Prawdziwą reakcją na pokusę milczenia jest wołanie ‘jeszcze głośniej’

fot. depositphotos.com

Poproszę o pokorę i otwarte serce, bym umiał wołać do Pana. Podziękuję za tych, którzy otwierają moje oczy na sprawy Boże. Jak Bartymeusz, zawołam: „Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną!”.

Czytania: Jr 31,7-9; Hbr 5,1-6; Mk 10,46b-52

Z ewangelii wg św. Marka:

Gdy wraz z uczniami i sporym tłumem wychodził z Jerycha, niewidomy żebrak, Bartymeusz, syn Tymeusza, siedział przy drodze. Ten słysząc, że to jest Jezus z Nazaretu, zaczął wołać: «Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną!» Wielu nastawało na niego, żeby umilkł. Lecz on jeszcze głośniej wołał: «Synu Dawida, ulituj się nade mną!» Jezus przystanął i rzekł: «Zawołajcie go!» I przywołali niewidomego, mówiąc mu: «Bądź dobrej myśli, wstań, woła cię». On zrzucił z siebie płaszcz, zerwał się i przyszedł do Jezusa. A Jezus przemówił do niego: «Co chcesz, abym ci uczynił?» Powiedział Mu niewidomy: «Rabbuni, żebym przejrzał». Jezus mu rzekł: «Idź, twoja wiara cię uzdrowiła». Natychmiast przejrzał i szedł za Nim drogą.

DEON.PL POLECA


Obraz: Spory tłum ludzi towarzyszy Jezusowi, kiedy wchodzi do Jerycha. Oczyma wyobraźni zobaczę niewidomego żebraka, który woła za Panem, co bulwersuje wielu. Przyjrzę się tej sytuacji. Zwrócę uwagę na swoje odczucia.

Myśl: Bartymeusz to jedyny spośród uzdrowionych przez Jezusa, który ma imię. On też jedyny zwraca się do Pana po imieniu, Jezusie. Imię Jezus, oznaczające ‘Jahwe zbawia’, wypowiadane po wielokroć, uzdrawia naszą ślepotę. Wielu nastawało na Bartymeusza, żeby umilkł. Może nawet sami apostołowie (byli zajęci dyskusją o tym, kto z nich jest najważniejszy!). Wiele głosów w nas stara się zagłuszać ten krzyk tęsknoty za Bogiem, starając się odwieść nas od Niego. Prawdziwą reakcją na pokusę milczenia jest wołanie ‘jeszcze głośniej’.

Emocja: „Jezusie, ulituj się nade mną”. Bartymeusz powtarza tę prośbę dwukrotnie. To początek ‘wielości’. Powtarzanie tych słów jest ‘modlitwą człowieka pokornego’. Ono przywołuje uwagę samego Boga. Niewidomy ‘wstaje’ jakby ‘z martwych’, widzi i naśladuje Pana.

Wezwanie: Poproszę o pokorę i otwarte serce, bym umiał wołać do Pana. Podziękuję za tych, którzy otwierają moje oczy na sprawy Boże.
Jak Bartymeusz, zawołam: „Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną!”.

DEON.PL

Wcześniej duszpasterz akademicki w Opolu; duszpasterz polonijny i twórca Jezuickiego Ośrodka Milenijnego w Chicago; współpracownik L’Osservatore Romano, Studia Inigo, Posłańca Serca Jezusa i Radia Deon oraz Koordynator Modlitwy w drodze i jezuici.pl;

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Prawdziwą reakcją na pokusę milczenia jest wołanie ‘jeszcze głośniej’
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.