Na dobranoc i dzień dobry - J 21, 20-25

(fot. Fey Ilyas / flickr.com / CC BY-SA 2.0)
Mariusz Han SJ

Odmienny los umiłowanego ucznia

Gdy Jezus zmartwychwstały ukazał się uczniom nad jeziorem Genezaret, Piotr obróciwszy się zobaczył idącego za sobą ucznia, którego miłował Jezus, a który to w czasie uczty spoczywał na Jego piersi i powiedział: Panie, kto jest ten, który Cię zdradzi?

Gdy więc go Piotr ujrzał, rzekł do Jezusa: Panie, a co z tym będzie? Odpowiedział mu Jezus: Jeżeli chcę, aby pozostał, aż przyjdę, co tobie do tego? Ty pójdź za Mną.

Rozeszła się wśród braci wieść, że uczeń ów nie umrze. Ale Jezus nie powiedział mu, że nie umrze, lecz: Jeśli Ja chcę, aby pozostał aż przyjdę, co tobie do tego? Ten właśnie uczeń daje świadectwo o tych sprawach i on je opisał. A wiemy, że świadectwo jego jest prawdziwe.

Jest ponadto wiele innych rzeczy, których Jezus dokonał, a które, gdyby je szczegółowo opisać, to sądzę, że cały świat nie pomieściłby ksiąg, które by trzeba napisać.

Opowiadanie pt. "O tęsknocie za Bogiem"

Pewien pilny i gorliwy uczeń naprzykrzał się mistrzowi ciągłym pytaniem o możliwość oglądania Boga własnymi oczami. Mistrz chcąc mu dać któregoś dnia lekcję poglądową, zaprowadził go nad rzekę, zanurzył pod wodę i tak długo trzymał, aż ten zaczął się dusić z braku powietrza.

Kiedy potem doszedł do siebie, mistrz zapytał go, jak się czuł?- Myślałem, że to już moja ostatnia chwila nadeszła brzmiała odpowiedź.- Jeżeli twoja tęsknota za Bogiem będzie tak wielka i tak żarliwa jak pragnienie powietrza w owej chwili, to wówczas twoje oczy będą oglądały Boga.

Refleksja

Pójść za kimś to początek czegoś ważnego w naszym życiu, co otwiera perspektywę nowości i zarazem ciekawości. To nie jest tylko naśladowanie drugiej osoby naszą postawą ciała, ale przede wszsytkim naszym umysłem i sercem. Szczególnie nasze wewnętrzne serce jest ważne, bo to ono daje jakość naszej postawie zewnętrznej…

Jezus uczy nas, że kształtowanie naszego serca jest najważniejszym zadaniem w naszym życiu. Od jego postawy zależy bowiem stan naszego umysłu, ale też i ciała. Nasze sercem im większe i otwarte na drugiego człowieka, tym bardziej daje satysfakcję w codziennym życiu wśród innych ludzi…   

3 pytania na dobranoc i dzień dobry

1. Jak naśladować innych?
2. Jak "przekonać" serce do czynienia dobrze?
3. Czy Twoje serce jest otwarte na innych ludzi?

I tak na koniec...

Wydaje się, że naśladowanie bohatera lub bohaterki nie jest szczególnie satysfakcjonującym zajęciem. Może lepiej pogodzić się z naszą prawdziwą osobowością? (Bertrand Russell)

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Na dobranoc i dzień dobry - J 21, 20-25
Komentarze (5)
E
eva
23 maja 2015, 14:34
Manipulacja jezuitów deonowych jest faktem. Ostatnie wyborcze artykuliki deonowe są dowodem. Sami napisali ale nie wolno komentować już od środy. Ma być taka "prawda" jak na deonie napiszą
I
info
23 maja 2015, 08:43
~naiwniak 20:38:49 | 2015-05-22 @Ojciec Siepsiak Treść ojca artykułu jak i "przerwa" w możliwości komentowania innych na deonie są powodem wyłącznie do                                       WSTYDU! A ja zawsze myślałem, że przynajmniej dla osób konsekrowanych jedynym autorytetem, wzorem, drogą jest Jezus Chrystus. Coraz częściej łapię się na tym, jak naiwnie myślałem.
DT
DEON TO WYBORCZA?
23 maja 2015, 08:36
Wybory prezydenckie 2015. "Gazeta Wyborcza": Nasz prezydent, wasz prezes Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75968,17960973,Wybory_prezydenckie_2015___Gazeta_Wyborcza___Nasz.html#ixzz3awPQEG4o
NP
non posuumus
23 maja 2015, 07:54
Ks. Han pisze jakby był prawdziwym normalnym duszpasterzem. A co robi jako manager deonu. Najmuje, jak zwykle, tylko w bardziej niegodnym celu Żyłkę, księzy Siepsiaka i Stopka aby napisali artykuliki zmanipulowane dotyczące wyborów prezydenckich i Lisa (Siepsiak porównuje to do listów biskupów polskich do niemieckich) To hańba - wykorzystywanie m. in. św. Jana Pawła II i Prymasa Tysiąclecia do wybielania redakora Lisa, znanego z haniebnych zachowań w TV. TVP przeprasza za Lisa a usuwa program Pospieszalskiego. Nie wolno pytać prezydenta o WSI. A DEON DODATKOWO JUŻ OD ŚRODY BLOKUJE KOMENTOWANIE TYCH NAJEMNIKÓW ABY NIE MOŻNA BYŁO ZWRÓCIĆ UWAGI DEONOWI NA TEN HANIEBNY CZYN. JEDNAK DEON = WYBORCZA?
M
m
18 maja 2013, 16:40
dziekuję Ci ,Panie że postawiłeś mi na drodze kogoś kto pociągnął mnie do Ciebie ..., za to że on jest.