Nie ma grzechów lekkich
(fot. depositphotos.com)
Mieczysław Łusiak SJ / Wojciech Jędrzejewski OP
Są tylko grzechy ciężkie, które dopiero „dorastają”, które jeszcze się nie rozwinęły.
Ewangelia na dziś: Mk 6, 17-29
[Komentarz Mieczysława Łusiaka SJ]
Grzech na ogół pociąga za sobą kolejny grzech. Jeśli sądzimy, że uda nam się grzeszyć tylko do pewnego stopnia, że możliwe jest określenie z góry pewnej granicy rozmiarów popełnianych grzechów, to jesteśmy w wielkim błędzie. Grzech, nawet mały, zwykle wywołuje reakcję łańcuchową. Dlatego powinniśmy wystrzegać się każdego grzechu, nie tylko ciężkich. Tak naprawdę nie ma bowiem grzechów lekkich. Są tylko grzechy ciężkie, które dopiero „dorastają”, które jeszcze się nie rozwinęły.
[Komentarz Wojciecha Jędrzejewskiego OP]
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Skomentuj artykuł