Na Górze Błogosławieństw. Chcąc być dziećmi Boga, musimy wprowadzać pokój

Góra Błogosławieństw, Galilea, Ziemia Święta. O. Wiesław Dawidowski OSA (wideoblog "Szukając śladów Jezusa")

- W takiej scenerii, jak ta, możemy myśleć tylko i wyłącznie o naszej wolności – mówi o. Wiesław Dawidowski OSA z Góry Błogosławieństw. Na to wzgórze nad Jeziorem Galilejskim prowadzi nas w 11. odcinku wideobloga „Szukając śladów Jezusa”.

Z Kafarnaum, z domu św. Piotra o. Wiesław Dawidowski wyrusza na Górę Błogosławieństw, do miejsca, gdzie Jezus przekazał nam to, co – jak określa nasz przewodnik - można nazwać kodeksem wartości chrześcijańskich i prawdziwej moralności chrześcijańskiej.

- Jezus idąc kiedyś po tej drodze uczył apostołów ewangelii wolności. Może w tym miejscu wygłosił przypowieść o pszenicy i kąkolu, może tu mówił, żeby przypatrzeć się ptakom powietrznym i liliom polnym - zastanawia się o. Dawidowski zmierzając na górę.

DEON.PL POLECA

- Chrystus uczy nas, że droga życia jest kamienista, ale trzeba na niej dzielić się słowem dobrym, słowem nadziei. Nienawiść jest zawsze najłatwiejszym rozwiązaniem, jest najłatwiejszym słowem - najtrudniejszym jest miłość. Miłość także, a może przede wszystkim, nieprzyjaciół. Kto tego nie zrozumiał, niczego nie zrozumiał z Ewangelii - podkreśla augustianin, kontynuując wspinaczkę.

Zeszedł z nimi na dół i zatrzymał się na równinie. Był tam duży poczet Jego uczniów i wielkie mnóstwo ludu z całej Judei i Jerozolimy oraz z wybrzeża Tyru i Sydonu; przyszli oni, aby Go słuchać i znaleźć uzdrowienie ze swych chorób. Także i ci, których dręczyły duchy nieczyste, doznawali uzdrowienia. A cały tłum starał się Go dotknąć, ponieważ moc wychodziła od Niego i uzdrawiała wszystkich.
A On podniósł oczy na swoich uczniów i mówił:
«Błogosławieni jesteście wy, ubodzy, albowiem do was należy królestwo Boże.
Błogosławieni wy, którzy teraz głodujecie, albowiem będziecie nasyceni.
Błogosławieni wy, którzy teraz płaczecie, albowiem śmiać się będziecie.
Błogosławieni będziecie, gdy ludzie was znienawidzą, i gdy was wyłączą spośród siebie, gdy zelżą was i z powodu Syna Człowieczego podadzą w pogardę wasze imię jako niecne: cieszcie się i radujcie w owym dniu, bo wielka jest wasza nagroda w niebie.

Łk 6, 17-23

Św. Łukasz pisze, że Jezus nauczał na równinie (Łk 6, 17-23), a tak rozciąga się u podnóża Góry Błogosławieństw. Co Chrystus w swojej ewangelii wolności chce przekazać tym, którzy wolności są pozbawieni, na ziemi, która do nich nie należy?

- Jezus nie ma dla swoich uczniów jedynie iluzorycznej nadziei. On wie, że prawdziwa wolność jest w człowieku, w jego wnętrzu i ona nie zależy od stanu jego posiadania, od zgromadzonych pieniędzy. Nasza nadzieja zależy od tego, czy czujemy się dziećmi Bożymi, czy czujemy aspirację do tego, aby być synami i córkami Boga - wyjaśnia o. Dawidowski.

Co to znaczy, gdy czytamy też „Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni nazwani będą synami Bożymi” (Mt 5, 9)? To znaczy, że chcąc być dziećmi Boga, musimy wprowadzać pokój.

- Pokój między nami, pokój miedzy naszymi znajomymi - dodaje o. Dawidowski i dopowiada: - Musimy być w świecie narzędziami pokoju. Niech to przesłanie przybliża nas do Wielkiego Postu i do wielkich rachunków sumienia.

Posłuchaj i zobacz całą opowieść o. Wiesława Dawidowskiego z Góry Błogosławieństw

Augustianin, doktor teologii fundamentalnej, publicysta. W latach 2009-2013 był chrześcijańskim współprzewodniczącym Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów. W latach 2012-2021 był przełożonym prowincjalnym polskich augustianów. Autor tomików „Święty Augustyn” i „Święta Rita” w serii „Wielcy ludzie Kościoła”. Członek Zespołu Laboratorioum „Więzi”.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Na Górze Błogosławieństw. Chcąc być dziećmi Boga, musimy wprowadzać pokój
Komentarze (1)
WF
Waldemar Filipek
13 lutego 2022, 08:54
Ile Jezus brał za te nauki ? Tyle co katecheta, czy może tyle co ksiądz po kolędzie ?