Odnalezione notatki Matki Teresy mówią jasno: święta rozmawiała z Jezusem

(fot. © 1986 Túrelio (Wikimedia-Commons) / Lizenz: Creative Commons CC-BY-SA-2.0 de)
catholicnewsagency.com / mch / kw

Ta część życia Matki Teresy nie została odkryta przez większość ludzi do czasu Jej śmierci. Ojciec Sebastian Vazhakala przekazał CNA, że "to było niesamowite odkrycie".

W momencie rozpoczęcia procesu kanonizacji Matki Teresy, wszystkie jej dokumenty zostały zgromadzone w archiwach jezuitów w Kalkucie i właśnie one ujawniły Jej rozmowy z Jezusem. Ojciec Vazhakala, który razem z Matką Teresą zakładał klasztory Misjonarek Miłości, powiedział, że posiada dokument odręcznie napisany przez Matkę Teresę, gdzie rozważa Ona słowa Jezusa powiedziane do Niej w czasie wizji i objawień.

Przez ponad rok, od 10 września 1946 do 3 grudnia 1947 Matka Teresa komunikowała się z Jezusem za pomocą słów i wizji, jak twierdzi Ojciec Vazhakala.

DEON.PL POLECA

Te wydarzenia miały miejsce, kiedy była ona jedną z sióstr w irlandzkim zakonie Sióstr z Loreto, ucząc w szkole im. Najświętszej Marii w Kalkucie. Matka Teresa pisała, że pewnego dnia podczas Komunii Świętej usłyszała, jak Jezus mówi do Niej: "Chciałbym by powstał zakon w Indiach, pełny ofiar mojej miłości, który byłby jak Maria oraz Marta i byłby tak zjednoczony, że promieniowałyby moją miłością na dusze".

To właśnie te słowa Eucharystycznego Jezusa sprawiły, że Matka Teresa utworzyła Zgromadzenie Misjonarek Miłości. Ojciec Vazhakala wyjaśnia, że święta była tak zjednoczona z Jezusem, że była w stanie promieniować nie swoją miłością, a miłością Jezusa przechodzącą przez Nią.

Po okresie duchowej radości i pocieszenia około 1949 roku Matka Teresa zaczęła doświadczać "przerażającej ciemności i oschłości" - powiedział ojciec Vazhakala.

"Na początku myślała, że działo się to z powodu jej grzeszności, niewdzięczności i słabości". Ówczesny kierownik duchowy Matki Teresy pomógł jej zrozumieć, że ta oschłość duchowa była kolejnym sposobem Jezusa na przekazanie jej swojego pragnienia o niesieniu pomocy biednym ludziom Kalkuty.

Ten bolesny okres trwał blisko 50 lat, aż do czasu Jej śmierci. Ojciec Vazhakala ujawnia Jej słowa: "Jeśli moja ciemność i suchość może być światłem dla innej duszy, pozwól mi być pierwszą osobą, która to uczyni. Jeżeli moje życie i cierpnie ma pomóc duszom zostać ocalonym, to wolę cierpieć i umierać od stworzenia świata aż po jego koniec".

Ludzie na całym świecie znają Matkę Teresę ze względu na jej czyny miłosierdzia wobec ubogich i chorych w Kalkucie, ale jej życie wewnętrzne nie jest im znane" - powiedział Ojciec Vazhakala. Mottem Matki Teresy, jak również całego Jej zgromadzenia, były słowa Jezusa - "Pragnę". To była Jej codzienna modlitwa. Motywowało Ją to do działania aż do momentu Jej śmierci.

Matka Teresa nigdy nie odpoczywała od swojej pracy podczas swojego ziemskiego życia, a kontynuuje ją dla dusz w niebie. "Kiedy umrę i trafię do domu Boga, przyprowadzę więcej dusz do Boga" - powiedziała pewnego razu. "Nie zamierzam spać w niebie, tylko jeszcze bardziej pracować, ale w innej formie" - mówiła.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Odnalezione notatki Matki Teresy mówią jasno: święta rozmawiała z Jezusem
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.