Modlitwa św. Teresy, która pokonuje zmartwienia i smutek

Fot. Marjan Apostolovic / Depositphotos.com
YouTube.com / mł

Zmartwienie, strach czy smutek mocno wpływają na nasze życie. Czasem mijają szybko, ale o wiele częściej zdarza się, że towarzyszą nam dłuższy czas i sprawiają, że tracimy spokój i radość życia. Wtedy z pomocą przychodzi wielka święta Kościoła, Teresa z Avila, i jej krótka, medytacyjna modlitwa.

Hiszpańska mistyczka miała w sobie dużo odwagi, działała ze zdecydowaniem i była pełna radości. Nie chciała "byle jakiego" życia, jej celem było życie w pełni. To właśnie jej autorstwa jest krótka modlitwa, która nadaje się w sam raz na chwile smutku, zmartwień i niepokoju. 

Modlitwa św. Teresy z Avila do odmawiania w zmartwieniu 

Niech nic cię nie niepokoi,
niech nic cię nie przeraża.
Wszystko mija, Bóg się nie zmienia.
Cierpliwość osiąga wszystko.
Temu, kto ma Boga, nie brakuje niczego.
Bóg sam wystarczy. 

Śpiewaj modlitwę, która przynosi pokój serca

Modlitwa została też opracowana jako jeden z kanonów z Taize, dlatego łatwo jest się nią modlić, po prostu śpiewając ją w trakcie wykonywania codziennych czynności. O tym, jak bardzo jest dziś potrzebna, świadczy fakt, że hiszpańska wersja kanonu, opublikowana na kanale YouTube Taize, ma już 11 milionów wyświetleń.

Poniżej polska wersja: 

Źródło: YouTube.com / mł

 

 

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Modlitwa św. Teresy, która pokonuje zmartwienia i smutek
Komentarze (5)
MG
Mirosław Grabiec
24 czerwca 2023, 20:04
Głupota i tyle w temacie. Tylko Chrystus nam pomoże i jest lekarstwem na wszelką potrzebę i pomoc a nie jakieś inne katolickie dyrdymały bo to czyste bałwochwalstwo. Ludziska opamiętajcie się i szukajcie tylko Chrystusa póki jest jeszcze czas.
P1
~Pawel 1661
20 czerwca 2023, 08:40
Modlitwa to rozmowa z Bogiem nie wiem dlaczego wszyscy chcą wkurzyć Boga regułkami czy wam byłoby przyjemnie gdyby do was przyszło po coś milion osób i wszyscy powiedzieli te samą regułkę po której mieli byście dość . Po to Bóg dał nam rozum żebyśmy rozmawiali z nim swoimi słowami i bez pośredników w postaci księdza pastora rabin czy świętych. Jezus powiedział nikt nie przychodzi do ojca mojego jak tylko przezemnie
E3
edoro 333
20 czerwca 2023, 23:52
Ale w sumie jedno nie przeszkadza drugiemu. Raz swoimi słowami, raz formułkami. Czemu nie? A modlitwa Teresy jest naprawdę piękna i prawdziwa.
RK
~Robert Keg
21 czerwca 2023, 17:56
To po co Pan Jezus przekazał nam modlitwę Ojcze nasz? Doświadczenie ludzi zażyłych w relacji z Panem Bogiem, mających intymną z Nim relację pokazuje, że nie odrzucali modlitw uznanych w Kościele. Modlitwa niejako rosła z nimi, prowadziła ich na coraz większą głębię. Gdy nie umiemy a chcemy się modlić Duch Św. nam pomaga. Pomógł wielu osobom, dlatego oni przekazali nam swoje modlitwy. Często sam Pan nakazywał spisywanie tych modlitw. Z pewnością rodzic cieszy się z gaworzenie swoich malutkich dzieci, ale chciałby żeby dorastały, chciałby z nimi prowadzić dialog. Żeby porozmawiać należy się nauczyć języka, sposobów komunikowania się. Wiem też z własnego doświadczenia, że nauka może nie być przyjemna, szczególnie na początku, ale na tej ziemi nie na innego magicznego sposobu wzrostu. Miłość Boża objawia się także w tym, że On nie chce byśmy pozostawali na poziomie infantylnym, ale także pomaga nam, uczy nas, dając także pomoce. Robert
E3
edoro 333
22 czerwca 2023, 21:07
Święta prawda!