Potrzebujemy rewolucji. Niech zapłonie ogień

Stan Fortuna SFR

Czy to jest proste? NIE. Czy to doprowadzi nas do łez? TAK. Czy to będzie boleć? TAK. Czy będziemy przez to pod presją? TAK. Ale czy będziemy także dzięki temu błogosławieni? TAK.

Większość braci w jego dzielnicy jest czarna i żyje na granicy prawa, a z listą rozbojów, strzelanin i mafijnych porachunków Bronx długo nie schodził z amerykańskiej czołówki najniebezpieczniejszych miejsc w kraju. To właśnie tam postanowił zamieszkać i głosić Chrystusa Stan Fortuna; ekscentryczny muzyk, absolwent prestiżowej szkoły jazzowej i zakonnik, który dzięki tej przeprowadzce, zrewolucjonizował całą gałąź franciszkanów, by znów żyjąc wśród najuboższych, ubogacali innych.

W ten adwent, wśród zgiełku mediów o ciągłych zamachach, wojnach i konfliktach zbrojnych, usłyszymy słowo o tym, że Bóg jest i to całkiem blisko, i żeby mogło zakwitnąć Jego Królestwo, wystarczy otworzyć Mu drzwi. Marantha! Przyjdź!

DEON.PL POLECA

Zobacz, do czego zaprasza Cię Stan Fortuna SFR:

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Potrzebujemy rewolucji. Niech zapłonie ogień
Komentarze (9)
15 grudnia 2015, 00:38
Kilka dni temu papież Franciszek otworzył Święte Drzwi w bazylice św. Piotra w Rzymie  inaugurując tym samym Jubileusz Roku Miłosierdzia. A mi przypomniał sięutwór The Doors: Light my fire. Może ktoś powie, że to nie wypada, ależ wypada jak najbardziej,  mnie Bóg właśnie w taki sposób potrzebuje:-) Skąd to wiem? Zwyczajnie, powiedział mi o tym:-) [url]https://www.youtube.com/watch?v=deB_u-to-IE[/url]
15 grudnia 2015, 01:21
jak rewolucja to rewolucja:) [url]https://www.youtube.com/watch?v=Mln0RciE2o0[/url]
14 grudnia 2015, 22:48
Cały ten mroczny klimat przypomina bardziej ognie piekielne niż ognie miłości. No i za bardzo treści nie ma, tylko jakaś płytka emocjonalność. Nie kupuję tego.
jazmig jazmig
14 grudnia 2015, 19:26
Jestem głęboko przekonany, że szatan jest gotowy obecnie na wszelkie ofiary, aby pomagać Kościołowi rozwijać wszelkiego rodzaju działalność społeczną, a nawet charytatywną. Jego intencją jest to, abyśmy zamienili się w ogromną NGO walczącą ze zmianami klimatycznymi, bezrobociem, nowotworami, pracą dzieci i znęcaniem się nad kotami oraz myszami. Mamy robić wszystko co możliwe i szlachetne iżbyśmy tylko nie zajmowali jedną rzeczą: głoszeniem tego że zbawienie przyszło przez Wcielenie, Krzyż i Zmartwychwstanie. Szatan ma świadomość, że prawdę o Krzyżu i Zbawieniu może głosić tylko Kościół i nikt inny. Żadna, nawet najbardziej szlachetna NGO Ewangelii głosić nie będzie. Tak więc jeśli Kościół odciągnąć od tego zadania, to dalsza praca szatana będzie już dziecinnie prosta. [url]http://bratdamian.salon24.pl/685993,posoborowe-smutki-cz-3-ewangelizacja[/url]
jazmig jazmig
14 grudnia 2015, 16:31
Rewolucje mają tę właściwość, że nigdy nie osiągają celu, o jaki walczą rewolucjoniści, a co najwyżej osiągają cele tych, którzy je organizują. Zawsze, dokładnie zawsze, straty w rewolucji ponoszą wyłącznie zwykli ludzie, szczególnie ci, którzy mieli być ich beneficjentami. Dlatego każdy, kto nawołuje do rewolucji, jest idiotą, albo zbrodniarzem.
P
Piotr ~
14 grudnia 2015, 17:42
Przydałaby sie na deonie taka możliwość aby móc ukrywać komentarze wybranych osób. Jakże świat wydawałby sie wtedy piękniejszy.
jazmig jazmig
14 grudnia 2015, 19:21
Pewien polski "myśliciel" powiedział: stłucz termometr, to nie będziesz mieć gorączki. To było o takich jak ty.
P
Piotr ~
14 grudnia 2015, 21:54
Jak ma się w domu zepsuty termometr, to lepiej go stłuc i wyrzucić niż niepotrzebnie się irytować, że źle pokazuje temperature.
14 grudnia 2015, 22:16
Jazmigu, masz w dużej mierze rację jeśli chodzi o rewolucje w historii dziejów ludzkości. To już wiemy, że się nie sprawdzało. Tym razem ta rewolucja ma nastąpić w nas samych, wewnątrz, a nie ma przelewać się na zewnątrz. Trzeba najpierw poznać mechanizmy, które nami powodują, siebie poznać, siebie zrozumieć, by móc zrozumieć drugiego człowieka i wyjść do niego, w służbie dla budowania wspólnego dobra.