Logo źródła: List Marta Wielek / "List"
Tej nocy Mary długo nie mogła zasnąć. Wieczorna wymiana zdań z ks. Horanem zaskoczyła ją i mocno zaniepokoiła. Leżąc w łóżku, próbowała objąć myślami zarówno ostatnie wydarzenia, jak i przyszłość założonego przez nią zgromadzenia.
Tej nocy Mary długo nie mogła zasnąć. Wieczorna wymiana zdań z ks. Horanem zaskoczyła ją i mocno zaniepokoiła. Leżąc w łóżku, próbowała objąć myślami zarówno ostatnie wydarzenia, jak i przyszłość założonego przez nią zgromadzenia.
Mieczysław Łusiak SJ
Kiedy będziemy gotowi powiedzieć tak jak Symeon: „Teraz, o Władco, pozwól odejść słudze Twemu w pokoju”? Kiedy będziemy gotowi na śmierć? Może nigdy, bo ciągle będziemy mieli coś jeszcze do zrobienia. Tymczasem jeśli „ujrzymy Boże zbawienie” gotowi będziemy na śmierć.
Kiedy będziemy gotowi powiedzieć tak jak Symeon: „Teraz, o Władco, pozwól odejść słudze Twemu w pokoju”? Kiedy będziemy gotowi na śmierć? Może nigdy, bo ciągle będziemy mieli coś jeszcze do zrobienia. Tymczasem jeśli „ujrzymy Boże zbawienie” gotowi będziemy na śmierć.
Logo źródła: Przewodnik Katolicki O. Wojciech Jędrzejewski OP / "Przewodnik Katolicki"
Słowo stało się ciałem i zamieszkało między nami (J 1, 14). Każdy z nas pamięta ból niespełnionych obietnic. Zarówno jeśli to my sami poczuliśmy się oszukani, jak też gdy okazaliśmy się niesłowni wobec innych.
Słowo stało się ciałem i zamieszkało między nami (J 1, 14). Każdy z nas pamięta ból niespełnionych obietnic. Zarówno jeśli to my sami poczuliśmy się oszukani, jak też gdy okazaliśmy się niesłowni wobec innych.
Mieczysław Łusiak SJ
Lęk przed utratą posiadanej władzy, choćby małej, oraz lęk przed śmiercią, odbierze rozum każdemu, kto się podda tym lękom. Dlatego misja Chrystusa ukierunkowana była na leczenie człowieka z tych właśnie lęków.
Lęk przed utratą posiadanej władzy, choćby małej, oraz lęk przed śmiercią, odbierze rozum każdemu, kto się podda tym lękom. Dlatego misja Chrystusa ukierunkowana była na leczenie człowieka z tych właśnie lęków.
Leon Knabitt OSB
Zapraszamy do oglądania II odcinka spotkań z Ojcem Leonem, tym razem mowa będzie o temacie bardzo aktualnym, a mianowicie o celibacie.
Zapraszamy do oglądania II odcinka spotkań z Ojcem Leonem, tym razem mowa będzie o temacie bardzo aktualnym, a mianowicie o celibacie.
Mieczysław Łusiak SJ
Jan w swojej wersji Ewangelii określa siebie mianem „ucznia, którego Jezus kochał”. Czy to miałoby oznaczać, że Jezus go kochał, a innych Apostołów nie?
Jan w swojej wersji Ewangelii określa siebie mianem „ucznia, którego Jezus kochał”. Czy to miałoby oznaczać, że Jezus go kochał, a innych Apostołów nie?
Logo źródła: Życie Duchowe Życie Duchowe
Po dwudziestu paru latach mojego kapłaństwa odkryłem wiele zmarnowanych szans, niewykorzystanych łask, dostrzegłem pustkę, małość i bezradność w życiu duchowym. Dzięki temu doświadczeniu stałem się jednak zdolny do udziału w trzydziestodniowych "Ćwiczeniach duchownych".
Po dwudziestu paru latach mojego kapłaństwa odkryłem wiele zmarnowanych szans, niewykorzystanych łask, dostrzegłem pustkę, małość i bezradność w życiu duchowym. Dzięki temu doświadczeniu stałem się jednak zdolny do udziału w trzydziestodniowych "Ćwiczeniach duchownych".
