Na dobranoc i dzień dobry - Mt 23, 27-32

Na dobranoc i dzień dobry - Mt 23, 27-32
(fot. Jim Bendon / Foter / Creative Commons Attribution-ShareAlike 2.0 Generic / CC BY-SA 2.0)
Logo źródła: Na dobranoc Mariusz Han SJ

Obłuda niszczy relacje ludzkie…

Biada obłudnikom

Jezus przemówił tymi słowami:  «Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy! Bo podobni jesteście do grobów pobielanych, które z zewnątrz wyglądają pięknie, lecz wewnątrz pełne są kości trupich i wszelkiego plugastwa. Tak i wy z zewnątrz wydajecie się ludziom sprawiedliwi, lecz wewnątrz pełni jesteście obłudy i nieprawości.

Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy! Bo budujecie groby prorokom i zdobicie grobowce sprawiedliwych, i mówicie: "Gdybyśmy żyli za czasów naszych przodków, nie bylibyśmy ich wspólnikami w zabójstwie proroków". Przez to sami przyznajecie, że jesteście potomkami tych, którzy mordowali proroków. Dopełnijcie i wy miary waszych przodków».

Opowiadanie pt. "O dziadku i korycie"

Jest taka wzruszająca bajka braci Grimm: "O dziadku i wnuczku", na podstawie której zrobiono kiedyś udaną sztukę teatralną pt. "Drewniany talerz".

Staruszek był już tak zniedołężniały, że niedowidział, niedosłyszał i cały się trząsł. Przy stole ledwie mógł utrzymać łyżkę. Toteż zawsze rozlewał zupę. Gniewało to jego syna i synową, aż wreszcie kazali starcowi jadać w kącie pod piecem. Jedzenie zaś dawali mu w małej glinianej miseczce. Przykro było staruszkowi, że tak go potraktowali najbliżsi.

Pewnego dnia ręce tak mu się trzęsły, że upuścił miseczkę. Naczyńko rozleciało się w drobny mak. Młoda synowa skarciła teścia, a on tylko milczał zasmucony. Teraz kupiono mu drewnianą miskę i z niej musiał jadać.

Pewnego dnia mały, paroletni wnuczek wyszukał sobie jakieś deski, usiadł na podłodze i zaczął je nożem strugać. Co ty tam robisz? - zapytał ojciec. - Robię koryto - odparł chłopczyk - z którego będą jeść tatuś i mamusia, gdy ja będę duży.

Refleksja

Obłuda niszczy relacje międzyludzkie. Brak szczerości wobec drugiej osoby kończy się zazwyczaj zerwaniem znajomości. Pozostawia też głębokie rany, które potrzebują nieraz wielu lat, aby się zagoiły. Dla niektórych ten proces jest niekończącą się udręką, która trwa niemal całe życie. Rany obłudy potrafią całymi latami niszczyć nasze relacje z innymi ludźmi. Wtedy to nasze życie może stać się piekłem już za życia…

Jezus obłudników oceniał bardzo krytycznie. Porównywał ich do "grobów pobielanych". To mocne określnie dotyczyło tych, którzy na zewnątrz wyglądali pięknie, a w środku byli puści i bez wyrazu. Krytyka obłudy dotyka sedna naszych ludzki relacji. Nie da się bowiem na niej budować, gdy nie ma w niej fundamentu prawdy. Tylko na prawdzie i autentyczności mogą być budowane relacje międzyludzkie…

3 pytania na dobranoc i dzień dobry

1. Dlaczego obłuda niszczy relacjie międzyludzkie?
2. Jak przerwać proces niszczenia poprzez obłudę?
3. Dlaczego nie można budować na obłudzie?

I tak na koniec...

Władcy lubią tylko tych, którzy są im przydatni, i tylko tak długo, dopóki ich potrzebują (Napoléon Bonaparte)

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Na dobranoc i dzień dobry - Mt 23, 27-32
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.