Na dobranoc i dzień dobry - J 3, 13-17

(fot. randii2015 / flickr.com / CC BY-ND 2.0)
Mariusz Han SJ

Żyjesz dla wieczności

Nikodem

DEON.PL POLECA

Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony.

Opowiadanie pt. "Najważniejsza lekcja w życiu"

W przepięknie urządzonym hallu Columbia University w USA znajduje się fresk, który przedstawia Chrystusa wchodzącego w świetlaną wieczność. Za Nim kroczy wielka rzesza ludzi. Z lewej strony napis następującej treści:

"Ostateczne przeznaczenie człowieka zależy nie od tego, czy będzie on zdolnym nauczyć sie nowych lekcji, poczynić nowe odkrycia i zdobycze, ale od tego, czy przyjmie on naukę tej lekcji, która mu została wygłoszona niemal dwa tysiące lat temu. Nauczycielem tej jedynej i najważniejszej lekcji jest Chrystus".

Refleksja

Skąd i dokąd zmierzam - to bardzo ważne pytania, na które próbujemy odpowiedzieć od momentu przyjścia na ten świat, aż do końca naszych dni na tej ziemi. Im więcej pytań, tym więcej znaków zapytania o to: czym jest życie? czym jest śmierć? dlaczego żyję? dlaczego umrę? czym jest zbawienie i jak ono będzie wyglądać?

Śmierć jest końcem naszej ziemskiej drogi, stąd często pojawia się smutek w naszych sercach, kiedy ktoś odchodzi. Jednak z punktu widzenia chrześcijanina nie powinien być to dzień smutku i cierpienia, lecz radości, bo teraz zmarły jest w radości wiecznej, gdzie nie ma bólu i cierpienia. Jest już w radości u Pana.

Wokół nas codziennie umierają ludzie. Większość z nich boi się momentu śmierci. Zwykle pytają: I co będzie potem? I nie ma pełnej odpowiedzi, bo nikt z nieba jeszcze nie wrócił... No właśnie, może nie, że nikt… bo przecież Chrystus jest tym, który zmartwychwstał. Przeszedł ze śmierci do życia. Ponownie przyszedł na świat, dając nam nadzieję. Dlatego jest dla nas zarówno pocieszeniem, jak i gwarantem naszego zbawienia.

Kiedy choć trochę zrozumiemy, czym jest życie wieczne, wtedy śmierć przestanie budzić w nas przerażenie i grozę.

3 pytania na dobranoc i dzień dobry

1. Zastanawiałeś się co będzie po Twojej śmierci?
2. Czym jest dla Ciebie śmierć? Czym jest wieczność? Czym jest zbawienie?
3. Czy potępiasz czyjeś zachowanie? Jeśli tak, to jest to krytyka dla samej krytyki, czy również pojawia się konkretna pomoc?

I tak na koniec...

"Nie przez działania będziesz zbawiony […], ale przez swoje bycie. Nie to, co robisz, będzie sądzone, ale to, czym jesteś" (Johannes Eckhart, Przebudzenie, Somnambulizm).

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Na dobranoc i dzień dobry - J 3, 13-17
Komentarze (4)
M
m
14 września 2014, 14:14
Żaden człowiek nie będzie w stanie sam zapracować na własne zbawienie. Dane jest ono za darmo. Trzeba tylko spełnić 3 warunki.
B
brat
14 września 2014, 13:33
Nie magę zrozumieć tego cytatu: "Nie przez działania będziesz zbawiony […], ale przez swoje bycie. Nie to, co robisz, będzie sądzone, ale to, czym jesteś". Myślę, że jest zupełnie odwrotnie ..... Uczunki są ważne, a nie samo bytowanie ..... 
B
brat
14 września 2014, 13:34
*mogę
MAŁGORZATA PAWŁOWSKA
14 września 2014, 14:21
Cóż z działania, jeśli efekt końcowy mizerny lub żaden. Nie jest ważne ani samo bycie, ani samo działanie, ale ich pożądana synteza, czyli jak największe upodobnienie się do Pana Jezusa.  Działanie i pożądany efekt, czyli stawanie się dzieckiem Bożym i (w efekcie) zjednoczenie z Panem Jezusem.