Niewidome dziecko to kara za grzechy rodziców?
Nie mieści się nam w głowie, że rodzice niewidomego od urodzenia nie cieszą się z tego, że ich syn odzyskał wzrok. Przecież nareszcie może być dla nich powodem do dumy. Może podjąć pracę, a nie żebrać na ulicy.
Nie wiemy wprawdzie jaka była relacja między tym mężczyzną a jego rodzicami i jak był dotychczas traktowany. Ewangelista nie mówi też, co w tym momencie przeżywali ci małżonkowie, poza tym, że bali się wykluczenia z synagogi.
Może właśnie teraz mieli szansę zostać oczyszczeni z zarzutów, że to z powodu ich grzechu urodził się im niewidomy syn. Nawet dziś można jeszcze przecież usłyszeć, że niepełnosprawne dziecko, to kara za grzechy rodziców.
My na razie przygotowujemy się do rodzicielstwa i mamy wysokie aspiracje, by być jak najlepszymi rodzicami. Ale nie wiemy z jakimi sytuacjami przyjdzie nam się zmierzyć i jak wtedy postąpimy. Pomóż, Jezu, byśmy nigdy w imię wygody, konformizmu, czy lęku przed odrzuceniem nie wyparli się ani Ciebie, ani innego człowieka.
Na stronie czytajslowo.dominikanie.pl znajdziesz wszystkie rozważania z cyklu Czytaj Słowo. Codziennie 3 różne komentarze do fragmentów Ewangelii św. Jana.
Skomentuj artykuł