Stanisław Biel SJ
Wola Boża nie jest łatwa. Józef ma opuścić rodzinny kraj i z nowonarodzonym Dzieckiem podjąć uciążliwą podróż. Przez pustynię w nieznane, bez znajomości języka, kultury, do kraju, w którym nikt go nie oczekuje.
Wola Boża nie jest łatwa. Józef ma opuścić rodzinny kraj i z nowonarodzonym Dzieckiem podjąć uciążliwą podróż. Przez pustynię w nieznane, bez znajomości języka, kultury, do kraju, w którym nikt go nie oczekuje.
Jan Paweł Konobradzki OSB
Kolejna część spotkań z Ojcem Janem Pawłem dotyczy metod medytacji, w części pierwszej omawiane są dwie najstarsze metody: modlitwa Jezusa i powtarzanie słowa Marana tha.
Kolejna część spotkań z Ojcem Janem Pawłem dotyczy metod medytacji, w części pierwszej omawiane są dwie najstarsze metody: modlitwa Jezusa i powtarzanie słowa Marana tha.
Logo źródła: Życie Duchowe Robert Grzywacz SJ
Pamiętam, że kiedy po raz pierwszy pomyślałem o możliwości milczenia przez cały miesiąc, wydało mi się to czymś nierealnym. Było to jeszcze przed podjęciem zakonnej drogi życia - spojrzenie w okrytą mgłą tajemnicy przyszłość, wówczas zaledwie z pozycji zewnętrznego, niezaangażowanego obserwatora. Być może właśnie na skutek owego czasowego oddalenia to niewyraźnie jawiące się wydarzenie przybierało tak nierzeczywiste kształty.
Pamiętam, że kiedy po raz pierwszy pomyślałem o możliwości milczenia przez cały miesiąc, wydało mi się to czymś nierealnym. Było to jeszcze przed podjęciem zakonnej drogi życia - spojrzenie w okrytą mgłą tajemnicy przyszłość, wówczas zaledwie z pozycji zewnętrznego, niezaangażowanego obserwatora. Być może właśnie na skutek owego czasowego oddalenia to niewyraźnie jawiące się wydarzenie przybierało tak nierzeczywiste kształty.
KAI / wm
Wieczorna Wigilia rozpoczynająca Boże Narodzenie nie jest jedynym powodem do świętowania w dniu 24 grudnia. Tego dnia wspominamy Adama i Ewę - prarodziców wszystkich ludzi.
Wieczorna Wigilia rozpoczynająca Boże Narodzenie nie jest jedynym powodem do świętowania w dniu 24 grudnia. Tego dnia wspominamy Adama i Ewę - prarodziców wszystkich ludzi.
Sebastian Duda
Ta Msza święta to jeden z najpiękniejszych znaków obecności Boga z nami. Niech się zatem nie staje jednym z elementów przesłodzonej ckliwości, której przymus tak często dziś odczuwamy.
Ta Msza święta to jeden z najpiękniejszych znaków obecności Boga z nami. Niech się zatem nie staje jednym z elementów przesłodzonej ckliwości, której przymus tak często dziś odczuwamy.
Logo źródła: Posłaniec Dariusz Kucia
Boże Narodzenie to czas obfitujący w obrzędy i zwyczaje, głoszące całemu światu radość z narodzin Zbawiciela. Wiele z nich, wywodząc się z kultury wyrosłej z wiary katolickiej nabrało ogólnoświatowego wymiaru stając się symbolem, po jaki sięgają różnorodne kultury i narody świętując z przyjścia na świat Nadziei.
Boże Narodzenie to czas obfitujący w obrzędy i zwyczaje, głoszące całemu światu radość z narodzin Zbawiciela. Wiele z nich, wywodząc się z kultury wyrosłej z wiary katolickiej nabrało ogólnoświatowego wymiaru stając się symbolem, po jaki sięgają różnorodne kultury i narody świętując z przyjścia na świat Nadziei.
Dziś doświadczam stopniowego uwolnienia od lęków egzystencjalnych i oczyszczenia pogańskiego lęku przed samym Bogiem. Dlaczegóż by nie stosować częściej tej duchowej terapii, nie tylko podczas świąt?
Dziś doświadczam stopniowego uwolnienia od lęków egzystencjalnych i oczyszczenia pogańskiego lęku przed samym Bogiem. Dlaczegóż by nie stosować częściej tej duchowej terapii, nie tylko podczas świąt?
