Na dobranoc i dzień dobry - Mk 2, 13-17
Kroczymy za Nim każdego dnia…
Powołanie Lewiego
Jezus wyszedł znowu nad jezioro. Cały lud przychodził do Niego, a On go nauczał. A przechodząc, ujrzał Lewiego, syna Alfeusza, siedzącego w komorze celnej, i rzekł do niego: Pójdź za Mną! On wstał i poszedł za Nim. Gdy Jezus siedział w jego domu przy stole, wielu celników i grzeszników siedziało razem z Jezusem i Jego uczniami. Było bowiem wielu, którzy szli za Nim. Niektórzy uczeni w Piśmie, spośród faryzeuszów, widząc, że je z grzesznikami i celnikami, mówili do Jego uczniów: Czemu On je i pije z celnikami i grzesznikami? Jezus usłyszał to i rzekł do nich: Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają. Nie przyszedłem powołać sprawiedliwych, ale grzeszników.
Opowiadanie pt. "Przykład"
Mili i normalni uczniowie od czasu do czasu zachowywali się dokuczliwie, a nawet bezczelnie w stosunku do miękkich nauczycieli. Ksiądz Wiktor zapytał dlaczego. - Bo my, proszę księdza, nie mamy wzorców do naśladowania. Starsi nam się nie podobają. Ani politycy, ani nauczyciele, ani rodzice, ani większość księży. Oni postępują niewłaściwie - odpowiedział Jarek.
- Nie macie wzorców... - zastygł ksiądz. - A chcecie mieć? - Chcemy! - Będziecie mieli! - ucieszył się ksiądz. - Zapraszam do pracy! Wzorzec opracujemy na piśmie, przez negację. Wymienicie cechy dorosłych, które potępiacie. Do wzorca wpiszemy ich przeciwieństwa. Na przykład powiecie: "Nie lubimy polityka X. , bo długimi, nudnymi przemowami kradnie czas innym." Wtedy napiszemy: "Nie należy ludziom zabierać czasu" oraz "Trzeba mówić prosto i jasno". Uczniowie analizowali wady znanych osób.
Nikt nie zauważył, kiedy minęła katecheza. - Dziś - żartował ksiądz - wbrew słowom Ewangelii. Nie sądźcie, abyście nie byli sądzenia z radością sądzimy dorosłych. Cóż, mimo wszystko w dobrej sprawie. Gdy wzorzec był już gotowy, każdy uczeń otrzymał jego odbitkę. - Do zobaczenia w nowym życiu - pożegnał się ksiądz. Po pewnym czasie nauczyciel historii poskarżył się, że na lekcji uczniowie byli niemożliwi do wytrzymania.
Ksiądz wszedł do klasy. - Co było na historii? - zapytał. - Źle było - odpowiedział Adam. - Przecież wzorzec już macie. - Te kartki? - Adam zapatrzył się w sufit. - Martwa litera.
Refleksja
Jeden dobry przykład jest więcej wart niż setki czy tysiące słów. Potrzebujemy dziś autorytetów, bo to m.in. one mobilizują nas do jeszcze większej i wytężonej pracy. W naszej wędrówce nie chcemy być odosobnieni, bo żaden z nas nie został stworzony do samotności. Nie jesteśmy samotną wyspą…
Jezus prostym językiem wyjaśnia nam nasze postawy, które często wynikają z zagubienia. Często, zamiast być "zimnym" czy "gorącym", jesteśmi letni w naszych postanowieniach i decyzjach. Proste wyjaśnienie i nakreślenie sobie kierunku własnego działania jest ogromną pomocą. Powinniśmy być wdzięczni Jezusowi za to, że jest z nami taki "prosty i zwyczajny"…
3 pytania na dobranoc i dzień dobry
1. Kto jest dla Ciebie autorytetem?
2. Jaka cecha jest tą decydującą, która Cię pozytywnie przemienia?
3. Czy jesteś wdzięczny Jezusowi za Jego obecność w Twoim życiu?
I tak na koniec...
"Szlachetne cechy istnieją naprawdę u szlachetnych ludzi" (Hipokrates)
Skomentuj artykuł