie trzeba intelektem rozumieć słów - mówi Marcin Zieliński. - Chodzi o to, żeby twoje serce było karmione i po takiej modlitwie jesteś przepełniony miłością Boga, pokojem, radością, obecnością Pana, i po tym owocu poznajesz że to jest działanie Ducha, a nie jedynie Twój wymysł - wyjaśnia ewangelizator. 

Dar języków jest też bożą pomocą w osobistej modlitwie, kiedy staczamy duchową walkę i nie jesteśmy w stanie skupić się na słowach modlitwy. Takim doświadczeniem dzieli się Krzysztof Sowiński.  

- Po nawróceniu miałem taki okres, w którym wróciły do mnie stare schematy myślowe, zwłaszcza w kontekście relacji damsko-męskich i nie miałem żadnej mocy, żeby się temu przeciwstawić. To było tak, jakby taran cały czas uderzał w drzwi mojego serca, nie mogłem się skupić, nie byłem w stanie trwać w ciszy, nie byłem w stanie modlić się słowami. Więc modliłem się językami. Leżałem krzyżem w pokoju i modliłem się językami: i po jakimś czasie to odchodziło. Gdyby nie ten dar, nie wiem, czy bym to przetrwał.

Jak zaznacza, używanie daru języków inaczej niż w osobistej modlitwie wymaga rozwagi i mądrości.  

- To też jest powiedziane w liście do Koryntian: jeśli będziecie się modlić językami i wejdzie ktoś, kto nie rozumie, to pomyśli, że oszaleliście, dlatego wtedy albo musi być ktoś, kto będzie tłumaczyć, albo macie milczeć. Języki nie produkują wiary, człowiek, widząc ten dar, pozostaje niewierzącym. Dlatego dużo mądrości potrzeba, jeśli chodzi o języki. Kiedyś głosiliśmy na ulicy i nagle ktoś, kto modlił się nad pewną osobą wstawienniczo, zaczął się modlić w językach. A to brzmi bardzo dziwnie, jak jakieś zaklęcia,. I widać było, jak ta osoba się zamyka i ucieka. Dlatego glosolalia to jest dar do modlitwy osobistej , wspólnotowej, zamkniętej, a nie po to, żebyśmy modlili się do kamer.

Jaki dar języków można mieć? Są dwa różne

Drugi dar, o którym mówi Kościół i którego doświadczają ludzie wierzący, to ksenoglosia - dar, który sprawia, że człowiek zaczyna mówić innym językiem, którego nie zna, ale zrozumiałym dla otoczenia lub drugiej osoby. Jak wyjaśnia Krzysztof Sowiński, niektórzy mają ten dar na stałe, inni - tylko przez jakiś czas, gdy jest to potrzebne, by komuś głosić Jezusa. - Na przykład na pokładzie samolotu ktoś mówił po chińsku albo niemiecku, żeby móc głosić - a po zejściu już się nie mógł w tym języku dogadać - wyjaśnia ewangelizator.

Posłuchaj całego nagrania o charyzmatach: 

Źródło: YouTube.com / Marcin Zieliński / mł

 

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Teresa Borkowska OPs, Paweł Pawlikowski OP

Książka stara się najprościej jak można opowiedzieć o wierze, modlitwie, trwaniu we wspólnotowej jedności i dominikańskim charyzmacie. Droga, którą pokonuje czytelnik, jest konieczna w czasie każdej formacji wiary człowieka dojrzałego. Prowadzi przez zrozumienie roli sakramentów,...

Skomentuj artykuł

Marcin Zieliński o darze języków. Czy każdy katolik może mówić językami?
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.