Mieczysław Łusiak SJ
Żyjemy „w mroku i cieniu śmierci”. Perspektywa śmierci nas przygniata i mąci pokój wewnętrzny. Dlatego przychodzi do nas „Wschodzące Słońce” – Bóg we własnej osobie.
Żyjemy „w mroku i cieniu śmierci”. Perspektywa śmierci nas przygniata i mąci pokój wewnętrzny. Dlatego przychodzi do nas „Wschodzące Słońce” – Bóg we własnej osobie.
Piemoncki święty należy do grona najmłodszych wyznawców kanonizowanych przez Kościół. Gdy umierał miał niespełna 15 lat. Bóg obdarzył go kochającymi rodzicami i niezwykłym wychowawcą młodzieży św. Janem Bosko. Św. Dominik Savio był dojrzałym owocem wychowawczego ideału niestrudzonego księdza z Turynu, który przyjął go do swego pierwszego Oratorium.
Piemoncki święty należy do grona najmłodszych wyznawców kanonizowanych przez Kościół. Gdy umierał miał niespełna 15 lat. Bóg obdarzył go kochającymi rodzicami i niezwykłym wychowawcą młodzieży św. Janem Bosko. Św. Dominik Savio był dojrzałym owocem wychowawczego ideału niestrudzonego księdza z Turynu, który przyjął go do swego pierwszego Oratorium.
Życie Duchowe
Jestem kapłanem od pięciu lat. To, że mogę realizować swoje duszpasterskie powołanie, jest dla mnie największą radością i pasją. Moja droga do kapłaństwa biegła przez różne doświadczenia, poczynając od rodziny, w której uczyłem się stawiania pierwszych kroków w wierze, poprzez udział w różnych grupach parafialnych. Jednak największym skarbem, jaki znalazłem, szukając jako młody chłopak sensu życia, był stały spowiednik, który towarzyszył mi bardziej jako mistrz i przykład człowieka modlitwy. Przyciągało mnie to do Boga i pomagało rozwiązać różne problemy.
Jestem kapłanem od pięciu lat. To, że mogę realizować swoje duszpasterskie powołanie, jest dla mnie największą radością i pasją. Moja droga do kapłaństwa biegła przez różne doświadczenia, poczynając od rodziny, w której uczyłem się stawiania pierwszych kroków w wierze, poprzez udział w różnych grupach parafialnych. Jednak największym skarbem, jaki znalazłem, szukając jako młody chłopak sensu życia, był stały spowiednik, który towarzyszył mi bardziej jako mistrz i przykład człowieka modlitwy. Przyciągało mnie to do Boga i pomagało rozwiązać różne problemy.
Wypada, aby w święta Narodzenia Pańskiego postawić sobie pytanie: Kto tak naprawdę leży w tym żłobie? No jak to, kto? W mojej głowie, jak w google, natychmiast wyskakują same mądre formuły, bo przecież nie na darmo studiowałem teologię.
Wypada, aby w święta Narodzenia Pańskiego postawić sobie pytanie: Kto tak naprawdę leży w tym żłobie? No jak to, kto? W mojej głowie, jak w google, natychmiast wyskakują same mądre formuły, bo przecież nie na darmo studiowałem teologię.
Mieczysław Łusiak SJ
Dla Elżbiety nadszedł czas rozwiązania i urodziła syna. Gdy jej sąsiedzi i krewni usłyszeli, że Pan okazał tak wielkie miłosierdzie nad nią, cieszyli się z nią razem.
Dla Elżbiety nadszedł czas rozwiązania i urodziła syna. Gdy jej sąsiedzi i krewni usłyszeli, że Pan okazał tak wielkie miłosierdzie nad nią, cieszyli się z nią razem.
Często przydarzają się nam chwile zmęczenia, wewnętrznej słabości. W takich chwilach bywamy zamknięci, nieżyczliwi czy gniewni. W takich momentach odzywają się pokusy, jakieś stare demony, które czekają na osłabienie naszych duchowych sił.
Często przydarzają się nam chwile zmęczenia, wewnętrznej słabości. W takich chwilach bywamy zamknięci, nieżyczliwi czy gniewni. W takich momentach odzywają się pokusy, jakieś stare demony, które czekają na osłabienie naszych duchowych sił.