Na dobranoc i dzień dobry - J 8, 1-11
Idź pierwszy rzuć kamień…
Kobieta cudzołożna
Jezus udał się na Górę Oliwną, ale o brzasku zjawił się znów w świątyni. Cały lud schodził się do Niego, a On usiadłszy nauczał ich.
Wówczas uczeni w Piśmie i faryzeusze przyprowadzili do Niego kobietę którą pochwycono na cudzołóstwie, a postawiwszy ją pośrodku, powiedzieli do Niego: Nauczycielu, tę kobietę dopiero pochwycono na cudzołóstwie. W Prawie Mojżesz nakazał nam takie kamienować. A Ty co mówisz? Mówili to wystawiając Go na próbę, aby mieli o co Go oskarżyć.
Lecz Jezus nachyliwszy się pisał palcem po ziemi. A kiedy w dalszym ciągu Go pytali, podniósł się i rzekł do nich: Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamień. I powtórnie nachyliwszy się pisał na ziemi.
Kiedy to usłyszeli, wszyscy jeden po drugim zaczęli odchodzić, poczynając od starszych, aż do ostatnich. Pozostał tylko Jezus i kobieta, stojąca na środku.
Wówczas Jezus podniósłszy się rzekł do niej: Kobieto, gdzież oni są? Nikt cię nie potępił? A ona odrzekła: Nikt, Panie! Rzekł do niej Jezus: I Ja ciebie nie potępiam. - Idź, a od tej chwili już nie grzesz.
Opowiadanie pt. "Kamień rzucony…"
Październik 1896 roku. Przedmieście Paryża zwane Cayenne. W okolicy, gdzie zagnieździły się nędza i występek nikt nie widział sutanny. Przybycie księdza było sensacją. - Czarny kruk, klecha. . . - dały się słyszeć głosy. Jeden z gawiedzi podniósł kamień i rzucił nim w duchownego. Rzut był celny, w samą twarz.
Kapłan podniósł z ziemi pokrwawiony kamień i zawołał: - Wiedz bracie o tym, że ten kamień włożę w fundamenty kościoła, który dla was tu zbuduję.
Dotrzymał słowa ks. Macciawelli. Po dziś dzień na tym miejscu widać kościół poświęcony Matce Bożej Różańcowej.
Refleksja
Rzucanie kamieniami w innych może przyjąć formę bardzo subtelną. Nie sami, ale przy pomocy innych można obdarować kogoś mocnym uderzeniem kamienia obmowy, czy krytyki. Nie jest to kamień który uderza osobę bezpośrednio, ale w sposób pośredni rani nie tylko cel obgadywania, ale również wiele osób, które nieświadomie uczestniczą w procederze…
Jezus potępia każdą formę rzucania kamieniami. Nie jest to bowiem sposób, który powinien cechować Jego ucznia. Sam mówi, że chce raczej miłosierdzia niż ofiary. Miłosierdzie jest nam bardzo potrzebne, bo bez niego na naszej drodze będzie wiele ofiar naszego złego postępowania…
3 pytania na dobranoc i dzień dobry
1. Jaką formę może przyjąć współczesne rzucanie kamieniami w innych?
2. Czy rzucanie kamieniami w innych sprawia Cie radość?
3. Co znaczy chce raczej miłosierdzia niż ofiary?
I tak na koniec...
"Ten, kto zamierza czynić dobro, nie może oczekiwać, iż ludzie będą mu usuwać kamienie z drogi, ale musi być przygotowany na to, że mu je będą rzucać na drogę" (Albert Schweitzer)
Skomentuj artykuł