Józef Puciłowski OP: tego nie da się słuchać

Józef Puciłowski OP

Oni to słyszeli u siebie w parafii: Żydzi, masoni, teraz to można odmienić na LGBT, na gejów, na wszystko. I atakować! To jest błąd, zamiast głosić Słowo Boże, które jest trudne do przekazu, to się atakuje.

DEON.PL POLECA

7 grzechów głównych Kościoła w Polsce - Józef Puciłowski OP mierzy się z bardzo trudnym tematem. Bez znieczulenia, szczerze i odważnie opowie o kondycji Kościoła. Nie będzie to tylko krytyka, ale też próba szukania konkretnych i konstruktywnych propozycji rozwiązań problemów.

Jeden z braci mówi o nim tak: "Ma wyraziste poglądy i wcale się z tym nie kryje. Wyraża je dobitnie, z właściwą sobie inteligencją i ciętym humorem, czym zraża do siebie niektórych. Nie potrafi udawać. Czasem zapala się, głosząc kazania. Wali pięścią w ambonę, na przykład gdy mówi o katechizacji w szkołach i o tym, jak niski poziom wiedzy religijnej wykazują penitenci"

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Józef Puciłowski OP: tego nie da się słuchać
Komentarze (16)
21 czerwca 2019, 22:44
Szkoda, że jezuici usunęli możliwość oceny artykułu. Wiadomo dlaczego, niekktórzy nie mogli przeżyć, że ledwie przekraczali 1. A może to i dobrze, bo dla tego "zdziadziałego zakonnika" (jego słowa) nie dałbym ani jednej gwiazdki, czyli "0".
22 czerwca 2019, 18:47
W tym kontekście o twoim komentarzu śpiewali już Lady Pank wiele lat temu.
Agamemnon Agamemnon
31 marca 2017, 09:29
Kiedyś zadzwoniłem do wydawnictwa Lux Veritatis do Szczecinka, prosząc o sprzedanie mi jakichś dobrych katolickich książek. Niestety zaoferowano mi same "konopielki". Kościół katolicki funkcjonuje na poziomie szkoły średniej. Takim wykształceniem legitymują się jego luminarze. Poziom ewangelizacji świata odpowiada kwalifikacjom duchowieństwa. .
2 kwietnia 2017, 18:50
Czasem myślę, że duchowieństwo jest za dobrze wykształcone. Przecież święty Piotr nie miałby szans zostać dziś papieżem. I trzeba uważać, wchodząc w zbyt „wysokie tony”, bo: „Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom”. Mt 11, 25
Agamemnon Agamemnon
15 kwietnia 2017, 14:02
I prostaczkowie nauczają jak wiemy nieomylnie, że Ziemia jest płaska a Słońce krąży dookoła Ziemi. "Zasadę prostomyślności" sformulowal prof. zw. Józef Bańka, przez mnie nazywaną zasadą prostoty. Zasadę tę mial na myśli zapewnie Chrysus a nie "prostaczków" jako niedouków.
MR
Maciej Roszkowski
21 czerwca 2019, 09:57
Prostaczkowie to ludzie prości. Takimi byli Apostołowie i wielu wielkich ludzi Kościoła. Oni wiedzą- tak się nie robi, tak się robi. Trzymają się prostych zasad z rodziny, z Ewangelii z otoczenia. To gatunek ginący. Mam wielki szacunek dla ludzi prostych, bo wiem jak łatwo jest tłumaczyć, interpretować, intelektualizować. I tu spotyka nas wiele zasadzek. Kim innym są prostacy -ci nie wiedzą,czasem trudno mieć do nich pretensję, bo jeśli kogoś nie nauczono to mnie wie i już. Ci poddadzą się każdej manipulacji, każdej demagogii. Polecam "Rozstrzaskane lustro- upadek cywilizacji zachodniej" prof. Wojciecha Roszkowskiego wyd Biały Kruk.  
30 marca 2017, 23:03
Spoko gość. Do matołów trza mówić w ich języku bo tylko taki skumają. Zrzuć więc dziadek ten śmieszny przyodziewek, doklej se irokeza to będziesz nasz załogant - na pohybel rydzykom zatańczymy ewangeliczne pogo.
WDR .
30 marca 2017, 19:08
Co do języka zgoda, ale reszta wypowiedzi i argumentów brzmi pretensjonalnie. BTW znajomi katecheci na bazie starych, zapomnianych podręczników, także przedwojennych, robią niezwykłe lekcje religii. Bo choć dzisiejszy język się zmienił i tę część trzeba uaktulnić to samo sedno w nich zawarte dociera do serc i umysłów dzieci. W związku z tym uważałbym z takim podejściem.
Andrzej Ak
30 marca 2017, 19:03
Wiedzieć to jedno, a czynić tak, to drugie.  Sztuki przekazu wiedzy trzeba się uczyć latami, to samo nie przyjdzie i niestety wymaga czasu. Owszem bezpośrednie ataki na konkretne środowiska nie są potrzebne, jednak warto mówić jak jest. Zbyt plastyczny i liberalny język nie ukazuje wiernym zagrożeń płynących z tego świata. [...] no bo jak liberalnym językiem wytłumaczyć aktywnemu gejowi, iż bóg, który go tak kocha to tak naprawdę upadły jedynie udający Boga i niewytrzymujący próby modlitwy do Ducha Świętego? No, jak?
JD
Jacek Dunikowski
30 marca 2017, 18:53
bardzo otwarty umysł, prawdziwie katolicki. Dziękuję ojcze Józefie. Dobrze, że jesteś :-)
30 marca 2017, 18:48
Żenada do sześcianiu... Szkoda nawet komentować te brednie. Ot, wstoł i powiedzioł co wiedzioł...
DP
Danuta Pawłowska
30 marca 2017, 18:38
Bardzo zarozumiały zakonnik!
DS
Dariusz Siodłak
30 marca 2017, 18:35
Temu panu już dziękujemy. Niedawno skompromitował się w tym miejscu mówiąc, że polscy księża nie lubią Franciszka bo ten przyjaźni się z rabinem Skórka.
30 marca 2017, 16:53
Teraz wiadomo dlaczego gimnazjaliści nudzą się na rekolekcjach.
30 marca 2017, 16:49
Nie wiem, gdzie ojciec chodzi do kocioła. Może do dominikanów w Krakowie? Ja bywam w różnych i nigdy nie syszałem podobnych kazań. Za to tego co ojciec głosi też się nie da słuchać.
30 marca 2017, 15:55
Szkoda, że on swojego szczękościsku nie słyszy.